Na Straży
nr 2004/5

Echa z konwencji – Andrychów

Andrychów, 19 września 2004 r.

Już przyzwyczailiśmy się, że dwa razy w roku spotykamy się w Andrychowie, aby wielbić Boga pieśnią, modlitwą, słowem, bratnią społecznością. Tym razem zaprosili nas Braterstwo ze zboru w Kozach Dolnych, którzy byli organizatorami tej uczty duchowej. W piękną, słoneczną, ostatnią niedzielę lata licznie przybyliśmy do sali Andrychowskiego Domu Kultury. Jak zwykle 15 minut przed godziną 9.00 trudno było znaleźć wolne miejsce. Z małym opóźnieniem (przerwa w dostawie prądu i związane z tym trudności z nagłośnieniem), przywitał nas br. Waldemar Szymański, któremu powierzono prowadzenie całego dnia. Powitał nas słowami Psalmu 145:7

„Wielki jest nasz Pan”.

Ten werset był hasłem przewodnim umieszczonym na scenie.

W pierwszym wykładzie pt. „Wy jesteście światłością świata” (Ew. Mat. 5: 16,17) br. Edward Pietrzyk przybliżył nam wielkość Boga jako źródła wszelkiej światłości – „Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności” (1 List Jana 1:5). Źródłem światłości jest także Jezus Chrystus, Syn Boży, o którym Słowo Boże mówi: „Ja jestem światłością świata” (Ew. Jana 8:12), „prawdziwą światłością, która oświeca każdego człowieka” (Ew. Jana 1: 9). Trzecią światłością jest Kościół jako ca-łość. Są jeszcze mniejsze światła – gwiazdy, które różnią się od siebie blaskiem – to ci, którzy „wielu wiodą do sprawiedliwości” (Dan. 12:3). Dwanaście najjaśniejszych gwiazd to apostołowie – największy autorytet w Kościele (Efez. 2:20). Siedem wyróżnionych gwiazd wg Objawienia rozdziały 1-3, to aniołowie siedmiu zborów – reformatorzy. Słowa „wy jesteście światłością świata” Jezus powiedział do uczniów na górze błogosławieństw, a skierował je do wszystkich naśladowców, którzy dostąpili „usynowienia” przez Pana (Hebr. 3:1-6; Rzym. 8:15-17), na których Pan „wycisnął pieczęć” i którym dał „zadatek ducha świętego”. W codziennym życiu można ich rozpoznać po „owocach ducha” (Gal. 6:22,23; Mat. 7: 15-20). Teraz świecą mniejszym światłem, ale przyjdzie czas „kiedy sprawiedliwi zajaśnieją jak słońce w królestwie Ojca swego”.

Drugim wykładem usłużył br. Jan Litkowicz. Zatytułował go „Dwa poziomy ofiarniczego życia”. Brat przypomniał historię, gdy Jezus wraz z apostołami poszedł na wysoką górę (Mat. 17:1-9). Piotra, Jakuba i Jana spotkało szczególne wyróżnienie – weszli z Panem na sam szczyt. Tam wszystko było cudowne – z dala od trosk i kłopotów codziennego życia. Tam rozmawiali z Mojżeszem i Eliaszem. Choć obłok uniemożliwiał widzenie, słyszeli głos Wszechmocnego Boga. To było cudowne przeżycie; „Dobrze nam tu być” – powiedzieli. Inni apostołowie pozostali na dole, gdzie troska o codzienny byt, źli ludzie dookoła, głód, choroby, ból utrudniają życie, tłumią radość. Podobnie jest z nami. Czasem wędrujemy z Panem do góry, gdzie przeżywamy cudowne chwile – na konwencjach, kursach, nabożeństwach i innych społecznościach z dala od wszelkich problemów, ale czasem pozostajemy na dole… Są to dwa poziomy ofiarniczego życia.

