Arytmetyka Dni ostatnich”

Wnioski płynące z odrobiny arytmetyki są bardzo pouczające

Czy Ziemia jest wystarczająco duża?

Obecnie ludność świata liczy niemal siedem miliardów. Jeśli liczba wszystkich ludzi, jacy kiedykolwiek żyli na świecie, wynosiłaby ok. sześćdziesiąt miliardów, to czy Ziemia nie byłaby przepełniona?

Średni promień Ziemi wynosi R = 6378 km, a zatem powierzchnia wynosi (4πR2 =) 510000000 km2, co odpowiada wskaźnikowi 118 osób / km2. Powierzchnia lądu wynosi około 20% całkowitej powierzchni planety, więc jeśli przyjmiemy, że tylko 15% jest łatwe do zamieszkania, to wskrzeszenie wszystkich ludzi świata, jacy kiedykolwiek żyli, spowoduje, że średnie zagęszczenie wynosiłoby zaledwie 3 osoby na każde 4046,85 m2 (40,4 a).

Jak długo może trwać zmartwychwstanie?

Jak szybko może trwać ziemskie zmartwychwstanie? Możemy dojść do pewnych wniosków w tej sprawie obserwując tempo powrotu Żydów do Izraela (pomimo niesprzyjających okoliczności).  Powrót ten rozpoczął się jesienią 1878 roku; od tego czasu, liczba ludności żydowskiej wzrosła z około 8000 do około 800.000 w chwili odzyskania niepodległości przez Izrael w maju 1948 roku, a teraz osiągnęła poziom około 5,9 miliona. Tempo wzrostu wynosiło zatem (Ln (N2/N1) / (t2-t1) =) 6,6% przed odzyskaniem niepodległości i 3,1% od czasu odzyskania niepodległości.

(Dla porównania, przez około 45 wieków od czasu potopu liczba ludności na świecie wzrosła z 8 osób do prawie 7 mld (tysiąc milionów), co odpowiada stopie wzrostu średnio o 0,46% rocznie).

Nawet jeśli Armagedon zmniejszyłby światową populację tylko do jednego miliarda, to przy tempie wzrostu tylko 2% rocznie koniecznych byłoby zaledwie ((1/0.02) Ln (60B/1B) =) 205 lat, aby każdego człowieka podnieść z martwych. Przy wskaźniku 3,6% rocznie, wszyscy ludzie powstaliby z martwych zaledwie w 115 lat.

Dzień Sądu w 24 godziny?

Zgodnie z popularną koncepcją dotyczącą Dnia Sądu Ostatecznego, Bóg będzie zasiadać jako sędzia, a grzechy każdej osoby zostaną odczytane jej z księgi. Na tej podstawie Bóg wygłosi wyrok skazujący lub uniewinniający. Jeden dzień składa się z 86400 sekund. Dzieląc tę liczbę przez liczbę mieszkańców Ziemi wynoszącą sześćdziesiąt miliardów,

Czas (na osobę) = 86.400 / 60 x 10[9] = 1,44 x 10[-6] sekundy = 1,44 mikrosekundy

Taki wynik to zbyt mało czasu aby przeczytać nawet jedną sylabę, a co dopiero ją zrozumieć. Gdyby taki sąd miał trwać choćby tysiąc lat, wówczas i tak zostałoby zaledwie pół sekundy na każdą osobę.

Jak długo trwałoby objawienie się Chrystusa?

Jeżeli powrót Chrystusa miałby przebiegać podobnie do tego, jak wyglądało Jego wniebowstąpienie – w sposób fizyczny (Dz. Ap. 1:11), wówczas należałoby przyjąć, że Jego wzrost musiałby wynosić ok. 1,8 m. Oznacza to, że Jego postać byłaby nie do zidentyfikowania z odległości większej niż kilometr. Jeżeli jednak nawet i z tej odległości mógłby być rozpoznany i czas obserwacji trwałby choć 2 sekundy, wówczas aby każdy na Ziemi mógł Go zobaczyć, Jezus musiałby przemierzać Ziemię przez 10,3 lat (Czas = (510 x 106 km2/πkm2) x (2 sekundy/3.1557 x 10[7 ]sekund/rok).

Pomijając oceany, zadanie to zajęłoby Jezusowi ponad dwa lata. Przyjmując taka interpretację drugiego przyjścia Jezusa, większość Chrześcijan raczej nie bierze tego szczegółu pod uwagę.

Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na to, że dwa greckie słowa tłumaczone są zwykle jako „widzieć”: „blepo” oznacza zwykle wzrok fizyczny, zaś „horao” może oznaczać tak wzrok fizyczny jak i mentalny, duchowy. Rozróżnienie to wyraźnie widać w zapisie Mat. 13:14 (por. również Marka 4:12, Dz. Ap. 28:26): „widząc widzieć będziecie, ale nie ujrzycie”. „Blepo” w obu przypadkach przetłumaczone zostało jako „widzieć”, zaś „horao” przetłumaczone zostało jako „ujrzeć”. W wersecie „oto przychodzi wśród obłoków, i ujrzy go wszelkie oko” (Obj. 1:7) użyte zostało słowo „optimai”, będące pochodną gramatyczną „horao” (definicja słownika Stronga). „Horao” w zapisie Mat. 9:4 wskazuje raczej na percepcję niż na wzrok fizyczny; podobnie Dz. Ap. 2:17, Dz. Ap. 2:27, 31; 13:35, 36,37; Dz. Ap. 15:6  i Objawienie 22:9. A zatem werset Obj. 1:7 nawet nie wskazuje na konieczność widzenia fizycznego (zapis ten odnosi się do Zach. 12:10, „spojrzą na mnie, na tego, którego przebodli”, który również nie wiąże się z koniecznością oglądania czegoś w sposób fizyczny).