Wędrówka
nr 2022/2

Od Redakcji

Drogi Czytelniku, 

trzymasz w ręku kolejny numer czasopisma „Wędrówka za Panem”. To konkretne wydanie skupia się wokół wzorów i zatytułowane zostało „Przykład do naśladowania”. Naszym pragnieniem było, by skłonić Cię do zastanowienia się nad wzorami. Możliwe, że zauważysz coś, czego możesz się nauczyć z różnych przykładów, które dobry Pan Bóg stawia na naszej drodze każdego dnia.

Pierwszy artykuł podejmuje temat bardzo podniosły. Autor zastanawia się czego możemy nauczyć się od naszego Niebiańskiego Stwórcy. Znajdziesz w nim analizę cech, jakie dostrzegamy w Bożym charakterze. Dzięki temu mamy widoczny jasny cel, wzór do którego mamy dążyć.

Drugi tekst skupia się na Naszym Panu, Jezusie Chrystusie. Autor przytacza na początku dążenie ludzi światowych do sukcesu. Służy nam to za wzór do jakiego nie powinniśmy dążyć. Dla porównania Nasz Pan nie tylko dał nam wiele ważnych nauk i zasad, ale także swoim zachowaniem w wielu sytuacjach jakie Go spotkały, pokazał przykład postępowania, który wciąż jest aktualny.

Kolejny artykuł przypomina nam, że Słowo Boże powinno być naszą pochodnią, dzięki której wiemy gdzie iść (jak postępować) w ciemnym Wieku Ewangelii. Abyśmy mogli utrzymać ten ogień wciąż palącym się, powinnismy prosić Pana Boga by udzielał nam swojego Ducha.

Autor kolejnego tekstu chce zachęcić nas do szukania  przykładów do naśladowania w człowieku, który z Bożej Woli stał się narzędziem wybranym i skupił całą swoją siłę i wolę na krzewieniu Ewangelii.

Ciekawym artykułem skłaniającym nas do refleksji jest „Wsparcie od starszych sióstr”. Autor zachęca, byśmy zwracali uwagę na osoby, które pomagają potrzebującym oraz byśmy sami starali się czynić podobnie.

W tekście „Nauka i życie proroków” możemy zapoznać się z ciekawym spojrzeniem na wyjątkowe jednostki wybrane przez Stwórcę. Co ciekawe, prorocy nie zawsze mówili o rzeczach pozytywnych, co zdecydowanie sprawia, że całe Pismo Święte zyskuje na autentyczności. 

W numerze tym znajdziecie także artykuł zawierający wspomnienia nt. naszej społeczności sprzed kilkudziesięciu lat oraz jednej cioci, która autorowi utkwiła w pamięci. Wykorzystajmy płynącą z nich naukę, by dostrzec wujków i ciocie wokół nas. Rozmawiajmy z nimi, a przekonamy się, jak wiele mogą nas nauczyć.

Zachęcamy Cię drogi Czytelniku do przeczytania całego numeru, a jeśli miałbyś swoje przemyślenia, zachęcamy żebyś do nas napisał, abyśmy mogli wspólnie dzielić się tym, co budujące i co godne pochwały.

Redakcja

Od Redakcji

Bardzo często podczas badań w Zborach dochodzimy do wniosków, że to, co z perspektywy Pisma Świętego wydawałoby się najprostsze do zrozumienia, bywa jednocześnie najtrudniejszym do realizacji i wcielenia w życie. Nie inaczej jest z panowaniem nad własną mową. Ludzkość przez wieki zgłębiała ten temat, często stawał się on przedmiotem rozmyślań i dyskusji. Dlaczego tak jest, że człowiekowi często łatwiej jest zapanować nad innymi niż nad samym sobą? Św. Jakub w swoim liście opisywał przeciwności i skrajności, jakie można zauważyć przy operowaniu słowem.

