Na Straży
nr 2004/5

Echa z konwencji – Białogard

Białogard, 23-25 lipca 2004 r.

„Pan światłością moją i zbawieniem moim” – Psalm 27:1.

To hasło proroka Dawida, dające nadzieję i otuchę w obecnym niespokojnym czasie, było przewodnią myślą 23. konwencji w Białogardzie.

W miłej, braterskiej atmosferze, przy ładnej pogodzie, zebrało się ponad 400 uczestników, w tym dużo dzieci i młodzieży.

Zebranych gości powitał brat Jan Knop i przeczytał słowa błogosławieństwa kapłańskiego dla synów izraelskich:

„Niech Ci błogosławi Pan i niechaj Cię strzeże…” – 4 Mojż. 6:23-26.

Brat Jan Knop przewodniczył w pierwszym dniu konwencji.

Pierwszym wykładem usłużył brat Zdzisław Kołacz, którego temat „Pan światłością moją” był związany z przewodnim hasłem konwencji.

Prorok Dawid wyraża ufność względem Boga, w którym widzi swoją światłość i swoje zbawienie. Tą światłością jest dla nas Jezus, przychodzący na świat i dający nadzieję całej ludzkości, która niestety dotąd brnie w ciemności wskutek działania „księcia tego świata”. Brat zwrócił uwagę słuchaczy na to, że mając tę świadomość powinniśmy chodzić codziennie w tej światłości, którą zostaliśmy zaszczyceni dzięki łasce Bożej.

Drugim wykładem podzielił się z braterstwem brat Jean Woźniak z Francji. Tematem rozważań brata były słowa ap. Pawła wypowiedziane do starszych zboru w Efezie: „Bym tylko bieg mój z radością wykonał” – Dzieje Ap. 20:24.

Brat wskazał na szczególne pragnienie apostoła, by mógł ten jedyny cel jego życia z radością zrealizować, niezależnie od kosztów, które musiał ponosić. Przykład ten powinien być dla nas pobudką do biegu z takim zapałem, jaki miał apostoł Paweł, który stawiał sprawy życia duchowego i zbawienia na pierwszym miejscu.

Trzecim wykład usłyszeliśmy z ust brata Tadeusza Marszałka, który mówił na temat: „Światłość wtórej obecności Pana” z Obj. 10:1-2.

Widzenie św. Jana dotyczyło obecności Pana, który przychodzi w szczególnych okolicznościach, w obłokach ucisku, lecz również jako rozjaśniający Prawdę dla wiernych oraz objawiający zło i nieprawość świata. Światłość wtórej obecności krępuje działalność Szatana i kładzie kres złym systemom. Dla ludu Bożego światłość ta niesie radość odpocznienia, a dla rodzaju ludzkiego nadzieję wyzwolenia z niewoli grzechu i śmierci.

Czwartym i ostatnim wykładem w tym dniu usłużył brat Henryk Kamiński. Tematem jego rozważań były słowa zapisane w Łuk. 11:28

„Błogosławieni są, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.

Brat zestawił to błogosławieństwo z błogosławieństwem, które Pan przekazał Janowi na wyspie Patmos, o czym czytamy w Obj. 1:3

„Błogosławiony ten, który czyta i ci, którzy słuchają słów proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane”.

Są to ważne błogosławieństwa, które odnosiły się do całego Wieku Ewangelii, a szczególne znaczenie mają w końcowym czasie tego wieku, w czasie wtórej obecności Pana.

W drugim dniu konwencji przewodniczył brat Franciszek Olejarz.

Pierwszym wykładem na temat: „Łamanie Bożego chleba” z Ew. Jana 6:32-33 usłużył brat Stanisław Sroka. Pan Jezus mówił, że On jest chlebem Bożym, który jest łamany. Nauka Pana Jezusa była często związana z chlebem – przez błogosławienie chleba, łamanie chleba, rozmnażanie chleba, nakarmienie ludzi chlebem. Łamanie Bożego chleba – ciała naszego Pana – polegało na poniżaniu i deptaniu godności świętego, sprawiedliwego, doskonałego człowieczeństwa Jezusa Chrystusa. Brat zwracał uwagę na nasze uczestnictwo w łamaniu ciała naszego Pana, którym jest Kościół, Jego Ciało, łamane przez cały Wiek Ewangelii.

Następnym wykładem podzielił się z uczestnikami konwencji brat Tomasz Sygnowski, który swój temat zaczerpnął z Psalmu 19: „Słońce jako Oblubieniec wychodzi z łożnicy swojej”. Brat zwrócił uwagę, że Dawid porusza w tym psalmie dwie myśli. Podziwia wielkie dzieła Boże i w każdym z nich widzi Boga i Jego potęgę, jak np. Słońce jako główne źródło światła i energii życiowej. W dalszych wersetach zachwyca się wszystkim, co daje Zakon Boży i jego oświecenie. Porównanie Słońca do Oblubieńca jest proroczą wskazówką na Chrystusa przychodzącego po raz wtóry jako Oblubieniec, „jako Olbrzym wychodzący z łożnicy swojej”.

Trzeci z kolei wykład wygłosił brat Piotr Tyc. Swoje rozważanie nazwał: „Poselstwo Jonasza”. Prorok Jonasz początkowo sprzeciwia się poleceniu Bożemu, lecz zostaje zmuszony do wypełnienia misji. Ponieważ Pan Jezus przywołuje „znamię proroka Jonasza”, można w nim widzieć wydarzenia związane ze śmiercią i zmartwychwstaniem Pana. Brat zwracał uwagę na pragnienie Jonasza, by Niniwa została zniszczona, co wskazywałoby na obraz chrześcijaństwa walczącego narzędziami ludzkimi. Rozdział 4. księgi Jonasza opisuje wyrażoną w Boskim planie wielką miłość Boga, który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni.

Po przerwie obiadowej wykładem „O chrzcie” usłużył brat Eugeniusz Szarkowicz. Nauka o chrzcie, zaliczana do nauk początkowych, należy jednak do ważniejszych nauk Pisma Świętego. Brat zwracał uwagę kandydatów oraz wszystkich, którzy już ten krok uczynili, że nasz chrzest rzeczywisty rozpoczyna się z chwilą chrztu symbolicznego, niemniej jednak chrzest symboliczny jest bardzo ważny i konieczny. Do symbolu chrztu przystąpiło 8 osób, 4 braci i 4 siostry. Brat usługujący, jak również wszyscy uczestnicy, składali serdeczne życzenia błogosławieństw Bożych i Jego opieki braterstwu rozpoczynającemu drogę ofiarniczą. Usługę zanurzania w rzece Parsęcie wykonywał brat Henryk Plewniok.

W ostatnim nabożeństwie tego dnia, po minionych przeżyciach podniosłej uroczystości chrztu, korzystaliśmy z „Zebrania Świadectw”, w którym usługiwał brat Aleksander Lipka. Brat wykorzystując atmosferę podniosłego nastroju zaproponował, by skupić się nad problemami czasu, w którym obecnie żyjemy, a więc: cierpliwości, odkupywania czasu oraz problemu czuwania i modlitwy. Innym zagadnieniem, którym uczestnicy się dzielili, były doświadczenia w życiu małżeńskim i rodzinnym z uwzględnieniem życia w „nierównym jarzmie”. Społeczność ta była ciekawa i budująca, gdyż wielu z braterstwa dzieliło się swoimi przeżyciami w błogosławieństwach, ale i sytuacjach trudnych.

W trzecim dniu przewodniczył brat Henryk Plewniok.

Pierwszym wykładem podzielił się brat Daniel Krawczyk. Za podstawę swego tematu użył słowa Psalmu 84:2 i zatytułował: „Spotkanie z Panem”. Tęsknota za przybytkiem Pańskim, za społecznością braterską wynika ze świadomości, że tam przebywa Pan i tam błogosławi. Brat wskazując na wyrażony w psalmie zachwyt z możliwości przebywania w przedsionkach Pańskich, zwrócił się z apelem, by każdy osobiście wejrzał w stan swego serca i spytał siebie: Czy tak samo bardzo tęsknię do sieni Pańskich? Czy bardzo potrzebuję społeczności braterskiej? Oby naszą odpowiedzią było: „Lepszy jest dzień w przedsionkach Pana niż gdzie indziej tysiąc”.

