Przygasł już stosów żar,
siwy dym spowija świat.
Płacz i ból gdzieś umknął w dal,
w otchłań zapomnienia padł.
Chrześcijanie
1
Refren
To chrześcijanie, to chrześcijanie,
heretykami zwani na codzień.
To chrześcijanie, to chrześcijanie,
których świat, grzeszny świat
nie był godzien.
To ci co prawdy się nie wyrzekli,
Chrystusa ponad wszystko kochali.
Od uciech świata tego uciekli
i za to życie swoje oddali.
heretykami zwani na codzień.
To chrześcijanie, to chrześcijanie,
których świat, grzeszny świat
nie był godzien.
To ci co prawdy się nie wyrzekli,
Chrystusa ponad wszystko kochali.
Od uciech świata tego uciekli
i za to życie swoje oddali.
2
Krople krwi, ludzkiej krwi,
w nikłych blaskach słońca lśnią.
Kształty ciał wśród siwej mgły,
no gasnących stosach tkwią.
w nikłych blaskach słońca lśnią.
Kształty ciał wśród siwej mgły,
no gasnących stosach tkwią.