Uwielbiajcie Pana
nr 12

Nie zabraniajcie im

1
Zmęczony był Jezus gdy dzieci wesołe
prosiły by im błogosławił.
Lecz ich uczniowie dopuścić nie chcieli,
a Pan wtedy powiedział tak:
Nie zabraniajcie im przychodzić do mnie,
Nie zabraniajcie im Ja czekam tu.
Ja Niebo takim dam, Nagrodą będę sam.
Ja przecież po to wciąż przemierzam świat.
2
Gdy gościł Pan Jezus na uczcie Szymona
do nóg Mu upadła dziewczyna.
Gości zgorszyło, że na to pozwala,
a Pan wtedy powiedział tak:
Nie zabraniajcie jej przychodzić do mnie,
Nie zabraniajcie jej Ja czekam tu.
Ja Niebo takim dam, Nagrodą będę sam.
Ja przecież po to wciąż przemierzam świat.
3
Pan Jezus był w domy. Gdy noc już zapadła,
ktoś cicho zapukał do okna.
Przyszedł Nikodem, zdziwili się wszyscy,
a Pan wtedy powiedział tak:
Nie zabraniajcie mu przychodzić do mnie,
Nie zabraniajcie mu Ja czekam tu.
Ja Niebo takim dam. Nagrodą będę sam.
Ja przecież po to wciąż przemierzam świat.
Uwielbiajcie Pana
12

Nie zabraniajcie im

1
Zmęczony był Jezus gdy dzieci wesołe
prosiły by im błogosławił.
Lecz ich uczniowie dopuścić nie chcieli,
a Pan wtedy powiedział tak:
Nie zabraniajcie im przychodzić do mnie,
Nie zabraniajcie im Ja czekam tu.
Ja Niebo takim dam, Nagrodą będę sam.
Ja przecież po to wciąż przemierzam świat.
2
Gdy gościł Pan Jezus na uczcie Szymona
do nóg Mu upadła dziewczyna.
Gości zgorszyło, że na to pozwala,
a Pan wtedy powiedział tak:
Nie zabraniajcie jej przychodzić do mnie,
Nie zabraniajcie jej Ja czekam tu.
Ja Niebo takim dam, Nagrodą będę sam.
Ja przecież po to wciąż przemierzam świat.
3
Pan Jezus był w domy. Gdy noc już zapadła,
ktoś cicho zapukał do okna.
Przyszedł Nikodem, zdziwili się wszyscy,
a Pan wtedy powiedział tak:
Nie zabraniajcie mu przychodzić do mnie,
Nie zabraniajcie mu Ja czekam tu.
Ja Niebo takim dam. Nagrodą będę sam.
Ja przecież po to wciąż przemierzam świat.
Koniec