Kto dąży do prawdy i ma poczucie piękna – podziwia z miłością barwę róży, światło z góry, niewinność i czystość, kto nie krzywdzi daremnie owada, nie zdepcze pod stopami kwiatu, komu wielki ideał przyświeca przed oczyma, ten, czy chce, czy nie chce, czy wie o tym, czy nie, wyznaje Boga.
Kto mówi: sumienie, cnota, dobroć, mądrość, miłość, sprawiedliwość i prawda – nieświadomie wyznaje Boga. Nie można bowiem widzieć promieni słońca, a zaprzeczać słońcu.