Pytania i Odpowiedzi
A mówię tym, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz wdowom: Dobrze zrobią, jeśli pozostaną w tym stanie, w jakim ja jestem. Jeśli jednak nie mogą zachować wstrzemięźliwości, niechaj wstępują w stan małżeński; albowiem lepiej jest wstąpić w stan małżeński, niż gorzeć – 1 Kor. 7:8-9.
Na tak postawione pytanie nie jest łatwo odpowiedzieć jasno i jednoznacznie, ponieważ Pismo Święte daje człowiekowi wolny wybór odnośnie decyzji o ożenku. Pierwszą możliwością jest wzór ap. Pawła, który gorąco zachęca do tego, by pozostać w tym stanie, w jakim on jest (kawaler), by móc poświęcić swój czas i możliwości w stu procentach na służbę dla Pana: A wolałbym, aby wszyscy ludzie byli tacy, jak ja – 1 Kor. 7:7. Z drugiej strony jednak, gdyby ktoś miał cierpieć z powodu samotności i walczyć z własnymi pożądliwościami, ap. Paweł radzi, aby wstąpił w związek małżeński: Jednak ze względu na niebezpieczeństwo wszeteczeństwa, niechaj każdy ma swoją żonę i każda niechaj ma własnego męża – 1 Kor. 7:2. Nie jest łatwo prowadzić swoje życie, które związane jest z wieloma trudnościami, samotnie. Gdy przychodzą problemy, łatwiej oprzeć się na dobrym słowie i wsparciu drugiej osoby, która dobrze rozumie nasze rozterki. Lepiej jest dwom niż jednemu, mają bowiem dobrą zapłatę za swój trud: Bo jeżeli upadną, to jeden drugiego podniesie. Lecz biada samotnemu, gdy upadnie! Nie ma drugiego, który by go podniósł. Także, gdy dwaj razem leżą, zagrzeją się; natomiast jak może jeden się zagrzać? – Kazn. 4:9-11. Natomiast, jeśli ktoś jest na tyle silny, jak np. ap. Paweł i chce swoje życie w pełni poświęcić Panu na służbę, może obrać taką życiową drogę.
Pan Bóg nie warunkuje przyjęcia do Kościoła stanem cywilnym, liczy się dla niego serce, a nie fakt, czy jest się samemu, czy posiada małżonka.
Synu mój, daj mi swoje serce, a twoje oczy niechaj strzegą moich dróg! – Przyp. 23:26.
Nie jesteś związany z żoną? Nie szukaj żony. A jeśli się ożeniłeś, nie zgrzeszyłeś – 1 Kor. 7:27-28.