Kolejnym, drugim wykładem służył brat Adam Kubic, który na podst. Efezj. 2:10 mówił o „Stworzonych do dobrych uczynków”. Apostoł pisze, że jesteśmy dziełem Boga, który stworzył nas do czynienia dobrych uczynków. Brat wskazywał na naukę Pisma Św., że nie czynienie złego nie świadczy o dobrych uczynkach. Przestrzeganie prawa Bożego i jego przepisów jest obowiązkiem każdego człowieka. Dobrymi uczynkami są te, które wyprzedzają wymagania prawa.

Trzecim wykładem podzielił się brat Tadeusz Wójciak.

Rozważania swe oparł na słowach Psalmu 26:6

„Umywam w niewinności ręce moje i obchodzę ołtarz Twój”

Brat omówił sposób i cel budowania ołtarzy oraz składania na nich ofiar. Ołtarzem naszym jest Pan Jezus i tylko ten ołtarz winien być punktem naszego zainteresowania. Aby godnie ofiarować na ołtarzu, należy omywać ręce i nogi, jak to czynili kapłani na dziedzińcu. Omycie rąk jest świadectwem niewinności.

Na zakończenie tej wspaniałej społeczności braterskiej krótkim wykładem usłużył brat Henryk Kamiński. W swoim rozważaniu podzielił się nauką z „Przypowieści o grzywnach” zapisanej w Łuk. 19:11-27. Brat zwracał uwagę słuchaczy, jak ważną naukę zawarł Pan Jezus w tej przypowieści, którą przekazał uczniom krótko przed swoją śmiercią. Pan przy swoim pierwszym przyjściu rozdał swoim sługom po jednej grzywnie, która reprezentuje usprawiedliwienie do żywota. Po powrocie, tzn. podczas Jego wtórej obecności liczy się ze swoimi sługami. Jesteśmy Bożymi sługami i jest czas, gdy mamy okazać, jak szafujemy Jego dobrami, czy staramy się dobrze pracować i zdobywać cenne owoce ducha świętego. Od tego będzie zależało, czy usłyszymy słowa:

„Sługo dobry i wierny”.

Życzeniami, by te wspaniałe słowa usłyszeć od Pana, zakończyliśmy ucztę duchową, która powinna nas przybliżyć do tego upragnionego celu.

Brat przewodniczący w krótkich zdaniach podsumował atmosferę naszej trzydniowej społeczności i życzył braterstwu wielu błogosławieństw od Ojca Niebieskiego oraz szczęśliwego powrotu do domu. Pieśnią „Zostań z Bogiem, aż się zejdziem znów” i wspólną modlitwą została zakończona 23. konwencja w Białogardzie, z nadzieją, że jeżeli będzie wolą Bożą, spotkamy się za rok na 24. konwencji w tym miejscu.

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Echa z konwencji – Białogard

BIAŁOGARD, 5-7 SIERPNIA 1988

W zaciszu białogardzkiej „Stodoły”, u stóp której toczy swe wody ku morzu Parsęta, w dniach od 88.08.05 do 88.08.07 ucztowało przy Pańskim stole około 450 braci i sióstr. Pan obficie nam błogosławił. Słowem Bożym usługiwało jedenastu braci. Duchowy pokarm był ku zachęcie, pocieszeniu, wzmocnieniu oraz ku przestrodze tym, którzy idą wąską drogą. Braterska społeczność trwała od godz. 9.00 do późnych godzin wieczornych.

Zebrani mogli każdodziennie wysłuchać 5 wykładów ze Słowa Bożego (w ostatnim dniu 3), a po kolacji wielbić Pana w pieśniach i modlitwach. Obejrzeliśmy także dwa filmy biblijne: „Izrael w proroctwach” i film o Danielu – mężu wielce Bogu przyjemnym.

Duchowym pokarmem zaczerpniętym ze Świętej Księgi dzielili się następujący bracia:

1. Br. D. Kołacz „Nasz skarb” – Mat. 6:21.
2. Br. A. Lipka „A to czyniąc nigdy się nie potkniecie” – 2 Piotra 1:10.
3. Br. J. Sygnowski „Kłaniajmy się Bogu w ozdobie świątobliwości” – Psalm 29:1-3.
4. Br. Olchowy (Kanada) „Niebieska wizja” – Dzieje Ap. 26:19.
5. Br. Żołnierski (Kanada) „Dobre rozbieranie Prawdy”.
6. Br. G. Kwaśnik „Wykorzystanie przywilejów i sposobności” – Hebr. 2:1-3; Łuk. 13:24.
7. Br. E. Pilch „Nasze modlitwy” – Psalm 65:1-4; Filip. 4:6-7.
8. Br. R. Krawczyk „Czy umiemy miłować nieprzyjaciół?” – Mat. 5:44.
9. Br. Olchowy „Ważność jednej rzeczy”.
10. Br. J. Sygnowski – Wykład okolicznościowy o chrzcie.
11. Br. W. Bywalec „Jak uwierzyłeś, tak niech ci się stanie” – Mat. 9:28-29.
12. Br. D. Kaleta „Izaak, syn obietnicy, syn słynnego ojca i ojciec słynnego syna”.
13. Br. Maciorowski „Źródło dobrych pokarmów”.

Trzynaście powyższych tematów biblijnych stanowi wspaniały bukiet Boskich obietnic darowanych nam przez niebiańską Miłość okazaną w Jezusie Chrystusie – „Wodzu i dokończycielu wiary”. W drugim dniu, gdy miało się już ku wieczorowi, trzej bracia, w tym dwaj bardzo młodzi, weszli do Parsęty, by okazać przed wieloma świadkami gotowość ofiarowania swoich serc Najwyższemu.

Życzymy im wytrwania aż do śmierci w przymierzu z Bogiem. Miejscowi Braterstwo zapewnili wszystkim uczestnikom zdrowe i smaczne posiłki, wygodne noclegi.

Niech dobry Bóg wynagrodzi Wam Wasze staranie o braci. Bogu i Zbawicielowi, Jezusowi Chrystusowi niech będą nieustanne dzięki za tę wdzięczną oazę na drodze za Jezusem.

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Echa z konwencji – Białogard

DNIA 15.VIII.1983 R.

Umiłowani w Chrystusie!

Pragnieniem naszym jest podzielić się z Wami radością, jakiej doznaliśmy na uczcie duchowej, która odbyła się w Białogardzie w dniach 6 i 7 sierpnia 1983.

Braterstwo przybyli z różnych stron naszego kraju w liczbie około 450 osób. Wspaniała pogoda, jak nam towarzyszyła w tych dwóch dniach, jak również budujące tematy, którymi służyli nam bracia mówcy oraz podniosła atmosfera duchowa uczyniły z niej konwencję pod każdym względem błogosławioną. Odbył się również chrzest, do którego przystąpił jeden brat, zawierając przymierze z Panem. Życzyliśmy mu wytrwania przy świętej Prawdzie.

Przez cały czas tej uczty tworzyliśmy wszyscy jedną duchową rodzinę, gdzie Bóg był naszym Ojcem, którego czciliśmy i wielbiliśmy z całych naszych sił. Pan Jezus był przewodniczącym tego wspaniałego gremium, a duch święty spajał nas w jedność dzieci Bożych. Nic też dziwnego, że czuliśmy się wszyscy uszczęśliwieni.

Miłe nasze spotkanie dobiegło końca i ze smutkiem musieliśmy się rozstać. Cokolwiek ma początek, musi mieć i koniec, gdyż taki jest porządek obecnego świata. Gdy brat przewodniczący wypowiedział ostatnie słowa: „Uważam konwencję za zakończoną”, żegnaliśmy się z tą nadzieją, że jeżeli będzie wolą Bożą, spotkamy się za rok znów w Białogardzie.

Niech Wam wszystkim błogosławi Bóg. Psalm 65:5

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Echa z konwencji – Białogard

5-7 sierpnia 2005 r.

„Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne…” – Hebr. 4:12

To hasło towarzyszyło zgromadzonym na konwencji w Białogardzie. Była to kolejna, 24. konwencja, która trwała 3 dni i w której uczestniczyło około 450 braci i sióstr oraz dzieci, młodzieży i sympatyków z różnych stron kraju jak i zagranicy.

W pierwszym dniu konwencji przewodniczył brat Michał Kopak, starszy miejscowego zboru, który powitał zebranych gości w imieniu zborów, które przyczyniły się do zorganizowania tej społeczności.