Trzecim wykładem usłużył br. Daniel Chachlica. Kontynuował lekcję o światłości, ale w innym aspekcie. Aby widzieć, niezbędna jest światłość. Brat wspomniał o trzech rodzajach światłości:

  1. Słońce – źródło światła, wieczna światłość, którym jest Bóg, Ojciec Niebieski (Izaj. 60: 19-20); Jest on inspiratorem całej Biblii (2 Tym. 3:16) „Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowania w sprawiedliwości”.
  2. Lampa oliwna (świeca) – posiada niewielki zasięg, świeci w obrębie domu – to poznanie proroctw – „Mamy mocniejszą mowę prorocką, której pilnując jako świecy w ciemnym miejscu świecącej, dobrze czynicie …” (2 Piotra 1:19);
  3. Pochodnia – używana w podróży, na zewnątrz, która oświetla drogę naszego codziennego postępowania – Psalm 119:105 – „Słowo twoje jest pochodnią nogom moim i światłością ścieżkom moim”, gdyż „przykazanie jest pochodnią, a nauka światłem” – Przyp. Sal. 6:23.

To Biblia umożliwia nam poznanie Boga, jakim On jest i w jakich czasach żyjemy. To Biblia jest instrukcją, codziennym przewodnikiem na drodze naszego postępowania. Każda sprawa życiowa ma odpowiedniki w Biblii. Brat podał trzy przykłady:

  1. Zdobywanie sobie przychylności obcych osób („operatywność” przy załatwianiu swoich spraw, łapówki) – Dzieje Ap. 24: 22-26 – opisana jest historia uwięzienia apostoła Pawła w Cezarei. Feliks i jego żona Druzylla przychodzili słuchać, jak apostoł Paweł mówił o wierze w Jezusa – Feliks przychodził, gdyż oczekiwał łapówki. Wtedy problemy apostoła za-kończyłby się. Postawa apostoła może być dla nas przykładem. „Dar zaślepia serce” – Kazn. Sal. 7:7.
  2. Czastanawiamy się jaką pracę komu powierzyć na Niwie Pańskiej – lekcja z proroctwa Nehemiasza 3. Nehemiasz, nad-zorujący odbudowę murów Jerozolimy po-wierzył każdemu odbudowę muru koło swego domostwa – wiedząc, że wtedy każdy zrobi tę robotę najlepiej jak potra. . Dziś na przykład pracę z dziećmi – szkółki, kursy – najlepiej powierzyć rodzicom, bo im najbardziej na tym zależy.
  3. Obecne czasy charakteryzuje troska o dobra materialne, często chcąc poprawić swój byt szukamy szczęścia w grach losowych. Izajasz 65:11-12 pisze jednak: „Lecz was, którzy opuściliście Pana, zapomnieliście o mojej świętej górze, którzy bóstwu szczęścia zastawiacie stół, a bogini losu podajecie kielichy pełne przyprawionego wina, was przeznaczam pod miecz i wszyscy schylcie karki na rzeź, bo gdy wołałem, nie odpowiadaliście, gdy mówiłem, nie słuchaliście, czyniliście to, co złe w moich oczach, i wybieraliście to, co mi się nie podobało”. Zauważmy raczej radę Jezusa z Ew. Mat. 6:25-33 – „Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się o życie swoje, co będziecie jedli albo co będziecie pili, ani o ciało swoje, czym się przyodziewać będziecie. Czyż życie nie jest czymś więcej niż pokarm, a ciało niż odzienie? Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je; czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one? (…)” Biblia jest światłością dla nas. „Badajcie Pismo Pana i czytajcie” – Izaj. 34:16.

Na zakończenie br. Piotr Knop opowie-dział historię o konkursie piękności, który w starożytności odbył się w Suzie, na dworze króla Aswerusa. Wygrała piękna sierota Estera, przybrana córka Mardocheusza, który troszczył się o jej wychowanie i ukształtowanie. Na dworze królewskim dostała się pod opiekę Hegaja, u którego zyskała szczególne względy. Dostarczył jej stroje, kosmetyki oraz siedem dziewcząt z pałacu królewskiego do pomocy. Historia ta to piękny obraz na przygotowanie oblubienicy Estery – tj. Kościoła, dla króla Aswerusa – tj. Jezusa Chrystusa. Gdy stanęliśmy nad wodą, rozpoczął się nasz „konkurs piękności”. Mamy wielu pomocników. Mardocheusz to prorocy Starego Testamentu, na których jesteśmy wychowani, ugruntowani. Hegaj

– duch święty, na którego pomoc zawsze możemy liczyć, który pociesza, uczy wszystkiego (Ew. Jana 14:26). Mamy też siedem panien – siedmiu aniołów, posłańców, którzy objawiają tajemnice zborom Wieku Ewangelii (Obj. 2,3). Dostaliśmy też kosmetyki, „olejki wesela” – mirrę, aloes i kasję (Psalm 45:9). Mirra to mądrość pochodząca od Boga dla nauczenia się, jak żyć i postępować. Aloes (uzdrawia, oczyszcza) to sprawiedliwość, gdy zostaliśmy oczyszczeni krwią Jezusa. Kasja to poświęcenie, którego Bóg wymaga od nas. Obyśmy kiedyś tak przygotowani stanęli w białej szacie przed Panem – „jako panna czysta” w Królestwie Jego.

