Na Straży
nr 2022/3

Od Redakcji

„A oto ja poślę na was obietnicę Ojca mego, a wy zostańcie w mieście Jeruzalemie, dokąd nie będziecie przyobleczeni mocą z wysokości” – Łuk. 24-49.

Przez czterdzieści dni Pan wzmacniał wiarę swoich uczniów przez fakt, że im się ukazywał w różnych okolicznościach i różnych postaciach. Odchodząc od nich do Ojca, dał im polecenie, aby przez pewien czas pozostali jeszcze w Jeruzalemie, chociaż w większości pochodzili z Galilei. Jak dotąd umysły ich nie mogły wyrozumieć jeszcze prawd duchowych. Dopiero po dziesięciu dniach wypełniła się obietnica Pana i został od Ojca na Kościół zesłany duch święty. Pan Bóg zesłał na Kościół swoje miłosierdzie. Apostołowie zostali w szczególny sposób wyróżnieni, ponieważ nad nimi ukazały się języki na kształt ognia. W taki sposób Pan Bóg okazał, że apostołowie są specjalnymi narzędziami dla całego Kościoła, nie tylko na początku, ale przez cały Wiek Ewangelii. Apostoł Paweł naucza, że członkowie Kościoła są: „zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego jest gruntownym węgielnym kamieniem sam Jezus Chrystus”. To Ojciec Niebieski przez ducha świętego sprawia, że jesteśmy zdolni poznawać Jego wspaniały Plan, jaki ma względem swojego uwielbionego Syna, względem tych, których powołuje w Wieku Ewangelii, jak i względem ludzkości.

W tym numerze przypomnimy sobie, jak Pan Bóg pokazał obrazowo ten wspaniały Plan już w swoich obietnicach uczynionych Abrahamowi. Stworzyciel świata potwierdził swoją przysięgą, że przez Nasienie Abrahama błogosławione będą wszystkie rodzaje ziemi. Dopiero jednak po zesłaniu ducha świętego mogliśmy więcej dowiedzieć się o tym Nasieniu. Przypomnimy też sobie historię powołania rzezańca, co było dowodem, że Bóg nie ma względu na osobę i patrzy przede wszystkim na serce człowieka. Również ostrzeżenie o niebezpieczeństwie dzisiejszych dni złych będzie z pewnością pouczającą przestrogą, aby ostrożnie postępować w codziennym życiu między ludźmi, jak i szczególnie wśród braci. Zapraszamy do lektury.

R- ( r. str. )
„Straż” / str.