Do organizowania i prowadzenia śpiewu w czasie całej konwencji poproszono brata Henryka Szarkowicza, który nad tym czuwał ku ogólnemu zadowoleniu.

Pierwszym wykładem usłużył brat Józef Sygnowski. Brat nawiązał do hasła konwencji: „Słowo Boże jest żywe i skuteczne” i tym tematem pobudził słuchaczy do korzystania z bogatych wartości Słowa Bożego, które jest ostrzejsze nad miecz obosieczny, przenikające do wnętrza i osądzające zamiary i zamysły serca. Bóg dawał szansę odpocznienia wybranemu narodowi, który okazał się być niegodnym, dlatego wyznaczył dzień”dzisiaj” i Słowo Jego skutecznie może tego dokonać. Brat apelował, aby korzystać z okazji spotkania z Bogiem w całym naszym życiu, a szczególnie w takich okolicznościach jak obecna społeczność braterska.

Drugim wykładem usłużył brat Mariusz Kwarciak na temat: „Wizja na górze przemienienia” Łuk. 9:28-36.

Pan Jezus, przygotowując uczniów do swego odejścia, kilkakrotnie mówił o zbliżających się cierpieniach i śmierci. Wziął ze sobą trzech uczniów na górę i w ich obecności dokonał nadprzyrodzonej wizji. Uczniowie zobaczyli blask wielkiego majestatu Pana, ale również mogli słyszeć rozmowę z Mojżeszem i Eliaszem o cierpieniach i śmierci Pana. Uczniowie ci byli naocznymi świadkami wielkiej manifestacji, o czym w późniejszym czasie mogli świadczyć braciom.

Trzecim wykładem służył brat Stanisław Sroka. Tematem jego rozważań były słowa proroka Zachariasza 13:7;”Mieczu! Ocknij się na pasterza mego”. Pan Jezus krótko przed śmiercią mówił do uczniów: „Wy wszyscy zgorszycie się ze mnie, albowiem napisano: Uderzę pasterza i będą rozproszone owce”. Pan cytował to proroctwo, gdyż znał dobrze wszystko, co musiało się wypełnić. Dobrze rozumiał, że to uderzenie miało być z woli i zarządzenia Bożego i dobrowolnie na to się godził. Wiedział, że miecz płomienisty, wirujący, który zagradzał drogę człowieka do drzewa żywota, wskazywał na konieczność ofiary w celu realizacji Boskiego planu odkupienia.

Czwartym. Ostatnim w tym dniu wykładem służył brat Adam Komanowski, na temat: „Dajcie odpór diabłu” Jak. 4:7.

Żyjemy w czasach końca, gdzie wpływy działania przeciwnika są szczególnie wzmożone i niebezpieczne. Świat jest przesiąknięty jego duchem i duch ten często wkrada się w szeregi braterstwa. Jednym z groźnych objawów działania szatana w walce z naśladowcami Jezusa jest wprowadzanie zniechęcenia. Mamy jednak zapewnienie, że „zamysły jego nie są nam tajne” i że „on złośnik nie dotyka się prawdziwie poświęconych”.

Po kolacji, w godzinach wieczornych był organizowany śpiew. W drugim dniu konwencji przewodniczył brat Edward Sadowy.

Pierwszym wykładem w tym dniu służył brat Daniel Chachlica, który mówił na temat: „Siedem objawionych tajemnic Bożych” Efezj. 3:9-12.

Pismo Święte zawiera wiele tajemnic, które są objawiane tym, którzy są przez Boga uznani za godnych, są Jego wybranymi. Brat przedstawił niektóre z objawionych tajemnic: tajemnicę Królestwa Niebieskiego, tajemnicę realizacji zbawienia ludzkości, tajemnicę wysokiego powołania, tajemnicę współdziedzictwa z Chrystusem dla pogan, tajemnicę zgromadzenia wszystkiego w Chrystusie, tajemnicę dotyczącą ostatków Kościoła i tajemnicę zdjęcia zatwardziałości z Izraela.

Drugim wykładem usłużył brat Franciszek Olejarz. Tematem jego rozważania były „Sposoby postępowania Bożego w przeszłości, obecnie i w przyszłości”.

Bóg cały czas interesuje się sprawami człowieka, mimo jego stanu, w jakim się znajduje wskutek grzechu. W każdym z okresów historii Bóg używa różnych sposobów postępowania z człowiekiem. Dobrze to zostało przedstawione na rysunku Planu Wieków, gdzie poszczególne okresy historii świata zostały naszkicowane przejrzyście, tak że można odczytać logiczny ciąg działania Bożego w starożytności, w czasie Wieku Ewangelii, jak też w czasie Wieku Tysiąclecia.

Trzecim wykładem: „Zbawienie dzisiaj”, usłużył brat Walenty Bywalec. Pojęcie zbawienia jest wieloznaczne. Apostoł pisze: „Oto teraz dzień zbawienia”, ale również, że Bóg chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni”. W obecnym wieku zbawienie przez Ewangelię jest skierowane do wszystkich, ale nieliczni dostępują pokoju z Bogiem przez Jezusa Chrystusa. W Wieku Ewangelii Bóg powołuje indywidualnie przez świadectwa Słowa Bożego, których spładza do nowego życia duchowej istoty, Nowego Stworzenia.

Po przerwie obiadowej wykładem do chrztu usłużył brat Daniel Krawczyk. Wykład swój zatytułował: „Czynienie woli Bożej okazane przez chrzest” 1 Tes. 4:3-4.

Chrzest jest śmiercią własnej woli i początkiem nowego życia w Chrystusie. Jest procesem, który trwa przez całe życie. W przypadku Pana Jezusa trwał 3,5 roku do śmierci na krzyżu. Pan Jezus przy chrzcie w Jordanie wyznał: „Oto idę, abym czynił wolę Twoją”. Czynienie woli Bożej jest podstawowym prawem życia ofiarniczego. Chrzest w wodach rzeki Parsęty przyjęło 6 młodych osób: 4 braci i 2 siostry. Usługę zanurzenia wykonywał brat Stanisław Sławiński. Ogół braterstwa składał serdeczne życzenia wytrwania w tym szlachetnym przedsięwzięciu i dostąpienia wspaniałego zwycięstwa.

Po przerwie ogół braterstwa zgromadził się na sali aby uczestniczyć we wspólnym nabożeństwie, „Zebrania Świadectw”. W nabożeństwie tym przewodniczył brat Leszek Szarkowicz. Po przeżyciach podniosłej atmosfery, jakim było uczestnictwo podczas ofiarowania młodych osób, brat zaproponował, aby podzielić się ze wszystkimi swoimi przeżyciami w trwającym już procesie ofiarowania. Problem dotyczył pokus i walki z pokusami. Biorący udział w świadectwach mieli dzielić się swoimi przeżyciami według następujących pytań:

1. Czy zdarzyło ci się w życiu, że stanowczo odrzuciłeś pokusę?
2. Czy podjąłeś kiedyś ryzyko ominięcia zasady biblijnej i jaki był tego skutek?
3. Czy miałeś w życiu pokusę kompromisu?

Zeznania biorących udział w świadectwach były interesujące i pouczające, chociaż niektórzy z uczestników nie odpowiadali na postawione pytania.

Wieczorem, do późnych godzin nocnych rozlegał się śpiew młodzieży i nie tylko młodzieży. Śpiewano różne pieśni na życzenie uczestników.

W trzecim dniu konwencji przewodniczył brat Henryk Szarkowicz. Z uwagi na to, że był to już ostatni dzień naszej społeczności, nabożeństwo rozpoczęto o godzinie 9-tej. Jako pierwszy w tym dniu Słowem Bożym służył brat Tomasz Sygnowski. Swój wykład zatytułował: „Jezus i Golgota”. Brat mocno podkreślał, jak ważne i nierozerwalne ze sobą są te dwa słowa; Jezus i Golgota. Jezus – centrum Bożego planu, Golgota – miejsce realizacji tego planu. Gdyby nie Jezus i nie Golgota, nasza przyszłość byłaby beznadziejna.

Drugim wykładem służył brat Leszek Czerniak i mówił na temat: „Nieposłuszeństwo wobec Boskich poleceń” 3 Mojż. 10:1-3.