Bo wszelki rodzaj dzikich zwierząt i ptaków, płazów i stworzeń morskich może być ujarzmiony i został ujarzmiony przez rodzaj ludzki. Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego śmiercionośnego jadu. Nim wysławiamy Pana i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże – Jak. 3:7-9.

Wraz z braćmi z redakcji pomyśleliśmy, że warto poświęcić numer czasopisma „Wędrówka za Panem” tematyce słów, jakie wypowiadamy. Numer, który trzymasz w rękach, przygotowany został po to, aby uzmysłowić sobie, jak ważne jest panowanie nad językiem i pilnowanie nie tylko tego, co mówimy, ale też w jaki sposób mówimy. Znajdują się tu rady dotyczące życia rodzinnego – w jaki sposób powinni rozmawiać rodzice z dziećmi, a w jaki dzieci z rodzicami? Znajdują się też lekcje dotyczące zabierania głosu w Zgromadzeniu Pańskim – czy zabierając głos w Zborze powinienem korzystać z wolności słowa czy lepiej czasem tego zaniechać? Numer ten traktuje też o rozmowach z osobami, które postrzegamy jako osoby światowe – jak mówić, aby zachęcać? Pismo Święte, a także ten numer, udziela nam lekcji odnośnie szczerości – czy znajdując się w różnych środowiskach i grupach ludzi zachowujemy się tak samo? Ponadto znajdziecie tu też lekcje dotyczące pocieszania i napominania, czyli robienia dobrego użytku ze swojego języka. Zapoznacie się też ze słowami przestrogi dotyczącymi zniechęcania i krzywdzenia – czyli czynności, których unikamy. 

Aby na wstępie nie przedłużać, chcielibyśmy życzyć Wam błogosławieństwa Bożego wynikającego ze studiowania Jego Słowa. Gorąco zachęcamy również do kontaktu z redakcją – chętnie wysłuchamy Waszych sugestii – [email protected].

Od Redakcji

Drogi Czytelniku!

Trzymasz w rękach nowe wydanie czasopisma „Wędrówki za Panem”. Ten numer zatytułowaliśmy „Filary społeczności” i chcielibyśmy poruszyć oraz zachęcić Cię do zgłębienia tego zagadnienia poprzez artykuły w nim zawarte. Temat ten wydał nam się bardzo ważny, szczególnie w czasach, w których żyjemy. Codziennie podejmujemy się przecież wielu aktywności, każdego dnia mamy relacje z wieloma ludźmi. Chcąc nie chcąc, należymy do różnych społeczności – uczniów tej samej klasy, studentów tego samego kierunku, czy mieszkańców tego samego bloku na osiedlu. Zastanawiając się nad tym, znaleźliśmy w Piśmie Świętym fragment, który wydał nam się kluczowy, jeśli chodzi o zrozumienie spójni społeczności. Zainteresował nas cały czwarty rozdział Listu ap. Pawła do Efezjan, ale tym razem jednak chcieliśmy skupić się na wersecie piątym: Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest. W tak szybko rozwijającej się rzeczywistości musimy pamiętać, jakie filary powinny spajać tych, którzy chcą iść „za Panem”.

Na początku zastanowimy się, czym jest powołanie i związana z nim wolność. Postaramy się także poszukać rad, jak używać własnej wolności i nie nadużywać wolności innych. Apostoł poleca nam zachować jednego ducha, więc w drugim artykule będziemy starali się lepiej zrozumieć to przesłanie. Bardzo ważnym wydaje się również dokładne omówienie kwestii istoty Pana Boga, byśmy wiedzieli, co o naszej wierze odpowiedzieć różnym ludziom, którzy mogą nas zapytać o to, „jak wierzymy”. Przeprowadzimy także gruntowne dochodzenie, by w poszukiwaniu jednej wiary poznać dokładnie „Siedem filarów jedności”. W kolejnym artykule spróbujemy zrozumieć, czym jest „chrzest w śmierć”. Możliwe, że sam już zastanawiasz się, drogi Czytelniku, czy chrzest to droga dla Ciebie. Ten artykuł odpowie Ci na podstawowe pytania dotyczące tego symbolu, czyli dlaczego tak robimy i co to oznacza.

