Na Straży
nr 1994/6

Życzenia noworoczne

DRODZY BRATERSTWO, SZANOWNI CZYTELNICY!

Znów minął kolejny rok podarowany nam przez Pana. Jego schyłek jest dobrą okazją do refleksji, zadumy i przemyśleń nad naszą historia…Tak, historią, bo rok 1994 przeszedł już do historii. Jako ludzie jesteśmy w szczególnej sytuacji – Pan Bóg obdarzył nas wolną wolą i dzięki niej my sami jesteśmy twórcami naszej historii. Często w życiu dokonujemy wyboru, podejmujemy decyzje, zmieniamy tory postępowania, rozumowania, próbujemy tego co nowe i nieznane. Czy decyzje, które podjęliśmy były słuszne? Czy wybory, których w życiu dokonaliśmy były trafne i najlepsze z możliwych?

Z pewnością patrząc z perspektywy, nawet tego jednego roku, wiele rzeczy chcielibyśmy już teraz zmienić, poprawić, podjąć wiele innych, lepszych naszym zdaniem decyzji. Jest pewnie wiele takich spraw, o których chcielibyśmy po prostu jak najszybciej zapomnieć bo… bo zwyczajnie się ich wstydzimy, nie chcemy pamiętać. Chcielibyśmy też, by zapomniał o nich Pan, aby one nie zasmucały Jego oblicza.

Tego jednak, co jest już historią, zmienić się niestety nie da…. Ale być może Pan w swej dobroci i miłości podaruje nam jeszcze jeden rok, jeszcze jedną szansę naprawienia tego, co było złe, jeszcze jedną możliwość podjęcia decyzji – może wreszcie tej jedynej, słusznej…

Może 1995 rok będzie dla niektórych z nas kolejnym rokiem próbowania cierpliwości Pana. Zadbajmy, by tak nie było, nie bądźmy „letnimi”, próbujmy stawać się lepsi i coraz bardziej podobni do naszego Mistrza. Pan zaś z pewnością doda nam tyle siły, ile będzie potrzeba, aby nasze wysiłki przyniosły pożądany owoc – liczmy więc na Niego i prośmy z nadzieją…

Tej mądrości decyzji, siły i stanowczości, wykorzystania danej szansy i pomocnej Pańskiej dłoni w „dobrym boju” wszystkim miłym Czytelnikom życzy u progu 1995 roku

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Życzenia noworoczne

U progu Nowego Roku życzymy wszystkim Czytelnikom naszego pisma obfitych łask od dobrego Ojca, Jego błogosławieństwa w życiu osobistym, rodzinnym i braterskim.

Niech dobry Bóg darzy Was Swoją zbawienną łaską w Jezusie Chrystusie, abyście wszyscy z ufnością mogli spoglądać w nieznaną przyszłość zbliżającego się Roku, z radością wyczekując pomocy w nowych problemach i zadaniach, przed którymi postawi Was Boska opatrzność.

Niech nasze służenie Panu będzie żarliwsze, a zaangażowanie w Jego pracy na niwie ewangelicznej – większe, wykorzystujmy wszelkie przywileje i sposobności w ochotnym spełnianiu naszych powinności. Podnieśmy śmiało sztandar naszej wiary, aby mogła krzepnąc i z każdym dniem stawać się silniejszą.

Umiłowani! Podejmijmy ważne zadanie będąc zespoleni związką braterskiej miłości, dążmy do jedności umysłu i serca pod względem wyrozumiewania Słowa Pańskiego. Starajmy się o rzeczy wzniosłe – o wierność, stateczność i posłuszeństwo woli Bożej, osiąganie coraz wyższych celów i szlachetniejszych ideałów. Dostępujmy cudownej przemiany swoich charakterów, uzbrójmy się w Bożą zbroję, uchwyćmy się silnie kosztownych obietnic naszego Niebiańskiego Ojca i z wiarą oczekujmy spotkania się z Panem. Aż do końca bojujmy on dobry bój wiary, a gdy Panu upodoba się, złożymy z siebie zbroję, a przywdziejemy w Pierwszym Zmartwychwstaniu szaty chwały.

REDAKCJA

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Życzenia noworoczne

U progu Nowego Roku życzymy wszystkim Czytelnikom naszego pisma pokoju pod troskliwym okiem naszego dobrego Ojca, obfitości Jego łask, męstwa w dobrym i przystojnym boju wiary. A w życiu osobistym, rodzinnym i braterskim niech przyświeca święta Prawda, a wszystkie poczynania Ludu Bożego niech się dzieją w czystej i nieobłudnej miłości.

„Jedynie w Bogu jest uciszenie duszy mojej, od niego jest zbawienie moje” – wyznaje Psalmista. Niech więc słowa te będą i naszym wyznaniem. Złóżmy siebie i nasze problemy do rąk naszego Boga i od Niego wyczekujmy pomocy w nowych sytuacjach i zadaniach, jakie nas czekają.

R- ( r. str. )
„Straż” / str. 

Życzenia noworoczne

Drodzy Braterstwo, Szanowni Czytelnicy!

„Mijają dni, czas szybko mknie; Wciąż w bezpowrotną dal, I w wieczność płyną lata twe – Jak z biegiem szybkich fal…”

Mija znów kolejny rok w wędrówce za Panem, w kroczeniu Jego śladami. Czy czas przez Pana Boga dany nam w szafarstwo wykorzystaliśmy we właściwy sposób? Czy udało nam się zrobić wszystko co było w naszej mocy, aby budować siebie i braci?… Czy te minione 366 dni możemy uznać za udane, czy też dostrzegamy nasze porażki, klęski?… Rok 1996 ze wszystkimi dobrymi i złymi stronami przechodzi do historii, niczego nie możemy już zmienić, niczego nie możemy dołożyć.

Po raz kolejny w naszym życiu przekładamy zakładkę w „Mannie”. Zaczynamy znów od nowa czytać wersety i komentarze, może znamy je już na pamięć, ale zawsze nasuwają nam się nowe myśli, nowe spostrzeżenia. Zaczyna się Nowy Rok, a my zaczynamy zapisywać kolejny rozdział w naszym życiu. Jesteśmy o rok starsi, bogatsi w doświadczenia ubiegłych lat. Mamy szansę naprawić minione przewinienia, porażki. Starajmy się przeżyć ten rok z Panem, aby te przyszłe dni były nam poczytane za przeżyte zgodnie z Wolą Bożą.

Zadajemy sobie wiele pytań. Jaki ten rok 1997 będzie? Co przyniesie, jaki będzie następny sezon konwencyjny, jak młodzież spędzi czas na kursach, jak będzie wyglądało życie naszych Zborów, jaki ten rok będzie dla mnie, dla moich bliskich?… Cieszymy się, że wiele zmartwień, które dręczą otaczających nas ludzi nie jest naszym udziałem, gdyż mamy zapewnienie apostoła Pawła, że Pan nie zaniecha nas ani nas nie opuści (Hebr. 13:5).

Życzymy więc wszystkim naszym Czytelnikom wielu łask i błogosławieństw Bożych u progu 1997 roku. Niech Pan ma Was w Swojej opiece.

R- ( r. str. )
„Straż” / str.