Wątek rozważań swoich brat oparł na przykładzie kapłanów Nadaba i Abiju, którzy ponieśli śmierć wskutek lekceważenia powagi służby kapłańskiej. Kapłani powinni byli dobrze znać zasady Boskich wymagań, by nie ofiarować obcego ognia. Drugim przykładem jest śmierć kapłanów, synów Helego, którzy swoim złym życiem doprowadzali do odstępstwa w Izraelu. Są to przykłady ostrzeżenia dla kapłanów obecnego wieku, że wszelkie przejawy nieposłuszeństwa i zaniedbania wobec Boskich poleceń będą surowo karane.

Trzecim wykładem: „Mądre panny wzięły oliwę w naczynia swoje” Mat. 25:3-4 usłużył brat Eugeniusz Szarkowicz. W podobieństwie o dziesięciu pannach, Pan przekazał naukę dla Kościoła – swoich naśladowców. Wszystkie z nich były pannami, wszystkie trwały w oczekiwaniu i wszystkie zasnęły. Różnica między nimi polegała na tym, że nie wszystkie były jednakowo przygotowane na przyjście Oblubieńca, nie wszystkie miały odpowiedni zapas oliwy w naczyniach. Pan dał naukę, że naśladowcy Jego powinni być starannie przygotowani na Jego przyjście. Mówił: Czuwajcie, bo nie będzie dane znać dnia ani godziny. Należy zadbać o zapas oliwy – zapas ducha miłości Chrystusowej, który może być uzupełniany przez czytanie i rozważanie Słowa Bożego, żywego i skutecznego.

Ostatnim wykładem usłużył brat Józef Sygnowski, kontynuując myśli poruszone w pierwszym wykładzie przy rozpoczęciu konwencji: „Słowo Boże jest skuteczne”.

Po trzech dniach trwania społeczności braterskiej, przy rozważaniu Słowa Bożego, które jest żywe, mogliśmy odczuć, jaki skutek to Słowo wywiera na nas. Słowo to nas osądzi, czy właściwie korzystamy z jego uzdrawiającego działania. Brat posłużył się historią uzdrowienia z trądu Naamana Syryjczyka. Wody Jordanu uzdrowiły Naamana, po czym wziął on ziemi izraelskiej na dwa muły, aby mógł składać na niej ofiary i modlitwy. My powinniśmy wziąć ze sobą dobra społeczności, która pozwoli nam na składanie ofiary modlitw w naszych miejscach, do których wracamy.

Na zakończenie tej wspaniałej społeczności brat przewodniczący w krótkich słowach podsumował, jaki ogrom błogosławieństw Bożych otrzymaliśmy w ciągu minionych dni. Jest wiele powodów, by dziękować Ojcu Niebieskiemu za Jego łaskę nam darowaną, jak również dziękować wszystkim braterstwu, którzy przyczynili się do organizacji tego spotkania, jak też braciom usługującym Słowem Bożym, które jest żywe i skuteczne.

Brat pożegnał wszystkich wersetem z Listu do Hebrajczyków 4:1, życząc trwania przy obietnicy, która jest wciąż jeszcze ważna.

Następnie brat ogłosił dłuższą (roczną) przerwę po której, jeżeli będzie wolą Pana, znów się spotkamy na tym miejscu na 25. konwencji. Życzeniem wszystkich zgromadzonych było, by tą wspaniałą radością podzielić się ze wszystkimi, którzy nie byli jej uczestnikami, a z życzliwością chcą dzielić naszą radość.

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Echa z konwencji – Białogard

21-23 lipca 2006 r.

Drodzy w Zbawicielu Braterstwo oraz wszyscy Czytelnicy pisma „Na Straży”! Pragniemy podzielić się radością otrzymaną z błogosławieństw, jakie przeżyliśmy na 3-dniowej uczcie duchowej w Białogardzie w dniach 21-23 lipca 2006 roku. Była to już 25. konwencja zorganizowana na tym miejscu od chwili powstania bazy przeznaczonej na kursy dla dzieci i młodzieży oraz na większe spotkania braterskie.

Gości zebranych w liczbie ponad 450 powitał w imieniu wszystkich braterstwa, którzy przyczynili się do zorganizowania tego spotkania, brat Jan Kopak, starszy miejscowego zboru.

Na wstępie brat przypomniał dość ciekawą historią powstania tej bazy oraz przebiegu wydarzeń, jakie przeżywaliśmy w ciągu minionych 25 lat. Wspomniał również o wielu braciach, którzy przyczynili się do udostępnienia tego miejsca, z których wielu już nie ma wśród nas. Do takich należy brat Stanisław Żołnierski, który był głównym organizatorem środków finansowych, oraz wielu innych braci, którzy w różny sposób pomagali w realizacji tego przedsięwzięcia.

Brat Jan Kopak przewodniczył w pierwszym dniu konwencji.

Pierwszym wykładem usłużył brat Eugeniusz Szarkowicz, który swój temat oparł na słowach, które były hasłem konwencji: „Miłość braterska niechaj trwa” (Hebr. 13:1).

To wezwanie ap. Pawła jest aktualne przez cały Wiek Ewangelii. Miłość jest cechą, która łączy społeczność ludu Bożego; Pan Jezus powiedział, że wzajemna miłość będzie znakiem rozpoznawczym Jego naśladowców. Nasza społeczność jest skutkiem braterskiej miłości, która zmusza nas do działania, dlatego dołóżmy starań, aby trwała nadal.

Drugi wykład, brata Zdzisława Kołacza, dotyczył proroctwa naszego Pana zapisanego w Ew. Łukasza 21:25-28 – „Moce niebieskie poruszą się”. Chociaż wiele z zapowiadanych przez Pana wydarzeń ma literalne wypełnienie, to jednak całe proroctwo jest w zasadzie symboliczne. Znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach miały się ukazywać w czasie Jego wtórej obecności i w znaczeniu symbolicznym takie są obecnie widoczne. Symboliczne niebiosa, religijne i polityczne, chwieją się. Siły demoniczne wywierają coraz większy wpływ na rozwój wydarzeń nasilającego się „wielkiego ucisku”.

Trzecim wykładem służył brat Mirosław Suchanek. Temat: „Przykłady budowania wiary” brat rozwinął w oparciu o przekaz Mojżesza dla narodu izraelskiego, zapisany w 5 Mojż. 2:1-24, o to, w jaki sposób Bóg troszczył się o ten naród, a również o narody, które były też w sferze jego zainteresowania. Do tych narodów należeli: Edomici, Moabici, Ammonici i Kaftoryci. Ze względu na przodków tych narodów, jak Ezaw, Lot i inni, Bóg darzył swoją łaską ich potomstwo tak długo, dopóki nie występowali przeciw Izraelowi. Z tego wypływa lekcja, że Bóg błogosławi ze względu na przodków – naszych rodziców i dziadków, którzy byli Jego wiernymi – tak długo, dopóki nie sprzeniewierzymy się ideałom Prawdy.

Czwartym wykładem – „W brzasku Tysiąclecia” – usłużył brat Stanisław Sroka. W swoim rozważaniu wskazywał na ważność czasu, w którym obecnie żyjemy. Jest już bardzo krótka chwila, która dzieli nas od faktycznego rozpoczęcia tysiącletniego królowania Chrystusa. Muszą jednak uprzednio mieć miejsce bardzo ważne wydarzenia, które należą do niedalekiej już przyszłości. Są to: pierwsze zmartwychwstanie całego Kościoła, zmartwychwstanie członków Wielkiego Grona, związanie Szatana, zniszczenia złych aniołów, zastosowanie okupu za świat. Wówczas, po wzbudzeniu proroków i wprowadzeniu Nowego Przymierza, rozpocznie się faktyczna restytucja ludzkości.

W drugim dniu przewodniczył br. Franciszek Olejarz. Pierwszym wykładem usłużył brat Adam Kubic, który mówił na temat: „W Zakonie co napisane? Jak czytasz?” (Łuk. 10:26). Są to słowa naszego Pana skierowane do zakonnika, który zwrócił się z pytaniem: „Co mam czynić, aby dostąpić żywota wiecznego?”. Pan wskazał mu na Zakon i przykazania, a następnie wykazał mu, że ma on pewne wewnętrzne problemy. Problem: „Kto jest moim bliźnim?” Pan rozjaśnił przy pomocy przypowieści o Samarytaninie. Jest to nauka dla nas, że stosunek do drugiego człowieka jest miarą naszego duchowego wzrostu, gdyż treścią Zakonu jest miłość.