Jeśli czegoś nie zrozumiesz lub chciałbyś o którymś z tych tematów więcej porozmawiać, to zapytaj rodziców lub brata na nabożeństwie, a jesteśmy pewni, że rozwieją Twoje wątpliwości. Mamy nadzieję, że przygotowane przez nas artykuły przyczynią się także do samodzielnego zgłębiania przez was tych tematów i zapoczątkują niejedną rozmowę o tym, co ważne. Kroczmy za Panem każdego dnia, aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu, lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa, z którego całe ciało spojone i związane przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w miłości Efezj. 4:13-16.

Od Redakcji

Wtóra obecność… pewnie słyszałeś to określenie nie jeden raz. Zastanawiałeś się nad tym? Masz swoje przemyślenia? Co myślisz, gdy słyszysz parusia, epifania czy wreszcie apokalipsa? Tak, te trzy słowa też dotyczą ponownej obecności Pana Jezusa. Pamiętasz, jak naród izraelski opuszczał Egipt, Pan Bóg kazał opowiadać o tym, co się stało kolejnym pokoleniom, każdego roku w czasie Paschy. Miało to na celu przypominanie i uczenie o błogosławieństwach przygotowanych przez Pana Boga. Przypominanie tym, którzy opowiadali i nauczanie tych, którzy słuchali.

Pomyśleliśmy sobie, że być może takim tematem, który powinniśmy powtarzać, jest właśnie zagadnienie powrotu Pana Jezusa. Każdy z nas, tworzących z łaski Pana to czasopismo dla Ciebie, głęboko wierzy i widzi oczyma wiary, że Pan jest. Mało tego, że jest, ale także, że przepasał się i usługuje tak, jak obiecał.

Jeżeli nie jesteś przekonany, że parusia jest już faktem, zachęcamy Cię, abyś spróbował przeczytać niniejszy numer „Wędrówki”. Ale jeszcze bardziej zachęcamy Cię, abyś szukał w Piśmie Świętym informacji, jaki jest CEL tego powrotu. Po co właściwie to jest. Jak zrozumiesz cel, wówczas dużo łatwiej będzie Ci zrozumieć, jaki był SPOSÓB powrotu Pana Jezusa, że do realizacji celów nie jest konieczna widzialna obecność. A gdy już będziesz wiedział, jaki jest cel i sposób, wówczas wystarczy, że dobrze się rozejrzysz wokół siebie, przeanalizujesz wydarzenia polityczne, społeczne, ekonomiczne, które zachodzą od drugiej połowy XIX w. i dojdziesz do przekonania, że to wszystko nie może być dziełem przypadku. Pan jest pośród nas.

Kolejnym powodem, dla którego chcemy z Tobą porozmawiać o tym temacie, to fakt, jak wiele błogosławieństw wynika z Pańskiego powrotu – chcemy, abyś również był ich uczestnikiem.

Przyjemnej i błogosławionej lektury.

Od Redakcji

Przyjacielu!

Czy spędziłeś kiedyś część wakacji pod namiotem? Czy może jesteś zbyt młody, aby takie przeżycia były Twoim udziałem? Gdy przyjeżdżamy na nasze ulubione konwencje do Budziarz czy do Białogardu, widzimy rozstawiane pieczołowicie namioty – które mają być mieszkaniem przez dwie lub trzy noce. Czasem, gdy pogoda nie sprzyja, rozbicie lub złożenie takiego namiotu nie jest sprawą prostą.

