Pytanie: – Czy właściwym jest gdy na obsługiwanym przez naszych braci pogrzebie, mowa pogrzebowa przedłużana jest do godziny lub dłużej? Również czy właściwym jest wyrażać się o zmarłym bracie lub siostrze iż zostali połączeni z Panem?
Odpowiedź: – Chociaż pogrzeb jest dobrą okazją do przedstawienia biblijnej prawdy, że jako w Adamie wszyscy umierają tak w Chrystusie, w słusznym u Boga czasie, wszyscy ożywieni będą i na warunkach wiary i posłuszeństwa Boskim prawom, będą mogli powrócić do społeczności z Bogiem i do wiecznego żywota w doskonałym, chwalebnym królestwie Bożym tu na ziemi, to jednak przedstawienie tej prawdy w mowie pogrzebowej, aby mogło wywrzeć dobre wrażenie, szczególnie na światowych uczestnikach danego pogrzebu, powinno być wyraźne, poważne, ale nie bardzo rozciągłe.
Z własnej obserwacji, jak i z różnych komentarzy wypowiadanych przez braci i innych uczestników różnych pogrzebów w przeszłości, dochodzimy do przekonania, że mowa pogrzebowa pozostawia najlepsze wrażenie na pogrążonych w żałobie krewnych zmarłego jak i innych uczestników pogrzebu, gdy ograniczona jest
do pół godziny a najwyżej do 45 minut. Dłuższe mowy mijają się z celem, czyli nie wywierają budującego wrażenia na słuchaczach.
Nie licuje też z chrześcijańską skromnością, aby w mowie pogrzebowej za bardzo lub przesadnie wysławiać zmarłego, przeznaczać go do niebiańskiej nagrody, itp. O ile zmarły był poświęconym Bogu bratem lub poświęconą siostrą, nie od rzeczy jest wspomnieć o tym, wyrazić jego (lub jej) wiarę i nadzieje oparte na
Boskich obietnicach w Chrystusie Jezusie, a także jaka nagroda wystawiona jest w Słowie Bożym dla powołanych, którzy to powołanie i wybranie pewnym uczynili dla siebie. Lecz twierdzić przy tym, że zmarła osoba poszła do Pana i otrzymała najwyższą nagrodę, byłoby czymś więcej, aniżeli ktokolwiek z nas może wiedzieć na pewno. Mając na względzie, że tylko „Pan zna, którzy są, Jego” (2 Tym. 2:19), rozdzielenie nagród współsługom pozostawimy Temu, którego sługami jesteśmy i który Sam zna nasze serce, naszą wierność i na jaką, nagrodę kto zasługuje. – Mat. 20:20-27; 25:14-29.
Dla usługujących mową pogrzebową, dobrze będzie zauważyć wzór takiej mowy podanej przy końcu szóstego rozdziału, w szóstym tomie Wykładów Pisma
Świętego. Mówca wzorujący swoje mowy pogrzebowe do podanego tam wzoru nie będzie za długo przeciągał swej mowy i nie będzie za przesadnie wynosił zmarłego.