Drugi wykład: „Spiesz się, a rozczyń dwie miary mąki światłej” (1 Mojż. 18:1-8) przedstawił brat Tomasz Sygnowski. Jest to historia spotkania gości (aniołów) z Abrahamem w równinie Mamre, gdy Abraham miał 99 lat. Pan przekazał wówczas Abrahamowi dwie ważne wiadomości: o narodzeniu Izaaka i o zniszczeniu Sodomy. Przyjmowanie gości i przygotowanie przez Sarę posiłku dla przybyszy z nieba ma ważne znaczenie dla rozwoju Nowego Stworzenia. W przybyszach z nieba zobrazowane jest Nowe Stworzenie, które karmi się duchowym pokarmem, jak wiara, nadzieja i miłość, które przedstawione zostały w trzech miarach wybornej mąki.

Trzeci wykład: „Święci Pańscy”, z Psalmu 50:5, wygłosił brat Leszek Krawczyk. Kim są święci Pańscy i kogo można obdarzać takim tytułem? Pismo Święte wyraźnie wskazuje, że świętymi są ci, którzy uczynili przymierze ofiary. Dzięki usprawiedliwieniu przez ofiarę Chrystusa wszyscy składający ofiarę ze swego życia zostają poświęceni. Świętość zależy wyłącznie od związku z Bogiem i Zbawicielem, którzy są święci.

Po przerwie obiadowej wykładem do chrztu: „Jeden chrzest” (Efezj. 4:4-6) usłużył brat Stanisław Kuc. Zaproszenie naszego Pana: „Pójdźcie do mnie wszyscy” dociera do niektórych serc pewnych osób i dlatego odpowiadają one na to wezwanie. Chrzest symboliczny jest konieczny do rozpoczęcia drogi ofiarniczej, ale jest tylko początkiem tej drogi. Pan powołuje takich, którzy spełniają określone warunki, powinny to być osoby odważne, zdecydowane i konsekwentne w swoim postanowieniu. Do symbolu chrztu zgłosiło się 10 młodych osób – 4 braci i 6 sióstr. Wszyscy uczestnicy składali im serdeczne życzenia błogosławieństw i opieki w ich pięknym przedsięwzięciu, aż do uzupełnienia ich ofiary. Usługę zanurzania w wodach Parsęty wykonywał brat Leszek Szarkowicz. Po przeżyciach uroczystości chrztu wszyscy zgromadzili się na sali i korzystaliśmy ze społeczności Zebrania Świadectw, w którym przewodniczył brat Piotr Krajcer. Na początek wystąpiła młodzież, która przed konwencją uczestniczyła na kursie. Zaśpiewali kilka pieśni i deklamowali wiersze. Rozważania na tej społeczności rozpoczęto pieśnią: „Nie mogę przyjść na tę ucztę”, którą odśpiewał chór młodzieżowy. Treść pieśni ma podłoże z przypowieści Pana Jezusa o zaproszeniu na wesele. Problem ten był tematem poruszanym w zeznaniach, gdy bracia mówili o tym, jakie przeszkody rzeczywiste czy też urojone stają na drodze do uczestnictwa w wielkiej uczcie weselnej, na którą zaproszenie jest wciąż aktualne. Zeznawało się 21 osób. Wszyscy dzielili się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami na powyższy temat.

W trzecim dniu przewodniczył brat Ryszard Knop. W pierwszym wykładzie usłyszeliśmy brata Edwarda Sadowego. Tematem jego rozważania były słowa naszego Pana zapisane w Ew. Mateusza 10:25 – „Wystarczy uczniowi, aby był jako mistrz jego”. Zastanawiamy się, jakimi musimy być, aby być podobnymi do naszego Mistrza. Chcąc być podobnym do naszego Pana, należy spełnić kilka bardzo ważnych warunków. Pan powiedział, że należy zaprzeć się samego siebie, wziąć swój krzyż i codziennie naśladować Go. Nasz Mistrz jest najdoskonalszym wzorem do naśladowania. Jakim jestem uczniem Chrystusa? Jest to pytanie całego naszego chrześcijańskiego życia.

Drugi wykład: „Oszukiwanie samego siebie” (Jak. 1:22) powiedział brat Michał Kopak.

Apostoł Jakub łączy wiarę z uczynkami, gdyż wiara bez uczynków jest martwa. Jeżeli praktyka życia rozmija się z zasadami Słowa Bożego, jest to oszukiwanie albo łudzenie samego siebie. Zjawisko bólu fizycznego i sumienia jako czujnika życia wewnętrznego to dane przez Boga zabezpieczenie przed złymi konsekwencjami rozwijającej się choroby cielesnej czy duchowej. Wyłączanie tych zjawisk środkami przeciwbólowymi lub zagłuszanie sumienia, poczucia winy, prowadzi do choroby nieuleczalnej – cielesnej, ale również duchowej.

Brat Zdzisław Kołacz, jako trzeci w tym dniu, usłużył tematem: „Podróż do portu pożądanego” (Psalm 107:23-30). Podróż po wzburzonym morzu jest szczególnie niebezpieczna, człowiek jest bezradny podczas burz i sztormów. Jest to piękne porównanie naszej pielgrzymki do pożądanego portu, niebieskiej ojczyzny. Jesteśmy zdani na pomoc Pana, który będzie nam pomagał, jeżeli będziemy przestrzegać pewnych zasad w tej podróży. Dopóki nie dopuścimy, aby morze dostało się do naszego okrętu, naszej osobowości, naszej społeczności, naszych rodzin, nic nam nie zagrozi w bezpiecznym dotarciu do portu – niebiańskiego królestwa.

Ostatni wykład tej konwencji przedstawił brat Józef Sygnowski. Temat: „Spójrz na swoją świątynię” (Izaj. 64:5-12) stanowił podsumowanie naszej trzydniową społeczności i zwracał uwagę na nasze przywilej oraz obowiązki w dalszym działaniu. Świątynią Pańską jest zgromadzenie wybranych ludzi, z którymi Bóg zawarł przymierze i wychodzi On na spotkanie tych, którzy są Jego. Celem naszej duchowej świątyni nie są sprawy organizacyjne ani żadne inne, tylko wyłącznie ofiara. Brat zwrócił się z apelem do młodego pokolenia, by zabiegało o dobro i czystość tej świątyni i nie mieszało się z narodami tej ziemi, jak to zalecał Jozue narodowi izraelskiemu w mowie pożegnalnej (Joz. 23).

Konwencja nasza dobiegła końca. Wszyscy uczestnicy odczuwali błogosławieństwo Pańskie pod każdym względem, gdyż wszystko sprzyjało, byśmy czuli się dobrze. Pogoda dopisała, dzieci miały organizowane szkółki, bracia prowadzący śpiew zadbali o dobrą organizację śpiewu podczas konwencji, jak też wieczorami na sali, gdy wspólnie śpiewali młodsi i starsi.

Na zakończenie brat przewodniczący podsumował bogactwo przeżyć minionych dni. Wyraził odczucie wszystkich, że mamy powód, aby gorąco dziękować Ojcu Niebieskiemu za udzieloną nam łaskę i przywilej tej błogosławionej społeczności. Dziękujemy również organizatorom, braciom usługującym Słowem Bożym oraz prowadzącym śpiew. Wszyscy wyrażali życzenie, by przekazać wyrazy naszych uczuć dla tych, którzy nie byli obecni tutaj ciałem, ale zespoleni byli z nami swymi uczuciami. Jeżeli Pan pozwoli i pobłogosławi, to może za rok znów się tu spotkamy.

„Miłość braterska niechaj nadal trwa.”

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Echa z konwencji – Białogard

„I mamy mocniejszą mowę prorocką, której pilnując jako świecy w ciemnem miejscu świecącej, dobrze czynicie, ażby dzień oświtnął, i jutrzenka weszła w sercach waszych”– 2 Piotra 1:19.

Drogo umiłowani w Chrystusie Braterstwo.

Powyższe słowa apostoła Piotra przywitały nas, gdy zgromadziliśmy się na miejscu dla „orłów” (Mat.24:28). Po raz kolejny Pan karmił nas obficie przy Swoim stole na trzydniowej konwencji w Białogardzie. Konwencja w „Stodole” odbyła się po raz trzydziesty siódmy, ale Pan Bóg już wielokrotnie wcześniej wylewał Swoje błogosławieństwo, dając miejscowemu Zborowi przywilej gościć braci na ucztach Bożego Słowa.