A może preferujesz bardziej wygodny styl życia i nie bardzo sobie wyobrażasz mieszkanie w namiocie? Nie wyobrażasz sobie nawet jednej nocy pod takim prowizorycznym dachem nad głową? Pozwól, że dziś zabierzemy Cię właśnie do takiego namiotu. Chcemy, abyś dziś razem z nami poprzechadzał się po namiocie zaprojektowanym przez Pana Boga. Wykonany z wielką pieczołowitością, z dbałością o każdy szczegół. Tak przygotowana budowla spodobała się Stworzycielowi nieba i ziemi, a chwała Jego wypełniła ten Przybytek.

Czy na sali zboru, do którego uczęszczasz, jest rysunek takiego namiotu? Czy myślałeś, zastanawiałeś się kiedyś nad tą szczególną budowlą? Ile nauk można wyciągnąć dla nas, którzy nie jesteśmy cielesnymi Izraelitami, z tej konstrukcji pomyślanej tak, aby można było ją przenosić przez 40 lat wędrówki po puszczy i później jeszcze służyła przez wiele lat po wejściu do Ziemi Obiecanej?

Czy wiesz dlaczego to, co działo się w tym Przybytku, nazwane jest „cieniem przyszłych dóbr”? Cień powstaje zawsze wówczas, gdy światło pada na jakąś przeszkodę. Ta przeszkoda – budynek, roślina, człowiek – rzuca płaski cień na ziemię. Teraz popatrz na inny rysunek – Boski Plan Wieków – wyobraź sobie wielkie źródło światła umiejscowione całkiem po prawej stronie – w Wiekach przyszłych. Oświetla ono to wszystko, co znajduje się po lewej stronie – elementy rysunku znajdujące się w Wieku Tysiąclecia i Wieku Ewangelii… co zobaczysz w Wieku Żydowskim? Zobaczysz cień tego, co miało nastąpić daleko później niż czas wędrówki Żydów po puszczy.

Zatem, daj rękę i chodź, wejdźmy razem przez bramę na dziedziniec, nie zatrzymujmy się zbyt długo na nim – przejdźmy przez zasłonę do miejsca, gdzie pachnie kadzidło, a drogę oświetli nam menora, przejdźmy dalej aż poza zasłonę.

Wiemy, że być może sprawy, o których będziesz dziś czytać, nie są zbyt łatwe – ale spróbuj – to naprawdę bardzo ciekawa budowla, a skoro tak wiele miejsca w Biblii jest jej poświęcone – to wyraźny dowód, że Pan Bóg chce, abyś o tym pomyślał.

Pozdrawiamy

Od Redakcji

Witajcie ponownie! Oddajemy w Wasze ręce kolejny, drugi w tym roku numer „Wędrówki”. Czas, w którym ukazuje się ten numer, jest dla chrześcijan szczególny. Jest to czas, w którym nasze zbory, nasze domy, a w szczególności my sami, swoje myśli i rozważania kierujemy około tematu ostatniej wieczerzy, śmierci i zmartwychwstania naszego Pana. Kierujemy myśli i widzimy ofiarę, jaką On złożył z Siebie za Adama. Ofiarę największą i niemożliwą do złożenia przez żadnego innego człowieka. Taką ofiarę mógł złożyć tylko doskonały człowiek Jezus Chrystus. Niniejszy numer poświęcony jest tematowi OFIARY. Na kartach Biblii, począwszy od samego początku, zapisane mamy różne rodzaje ofiar, jakie lud Boży składał Panu Bogu. W kolejnych artykułach możecie przeczytać m.in. o pierwszej ofierze, jaka została złożona przez Abla i ofiarach Zakonu. Dzisiaj, dla nas, którzy jesteśmy usprawiedliwieni i poświęceni, bądź myślimy o uczynieniu tego kroku, Biblia również zostawia pewną wskazówkę co do ofiary, jaką powinniśmy składać: …abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszą. Nasze codzienne postępowanie, myśli i plany mogą być właśnie taką służbą. Starajmy się, by była ona „przyjemną Bogu”.