Zakończyliśmy pieśnią „Godzien jesteś Panie i Boże nasz przyjąć chwałę, cześć i moc” oraz modlitwą. Napełnieni duchem wracaliśmy do swoich domów, wspominając wielkość naszego Boga.

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Echa z konwencji – Andrychów

ANDRYCHÓW, 11 czerwca 1989 r.

Drogo umiłowani w Zbawicielu naszym Jezusie Chrystusie, Bracia i Siostry. Drogi Czytelniku.

Pragnieniem naszym jest, aby podzielić się z Wami błogosławieństwami, jakich byliśmy uczestnikami na uczcie duchowej w dniu 11 czerwca 1989 r. w Zakładowym Domu Kultury w Andrychowie. Ciepła i słoneczna pogoda sprawiła, że na tę konwencję przybyło bardzo dużo osób z różnych stron Polski, z czego wielce byliśmy zadowoleni widząc tyle Braterstwa.

Wykładami służyło pięciu braci. Wykłady były budujące. Usługujący bracia przekazali wiele cennych rad, zachęt i napomnień – co jest bardzo ważne dla nas, zwłaszcza w dzisiejszym czasie.

Pierwszym tematem usłużył br. W. Bywalec, a temat „Nie opuszczajcie wspólnego zgromadzenia” zaczerpnięty był z listu św. Pawła do Hebr. 10:25.

Drugim mówcą był br. Paweł Suchanek, a słowa św. Pawła do Hebr. 10:32-35 były podstawą tematu „Wspomnijcie na dni pierwsze”.

Kolejnym mówcą był goszczący w Polsce br. Leslie Jerry z USA, który podzielił się z nami tematem „O zmartwychwstaniu”.

Po tym temacie nastąpiła przerwa obiadowa, którą Braterstwo wykorzystało na posiłek cielesny, jak również na wspólne rozmowy.

Po przerwie obiadowej wystąpił przed Braterstwem chór „Sela”, a następnie br. J. Litkowicz usłużył tematem „Nic nikomu nie bądźcie dłużni”.

Ostatnim mówcą na tej uczcie był br. P. Małkowski, który podzielił się tematem „Oczekiwany czas o-chłody”.

Mile spędzone chwile dobiegły końca. Wszyscy uczestnicy tej wspólnej społeczności zostali pokrzepieni na duchu. Na pożegnanie Bracia i Siostry wyrazili życzenie, aby doznaną radością i obfitością błogosławieństw podzielić się z Czytelnikami czasopisma „Na Straży”. Życzenie to spełniamy z wielką przyjemnością.

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Echa z konwencji – Andrychów

24 września 2006 r

Nadeszła jesień i słońce stało się jakby bardziej leniwe i mniej ciepłe. Jednak serca braci z Kóz i Andrychowa pozostały nadal gorące i pracowite. Swój zapał i braterską miłość po raz kolejny potwierdzili gotując nam wspaniałą ucztę duchową. Gromadząc się na pięknej sali Andrychowskiego Domu Kultury dnia 24 września ujrzeliśmy przewodni werset zaczerpnięty z Księgi Nachuma 1:7 – „Dobry jest Pan i posila w dzień uciśnienia”.

Pierwszym tematem, wypływającym z naczelnego wersetu, podzielił się z nami br. Piotr Krajcer, omawiając symbolikę zawartą w Proroctwie Nahuma i opowiadając o Niniwie, której dotyczy ta księga.

W drugim wykładzie br. Józef Sygnowski uchylił nam rąbka „Bogactwa tajemnicy Bożej”. Mówił o tajemnicach ukrytych w siedmiu okresach Kościoła oraz o siedmiu przypowieściach naszego Pana zapisanych przez ewangelistę św. Mateusza. Wspomniał też o tajemnicach i symbolach zawartych w przybytku. Kolejnym wykładem usłużył br. Jan Knop. Przybliżył nam naukę o przymierzach, Boskim Prawie Zakonu i odrębności narodowej, jaką udało się zachować narodowi wybranemu pomimo blisko dwóch tysięcy lat niełaski, a to w tym celu, by mogli stać się lekcją dla nas i innych naśladowców Chrystusa.