W pierwszym dniu przewodniczył brat Andrzej Kopak. Do usługi, jako pierwszego poprosił brata Henryka Szarkowicza. Brat Henryk zwrócił naszą uwagę na wielorakie kierownictwo Boże. Zauważył, że przygotowanie duchowe do obecnej konwencji rozpoczęło się już wcześniej, na uczcie w Budziarzach. Tam w jednym z tematów wyjaśniany był werset tematowy z Listu Apostoła Piotra. Brat wskazał, że Biblia wspomina o naszym Panu, jako proroku (Łuk. 24:19). Pan wielokrotnie wspominał o swojej śmierci. Na podstawie choćby trzech świadectw, Bóg wskazuje na Pana, jako na wykonawcę Jego woli. (1) „…a zarazem wystąpiwszy z wody, ujrzał rozstępujące się niebiosa, i Ducha jako gołębicę na niego zstępującego” Mar.1:10. (2)  „Żeby się wypełniło, co powiedziano przez Izajasza proroka, mówiącego: Oto ten sługa mój, któregom obrał, ten umiłowany mój, w którym się upodobało duszy mojej; położę ducha mojego na nim, a sąd narodom opowie”; Mat.12:17 (3)  „…a gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny zacienił je; a oto głos z obłoku mówiący: Ten jest Syn mój miły, w którym mi się upodobało, tego słuchajcie”. Mat.17:5. Ta mocniejsza mowa prorocka zaczyna się od pierwszej obecności Pana. Jest nią zrozumienie Prawdy. Jezus dla nas stał się światłością. Brat wskazał na słowa, które ostrzegają nas przed niebezpieczeństwem popadnięcia w ciemność (Mat.6:22-23). Kończąc brat zachęcał do takiego postępowania, aby ta Jutrzenka zawsze jaśniała w sercach naszych.

Drugim tematem, zatytułowanym; „Ewangelia Starego Testamentu”, usłużył brat Mariusz Kwarciak. Zwrócił uwagę, że między innymi proroctwo Izajaszowe informuje o przyszłym Królestwie Bożym. Chociaż ziemskie obietnice nie są naszym oczekiwaniem, to apostoł Paweł wspomina o nich w 2 Kor. 12:2-4. O naszych nadziejach apostoł pisze tak: „Ale opowiadamy, jako napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało i na serce ludzkie nie wstąpiło, co nagotował Bóg tym, którzy go miłują” (1 Kor.2:9). Ludzkość wzbudzona będzie z grobu do życia, do którego prowadzić będzie kompletny Pośrednik. Warunki będą odmienne od obecnych. „Nie będzie tam więcej nikogo w wieku dziecinnym, ani starca, któryby nie dopełnił dni swoich; bo dziecię we stu latach umrze; ale grzesznik, choćby miał i sto lat, przeklęty będzie” (Izaj. 65:20). Brat szczegółowo porównywał ziemską i duchową fazę Królestwa Bożego oraz warunki Królestwa Chrystusowego.

Podstawą trzeciego tematu, którym usłużył brat Leszek Szarkowicz, były słowa apostoła Piotra:„Ale wy jesteście rodzajem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście opowiadali cnoty tego, który was powołał z ciemności ku dziwnej swojej światłości” – 1 Piotra 2:9. Brat położył szczególny nacisk na wyrażenie Królewskie kapłaństwo w odróżnieniu od zapisu w 2 Mojż. 19:6, gdzie Bóg mówi do Mojżesza: „a wy będziecie mi królestwem kapłańskiem, i narodem świętym”. W odróżnieniu od narodu izraelskiego, to Królewskie kapłaństwo wybierane jest z każdego narodu. Są jednak szczególne warunki należenia do tej rodziny. Jeden z nich jest zapisany w Mat. 12:50: „Albowiem ktobykolwiek czynił wolę Ojca mojego, który jest w niebiesiech, ten jest bratem moim, i siostrą i matką”. Ci którzy są z tej rodziny charakteryzują się między innymi:

(1) Odłączeniem od świata.
(2) Poleganiu na Słowie Bożym.
(3) Silnym postanowieniu trwania w ofiarowaniu.
(4) Umiejętnością i ochotą wydawania świadectwa swojej wiary.

Brat przedstawił także obrazowe znaczenie cech charakteru, jakie posiadał kapłan wybierany do służby w Przybytku.

Czwartym tematem: „Bacz, abyś nie zapomniał Pana” usłużył brat Krzysztof Makarzec. Podstawą rozważań były słowa z 5 Mojż. 8:2. Doświadczenia figuralnego narodu izraelskiego były obrazem na duchowy Izrael. Czterdziestoletnie doświadczenia miały ich przygotować do przyszłego posłuszeństwa. Ojcowie mieli nauczać synów i pielęgnować pamięć o Bożym kierownictwie. Można nauczyć historii, ale trudno jest przekazać uczucia następnemu pokoleniu. To musi przyjść indywidualnie. Brat wspomniał o początku i rozwoju  ruchu Badaczy Pisma Świętego. Należy o tym mówić, szczególnie młodemu pokoleniu, aby pamięć o tym nie zanikła.

Po kolacji zgromadziliśmy się na społeczność, podczas której śpiewem hymnów wielbiliśmy Pana Boga i Pana Jezusa.

W drugim dniu przewodniczył brat Henryk Szarkowicz. Brat rozbudził nasze serca Psalmem 95. Pierwszym tematem zatytułowanym „Działalność kapłana wobec trądu” usłużył brat Franciszek Olejarz. Nikomu nie jest obce obrazowe znaczenie tej śmiertelnej choroby. Brat podzielił się z nami pewnymi szczegółami. Pan Jezus leczył trędowatych. W Ewangelii Łukasza w siedemnastym rozdziale mamy opis uleczenia dziesięciu trędowatych, z których tylko jeden okazał wdzięczność. W Starym Testamencie Pan Bóg przez Mojżesza dał wiele przepisów dotyczących choroby trądu. Trzynasty rozdział trzeciej Księgi Mojżeszowej szeroko opisuje różne rodzaje trądu. Brat wykazał, że nie każdy rodzaj trądu bezpośrednio prowadził do śmierci, ale  żaden nie mógł być lekceważony i każdy wymagał kontroli przez kapłana. Na przykład trąd zastarzały 3 Mojż. 13:11, co może obrazować jakieś wewnętrzne nasze niewygojone grzechy, czy trąd po zagojonym wrzodzie. (Psalm 51:1-7, Psalm 32:2).

Kolejnym wykładem: „Obcy wśród Syonu” usłużył brat Ryszard Knop. Zasianie kąkolu w przypowieści na polu pszenicznym, to nic innego, jak pojawienie się obcego. Inny obraz można wyciągnąć z rozwoju samej pszenicy. Literalny rolnik czasami za docelowy pożytek uznaje ledwie podrośnięte zboże, które używa do swoich celów. Jednak właściwym oczekiwaniem jest „pełne zboże w kłosie” (Mar.4:26-29). Pan Jezus mówi, że najpierw ukazuje się trawa, potem kłos, a na końcu ziarno. Gdy urośnie ziarno, Pan bierze w rękę sierp. Te różne etapy rozwoju literalnego zboża brat porównał z rozwojem Kościoła. Mamy się wystrzegać błędu, aby nie być tymi „obcymi” w Kościele (Efez.5:6). Usilnym naszym staraniem jest zachowanie czystości nauk i przybliżanie się do wystawionego nam obrazu.

Trzecim wykładem: „Chodzić w Prawdzie” podzielił się brat Marek Litkowicz. Podstawą był drugi List Apostoła Jana. Brat zwrócił uwagę, że chociaż list ten jest pisany do jednej osoby, to jego nauka rozciąga się na cały Kościół. Brat wspomniał, na podstawie drugiego Listu Piotra, w jaki sposób możemy przekonać się, że doktryna, w którą wierzymy jest Prawdą: 1:20 „To najpierw wiedząc, iż żadne proroctwo Pisma nie jest własnego wykładu”. Również w dostępnej nam literaturze możemy przypomnieć sobie, kim jest człowiek grzechu. Brat przypomniał nam w punktach cele pierwszego i drugiego przyjścia Pana na świat.

