„Ponieważ jednak opieka Boża czuwała nade mną aż do dnia dzisiejszego, ostałem się” – Dzieje Ap. 26:22.
Mówiąc o zachowaniu swego życia, apostoł nie mówi tutaj o zasłudze Lizjasza, dowódcy garnizonowego w Jerozolimie, ale oświadcza, że otrzymał on pomoc od Pana Boga, który go ochraniał aż do chwili, gdy nadarzyła się sposobność przemowy (…) Znajdujemy tutaj cenną naukę dla całego ludu Bożego. Jakże wielu jest takich, którzy swą pomyślność przypisują „szczęściu”, „okazji” lub zasłudze ludzkiej, pomijając fakt, że święci Boży są szczególnym przedmiotem troski Boga i że anioł Pański zatacza wokół nich okrąg i wyrywa ich. R 3197:3