Na Straży
nr 2010/5

Psalm 133

Jako rzecz piękna, jako rzecz przyjemna

Patrzać, gdzie miłość panuje wzajemna,

A bracia sforni w szczerej uprzejmości

Strzegą jedności.

Nie tak jest wdzięczny olej balsamowy

Świeżo wylany na włos Aaronowy,

Skąd wonny płynie aż na kraj bogaty

Ostatniej szaty.

Nie tak rozkoszne krople są perłowe

Niebieskiej rosy, które Hermonowe

Pastwiska zdobią, kiedy wstaje z morza

Ognista zorza.

Bo kędy zgoda święta przemieszkawa,

Tam Pan niebieski wszytko dobre dawa,

Wzbudzając zawżdy na miejsce ojcowe

Potomstwo nowe.

 

R- ( r.)
„Straż” / str.