Po przerwie na posiłek cielesny, przyszedł czas, kiedy sześcioro braterstwa okazało swoje poświęcenie i zawarło przymierze z Panem Bogiem. Słowem Bożym usłużył brat Tomasz Sygnowski: „My wszyscy bracia, w śmierć Jego ochrzczeni jesteśmy”. Brat wyjaśnił powody, dla których tak długo oczekujemy na Królestwo, mimo że minęło już ponad dwa tysiące lat od śmierci naszego Pana. W czasie tym Bóg wybiera specjalną klasę spośród synów ludzkich.

Apostoł Paweł w Liście do Rzymian wyjaśnia, że nasze ofiarowanie jest ofiarowaniem na śmierć. Śmierć ta jednak ma być przyczyną otrzymania życia takiego, jakie otrzymał Pan. Chrzest to nauka fundamentalna. Chrzest jest nierozerwalnie złączony z Panem Bogiem i z Panem Jezusem. Chrzest jest tylko dla tych, którzy świadomi są, że nie ma innej drogi, jak chrzest w śmierć Jezusa Chrystusa. (Rzym.6:3); (Efezj.4:4-6). Mamy czynić wolę Bożą, a to między innymi, przez: -odwrócenie się od złego i porzucenie grzechu. -gorliwe opowiadanie spraw Bożych. -cierpienie dla sprawiedliwości. -pojmowanie Prawdy i opowiadanie o niej. -świadomość, że chrzest jest obecnym zbawieniem, jak zbawieniem był Korab, w którym Noe z rodziną uniknął śmierci w wodach potopu.

Po wykładzie udaliśmy się nad pobliską Parsętę, gdzie brat Leszek Szarkowicz usługiwał w symbolu chrztu.

Kolejną społecznością było Zebranie Świadectw prowadzone przez brata Walentego Bywalca, podczas którego bracia i siostry dzielili się swoimi modlitwami i uczuciami.

W trzecim dniu konwencji przewodniczył brat Franciszek Olejarz. W pierwszej części usłużył brat Arkadiusz Lecko. Lekcja zatytułowana: „Sulamitka i Pasterz podczas końca Wieku Ewangelii”  oparta była na księdze Pieśń nad Pieśniami Salomonowa. Do rozważań zaczerpnięty był fragment: PnP: 2:7 do 3:5. Brat wspomniał, że księga ta opisuje wyjątkową relację pomiędzy Sulamitką i Pasterzem, czyli Kościołem i Panem. Jednak w księdze tej są też obrazy na chrześcijańskie denominacje PnP. 2:7; 3:5 przedstawione jako córki Jeruzalemskie. Miłość do Pana nie morze być wymuszona, bo nie jest wtedy prawdziwa (Efez.4:15). Oblubienica słyszy głos Pana, chociaż Go nie widzi. Pan skacze po górach i pagórkach. Wszelkie autorytety, czy to polityczne, czy religijne są usuwane. Brat szczegółowo opisał różne inne obrazy zawarte w tematowym fragmencie Pieśni nad Pieśniami zachęcając nas do większej czujności w końcowych dniach Wieku Ewangelii.

W drugiej części dnia wspólnie zastanawialiśmy się nad pytaniami biblijnymi. W tej części przewodniczył brat Jan Knop. Pytań było dużo, ale zdążyliśmy zastanowić się tylko nad dwunastoma. W niektórych pytaniach dostrzegliśmy pewną regułę. Im dłużej zastanawialiśmy się nad nimi, tym więcej pojawiało się tematów do głębokiej analizy biblijnej. Z każdego pytania, przy właściwym usposobieniu ducha, wypływają pożyteczne lekcje.

Ostatnim tematem konwencji: „Wszystkiemu się koniec przybliża” usłużył brat Edward Sadowy. Za podstawę rozważań przyjął słowa 2 Piotra 4:7. Brat mówił, że bardziej wydarzenia, a nie daty wskazują na końcowy czas, w którym żyjemy podczas wtórej obecności Pana. Zmartwychwstały Chrystus ma legalne prawo i moc do obecnej i dalszej działalności. Żyjemy w czasach, gdzie czekają na nas różne niebezpieczeństwa. Słowa apostoła (1Piotr4:8) są dla nas napomnieniem. Trzeźwość to nie tylko nie spożywanie literalnych trunków, ale również odrzucenie od siebie wszelkich niebiblijnych treści. Telewizja i Internet niosą zagrożenie, którego kiedyś nie było. Dla zwycięzców czeka wywyższenie 1 Piotr 5:6. Czas związania Szatana należy jeszcze do przyszłości. Obecnie mamy usługiwać jedni drugim, a zapłatę pozostawić Panu: „Każdy jako wziął dar, tak nim jeden drugiemu usługujcie, jako dobrzy szafarze rozlicznej łaski Bożej. Jeźli kto mówi, niech mówi jako wyroki Boże, jeźli kto posługuje, niech to czyni jako z siły, której Bóg dodaje, aby we wszystkiem chwalony był Bóg przez Jezusa Chrystusa, któremu należy chwała i panowanie na wieki wieków. Amen” – 1 Piotra 4:10-11.

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Echa z konwencji – Białogard

31 LIPCA – 2 SIERPNIA 2009 R.

„Jezus Chrystus wczoraj i dziś, tenże i na wieki” – Hebr. 13:8.

Treść tego wersetu była hasłem trzydniowej uczty duchowej w Białogardzie. Była to już 28. konwencja w tym miejscu, na którą przybyło liczne grono gości: braterstwa, sympatyków, młodzieży i dzieci.

Gości powitał starszy miejscowego zboru brat Jan Kopak, który też był przewodniczącym pierwszego dnia konwencji.

Pierwszym wykładem „Jezus Chrystus wczoraj” usłużył brat Ryszard Knop. W swoim wykładzie przedstawił, co mówi Pismo Święte na temat egzystencji Jezusa, zanim narodził się jako człowiek, który przyszedł na świat w celu realizacji cudownego Planu Bożego względem rodzaju ludzkiego. Był On przejrzany jeszcze przed stworzeniem wszechświata. Bóg za Jego pośrednictwem jako Logosa wykonywał wszystko, co należało do realizacji tego planu. Dzięki przyjściu Jezusa na ziemię otrzymaliśmy wiarygodną informację o wielkiej miłości Boga do człowieka, jak też o nadziei wspaniałej, wiecznej przyszłości.

Drugim wykładem na temat: „Sposób objawiania Syna Człowieczego” z Ew. Jana 14:1-3 usłużył brat Franciszek Olejarz. Żegnając się z uczniami Jezus uspokajał ich, że nie rozstaje się z nimi na zawsze – „Przyjdę znowu i zabiorę was do siebie”. Nadzieja o spełnieniu tej obietnicy była żywa przez cały Wiek Ewangelii. Problem związany z tym, w jaki sposób Pan miał przyjść i jak zabrać swoich wiernych, istniał przez cały czas i istnieje obecnie. Dlatego zrozumienie sposobu powrotu Pana jest bardzo ważne, aby właściwie pojmować Jego obietnicę. Pan przygotowywał naśladowców na to, że Jego powrót nie będzie cielesny, a więc i na to, że Jego obecność będzie można rozpoznać jedynie po znakach i wydarzeniach.

Następnie rozważaniami na temat „Twardy sen Adama i wieczna śmierć Pana Jezusa” podzielił się br. Stanisław Sroka. Ukształtowanie niewiasty z żebra Adama jest pięknym obrazem na przygotowanie małżonki – Kościoła, dla wtórego Adama – Chrystusa. Twardy sen Adama obrazuje śmierć Jezusa, dzięki której mógł być powołany do życia Kościół. Śmierć ofiarnicza człowieka Jezusa była śmiercią wieczną, gdyż stanowiła zastępstwo za Adama. Pan został wzbudzony przez Ojca jako Nowe Stworzenie, ciało pozostanie w grobie na zawsze.

Jako ostatni w tym dniu przemawiał brat Daniel Kaleta. Temat wykładu: „Dnia onego w ziemi egipskiej” z Izaj. 19:16-25. Na wstępie brat przeczytał proroctwo w wersji hebrajskiej. Posługując się rzutnikiem i przygotowanymi opracowaniami w interesujący sposób przedstawił historyczny rys ówczesnego Egiptu i narodów, do których odnosi się proroctwo Izajasza. Objaśnił, jaką wizję proroctwo to zawiera w odniesieniu do sytuacji współczesnego świata i przyszłości, gdy ulegną zniszczeniu wszystkie fanatyzmy religijne i ideologiczne. Błogosławieństwo Pana Zastępów z wersetu 25. będzie ukoronowaniem przyszłości narodów: „Niech będzie błogosławiony mój lud Egipt i dzieło moich rąk Asyria i moje dziedzictwo Izrael!”.

