O, Ty, co ścierasz z oczu łzy,
gdy płacze sługa Twój,
ucieczką naszą jesteś Ty,
gdy przyjdzie ciężki znój.
O, Ty, co ścierasz z oczu łzy
1
2
O, jakże strasznym byłby świat,
jeślibym nie miał Cię,
lecz Tyś jest dla mnie Starszy Brat,
do Ciebie zwracam się.
jeślibym nie miał Cię,
lecz Tyś jest dla mnie Starszy Brat,
do Ciebie zwracam się.
3
Gdy jest zraniona dusza ma,
Ty mi pociechę dasz
i wnet przemija chwila zła,
boś Ty jest Zbawca nasz.
Ty mi pociechę dasz
i wnet przemija chwila zła,
boś Ty jest Zbawca nasz.
4
O, Jezu, gdyby nie Twa krew,
czym ja bym dzisiaj był?
Tyś zgasił słuszny Boga gniew,
bo chciałeś, abym żył.
czym ja bym dzisiaj był?
Tyś zgasił słuszny Boga gniew,
bo chciałeś, abym żył.
5
Więc chociaż ucisk sroży się,
ja śmiało dążę w wyż,
bo wiem, że zawsze wesprzesz mię
przez moją wiarę w krzyż.
ja śmiało dążę w wyż,
bo wiem, że zawsze wesprzesz mię
przez moją wiarę w krzyż.