Wspomnienia z Kursu w Białogardzie

Bardzo mile wspominam tegoroczny kurs w Białogardzie. Temat przewodni był bardzo ważny odnoszący się do naszego życia – „Pan Bóg, Pan Jezus i ja”, a także zagadnienie owoców ducha świętego, natomiast na studium rozważaliśmy życiorys apostoła Pawła. Na społecznościach wieczornych rozmawialiśmy na tematy dotyczące naszego życia codziennego.

Oprócz czasu poświęconego nad zastanawianiem się nad Słowem Bożym, mieliśmy też zorganizowany czas wolny, który poświęcaliśmy na grę w piłkę nożną, koszykówkę i wyjścia nad rzekę.

Mieliśmy również dwie wycieczki. Jedna odbyła się do parku linowego, natomiast druga do Trzęsacza, gdzie mogliśmy zobaczyć polskie morze. Pod koniec kursu zorganizowane było ognisko, na którym mogliśmy uwielbić Pana Boga śpiewem. Dbały również o nas ciocie kucharki, które przygotowywały nam pyszne posiłki, za które im gorąco dziękujemy!

Ten kurs na długo pozostanie w mojej pamięci i mam nadzieję, że za rok również się spotkamy ☺

Wspomnienia z Kursu w Białogardzie

Kurs w Białogardzie odbył się w dniach 04-13.07.2016. Kierownikiem tego kursu był wujek Tomek Tudryn. Na społecznościach codziennie mieliśmy wykłady o tematyce „Pan Bóg i Jego plan”. Prowadził je wujek Dawid Organek. Następnie uczyliśmy się o  8 błogosławieństwach, które badaliśmy w czterech grupach. W każdej grupie musieliśmy opisać znaczenie danego słowa czyli definicję, podać przykłady z Biblii oraz konkretne wersety biblijne związane z danym błogosławieństwem. Tematem studium były historie z życia Eliasza i Elizeusza, które zawsze kończyły się krótkim konkursem dotyczącym przebadanego fragmentu. Wieczorem mieliśmy społeczności „z życia wzięte”, na przykład mowa,  priorytety oraz dlaczego warto przyjechać na kurs. W niedzielę mieliśmy zebranie ze zborem oraz na drugiej godzinie przygotowaliśmy przedstawienie, gdzie powiedzieliśmy wierszyki i zaśpiewaliśmy pieśni. Opowiedzieliśmy zborowi, co robimy na kursie i jakie mamy społeczność.

Na kursie odbyły się dwie wycieczki. Jedna na kręgle i do aquaparku, a na drugiej pojechaliśmy nad morze. Choć woda była bardzo zimna, to i tak mieliśmy dużą frajdę grając w siatkówkę i piłkę nożną. W czasie wolnym bardzo lubiłam grać w koszykówkę.

Kurs był udany, mimo że na kursie było tylko osiem dziewczyn i aż dwudziestu chłopców. Na pewno nie zapomnę go na długo. Cieszę się, że mogłam być na tym kursie.