W drugim dniu konwencji przewodniczył brat Franciszek Olejarz. Jako pierwszy w tym dniu służył brat Sławomir Florczak. Tematem tego rozważania była druga część wersetu-hasła konwencji: „Jezus Chrystus dziś”. Określenie „dziś” dotyczy całego Wieku Ewangelii, w którym Pan Jezus – ten sam, lecz w innych warunkach – realizuje założenia planu Bożego. Pan Jezus dokonał odkupienia Adama, rozpoczął drogę nową i żywą i dokonuje ofiary swojego Ciała – Kościoła. Teraz, w czasie wtórej obecności, w czasie żniwa, dokonuje zbioru pszenicy i wiązania kąkolu, przygotowując go na spalenie w czasie wielkiego ucisku. Okres „dziś” ma na celu dokonanie pojednania między Bogiem a człowiekiem, które będzie realizowane w czasie Tysiąclecia.

Drugim rozważaniem podzielił się brat Piotr Krajcer, który mówił na temat: „Jak głosić Ewangelię?” (Mat. 24:14). Pan Jezus zapowiadał, że Ewangelia miała być głoszona na świadectwo wszystkim narodom. Problem głoszenia Ewangelii, popularnie zwanego ewangelizacją, jest różnie pojmowany przez różne grupy chrześcijan. Sposób głoszenia Ewangelii przez Jezusa i Jego apostołów jest najlepszym przykładem do naśladowania. Pan polecił szukać tych, którzy mają uszy ku słuchaniu poselstwa Prawdy, tak też czynił apostoł Paweł i inni bracia. Ważnym miejscem ewangelizacji jest rodzina i społeczność wierzących, gdzie przez naukę i szlachetne, pobożne życie można pozyskać wielu dla Prawdy. Nie należy głosić Ewangelii w celu pozyskania członków dla organizacji, lecz opowiadać Chrystusa i Jego naukę.

Wykładem pt. „Powołanie postanowieniem Bożym” (Rzym. 8:28-30) usłużył brat Józef Sygnowski. Wysokie, niebiańskie powołanie do stanu duchowego jest z postanowienia Niebieskiego Ojca. Bóg stwarza klasę duchową z istot ziemskich, która ma być użyta do wypełniania Jego dzieła. Pan Jezus był pierwszym, który przeszedł proces rozwoju jako Nowe Stworzenie i dostąpił narodzenia na poziomie duchowym. Jego ofiara dala podstawę dla wszystkich, którzy w czasie Wieku Ewangelii korzystają z tego powołania i wstępują na wąską drogę ofiary, aby stać się podobnymi do Niego. Wierzymy, że nadal istnieje wąska droga i możliwość korzystania z wysokiego powołania, które zostało zapoczątkowane postanowieniem Bożym i tylko Jego postanowieniem zostanie zakończone.

Po przerwie obiadowej zaplanowany był chrzest. Wykładem okolicznościowym usłużył brat Jan Knop. Do symbolu chrztu zgłosiło się 15 młodych osób: 6 braci i 9 sióstr. Nauka o chrzcie jest nauką podstawową, jakkolwiek należy pamiętać, że chrzest symboliczny jest początkiem chrztu rzeczywistego. Jest on śmiercią starych pragnień i aspiracji, a zmartwychwstaniem do nowego życia. Brat zachęcał wstępujących na drogę ofiarowania, by dołożyli wszelkich starań i tę rozpoczynaną, zaszczytną służbę doprowadzili statecznie do końca. Serdeczne życzenia błogosławieństw Bożych i wytrwania w dobrym postanowieniu składali wszyscy uczestnicy konwencji, świadkowie tej wspanialej uroczystości.

Zanurzenia w rzece Parsęcie dokonywał brat Lucjan Pulikowski.

Ostatnia społeczność tego dnia była przeznaczona za zebranie świadectw, której przewodniczył brat Mirosław Sluchanek. Brat zaproponował, by skupić się nad wezwaniem apostola Pawła zapisanym w Liście do Hebrajczyków 10:32 „Wspomnijcie na dni pierwsze”. Była to stosowna chwila, gdy po tak wspaniałym przeżyciu poprzedniej godziny mogliśmy wspominać, jak przed laty sami rozpoczynaliśmy nasze duchowe życie. Brat poprosił, by ci, którzy przed chwilą zostali ochrzczeni, w krótkich słowach wyrazili, co ich skłoniło do tego kroku i jakie są ich obecne odczucia. Następnie wiele osób złożyło świadectwo o swoich początkach poznania Prawdy i czynnikach, które wpłynęły na zrozumienie głębi nauki Słowa Bożego. Społeczność była bardzo interesująca i budująca.

Brat Bronisław Kaczor przewodniczył w trzecim dniu konwencji. Kolejna część hasła konwencji – „Jezus Chrystus tenże i na wieki” – była tematem, którym usłużył brat Tomasz Sygnowski. Treść tego świadectwa wskazuje na niezmienność charakteru i działania Pana Jezusa we wszystkich okresach Jego istnienia. W czasie wtórej obecności Pan dokonuje dzieła usuwania złych systemów tego świata, zniszczenia kościelnictwa, zabrania ostatków Kościoła, a następnie przeprowadzenia sądu żywych i umarłych. Wspólnie z Kościołem i wzbudzonymi świętymi w lepszym zmartwychwstaniu będzie przeprowadzał dzieło restytucji. Działalność Chrystusa dokona realizacji zamierzeń planu Boga względem Jego stworzeń.

Następnym wykładem, na temat „Pomazanie głowy i stóp Chrystusa” – usłużył brat Lutz Ruthman, a tłumaczył z języka niemieckiego brat Hubert Lipka. Pan Jezus został namaszczony podczas chrztu w Jordanie duchem świętym. Obraz tego pomazania znajdujemy w namaszczeniu najwyższego kapłana olejem świętym. Olej pomazania był wylany na głowę, po czym ściekał na całe ciało, aż i na nogi, jak podaje Psalm 133. Inny obraz znajdujemy w życiu Pana Jezusa, gdy Maria w dowód wdzięczności za wskrzeszenie Łazarza namaściła cennym olejkiem głowę i stopy Mistrza. Namaszczenie głowy i stóp Jezusa przez niewiastę może obrazować pomazanie Jezusa i Jego Ciała przez przymierze ofiary.

Ostatni wykład – „Miłosierdzie i prawda niech cię nie opuszczają” z Przyp. 3:4 – przedstawił brat Daniel Krawczyk. Ten temat stanowił podsumowanie naszej trzydniowej społeczności. Cała nauka Pana Jezusa zawiera w swej treści miłosierdzie i prawdę. Jego życie było, jest i będzie przepełnione tymi pięknymi cechami, które są przesłaniem dla Jego naśladowców, aby były wzorem w ich ofiarniczym życiu. Bóg przez proroka powiedział: „Gdybyście wiedzieli, co to jest miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście innych”. Nasza trzydniowa społeczność powinna się przyczynić do tego, by miłosierdzie i prawda nigdy nas nie opuszczały.

Na zakończenie brat przewodniczący w krótkich słowach przypomniał doznane w tych dniach błogosławieństwa: słyszeliśmy wiele nauk ze Słowa Bożego, mieliśmy przywilej uczestniczenia w społecznościach wieczornych, śpiewając pieśni na chwalę Panu, dzieci uczestniczyły w szkółkach – wszystko to powinno służyć nam do duchowego zbudowania oraz wzrostu w łasce i mądrości. Dziękujemy Ojcu naszemu i Zbawicielowi za wszystkie oznaki łaski darowane nam podczas tej wspaniałej społeczności. Dziękujemy braciom usługującym słowem, śpiewem i modlitwami. Dziękujemy siostrom usługującym przy zaopatrzeniu naszych potrzeb doczesnych, dzięki czemu niczego nam nie brakowało.

Mąż Boży Jakub po nocy przeżytej w Betel, kiedy to miał widzenie, zdjęty strachem powiedział: „Zaprawdę Bóg jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem, nie uświadamiałem sobie: tu naprawdę jest dom Boży i brama niebieska”. Niech naszym Betel będzie to miejsce naszej społeczności i wzorem Jakuba, niech będzie uwiecznione pomnikiem pokropionym oliwą.

R- ( r. str. )
„Straż” / str.