Ostatnim temat przedstawił nam br. Tadeusz Wójciak i pokazał nam lekcje związane z „oczekiwaniem”. Wskazał przykłady tych, którzy cierpliwie czekali i trwali w nadziei i pokorze. Jedni czekali na cud, inni zaś cierpliwie pracowali za ukochaną osobę kilkanaście długich lat. Inni zaś na punkcie wytrwałości upadali. Widzimy więc, że cierpliwe czekanie nie jest wcale takie proste, jednak konieczne, aby stać się zwycięzcami. Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu za to, co przygotował dla nas na tej miłej uczcie w Andrychowie, stwarzając nam błogą przystań, pokrzepiając nasze serca do dalszej pracy na drodze poświęcenia.

W imieniu uczestników konwencji
R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Echa z konwencji – Andrychów

Andrychów, 26 września 1999 r.

„Mój pokój daję wam…”. Te pokrzepiające słowa wypowiedziane przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, a zapisane w Ew. Jana 14:27, witały wszystkich przybyłych na konwencję w Andrychowie.

Chociaż dzień ten nie był tak pogodny i upalny jak, te które go poprzedzały, to jednak około 700 braci, sióstr i drogiej nam młodzieży, zapełniło do ostatniego miejsca salę tutejszego Miejskiego Domu Kultury. Przy łasce i pomocy Bożej mogliśmy urządzić na zakończenie sezonu konwencyjnego, tę miłą ucztę duchową.

Słowem Żywota usłużyło czterech braci. Pierwszym mówcą był br. Paweł Suchanek, który podzielił się z nami tematem „O czasach ostatecznych”. Za podstawę swych rozważań użył słów św. Pawła zapisanych w Liście do Hebrajczyków 10:32–36. Lud Boży znajduje się obecnie na wielkiej próbie, która prowadzi do wspaniałego żywota wiecznego lub śmierci. Tylko przez naszą wytrwałość, cierpliwość, ufność i posłuszeństwo wobec Boga, dostąpimy zbawienia.

Drugim wykładem usłużył br. Jeremiasz Purwin. Jego rozważanie również dotykało tematu „Czasy ostateczne”. Na podstawie wielu wersetów Pisma Świętego i obrazów Starego i Nowego Testamentu, brat ten przedstawił, że kończące się w niedalekiej przyszłości 2–gie tysiąclecie, a rozpoczynające się 3–cie tysiąclecie, jest realizacją i wypełnieniem słów naszego Pana zapisanych w Ew. Łukasza 13:32 „Oto wypędzam demony i dokonuję uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego dnia skończę”. W 3 tysiącleciu zapanuje wspaniałe Królestwo Boże.

„Pamiętajcie na przewodników waszych”, to temat 3–go wykładu, którym podzielił się z nami br. Czesław Kasprzykowski. Za podstawę posłużyły mu słowa św. Pawła zapisane w Liście do Hebrajczyków 13:7. Mamy mieć wdzięczność i uznanie dla tych, którzy opowiadali i wyjaśniali Słowo Boże na przestrzeni całego wieku Ewangelii.

Ostatnim mówcą był br. Michał Targosz, a jego temat „Lot nad jaskółczym gniazdem”, skierowany był do młodzieży. Brat apelował do młodych serc, aby w swoim życiu szukały tylko dobrych rzeczy, które są miłe Bogu.

W czasie trwania Konwencji, dla młodzieży zorganizowano szkółkę, która przyniosła im wiele radości i błogosławieństwa.

Dzięki technice końca 20–go wieku, za pomocą Internetu bracia i siostry w dalekiej Australii mogli śledzić przebieg naszej Konwencji.

Nadszedł czas rozstania. Byliśmy wdzięczni Stwórcy za tę miłą i serdeczną atmosferę oraz za obfitość niebiańskiego pokarmu. Wspólną pieśnią i modlitwą dziękowaliśmy Panu Bogu za ten wspólnie spędzony czas. Tą cząstką doznanych podczas konwencji błogosławieństw pragniemy podzielić się z Czytelnikami naszego czasopisma „Na Straży”.

R- ( r. str. )
„Straż” / str.