Pieśni Brzasku Tysiąclecia
nr 483

Północą głęboką

1
Północą głęboką siedziałem ja raz,
myśl moja błądziła po niebie bez gwiazd,
tęsknota dręcząca szarpała mą pierś,
aż mroki rozjaśnił błysk światła, hen, gdzieś.
2
Ten świat beznadziejnie spowiła już mgła
ciemności szatańskich, występku i zła
i ludzkość wciąż błądzi w bezdrożach i mgłach,
umiera i ginie w rozpaczy i łzach.
3
Aż wreszcie się zjawił miłości sam Mistrz
i drogę do światła nam wskazał przez krzyż.
Miłości blaskami rozjaśnił On mrok,
przez śmierć swą do nieba skierował nasz krok.
4
Już łaski strumienie spływają na świat,
w swym Synu zbawienie Bóg daje nam rad.
Choć światło to zaćmić wróg stara się zły,
pochodnia miłości wciąż jaśniej się lśni!
Pieśni Brzasku Tysiąclecia
483

Północą głęboką

1
Północą głęboką siedziałem ja raz,
myśl moja błądziła po niebie bez gwiazd,
tęsknota dręcząca szarpała mą pierś,
aż mroki rozjaśnił błysk światła, hen, gdzieś.
2
Ten świat beznadziejnie spowiła już mgła
ciemności szatańskich, występku i zła
i ludzkość wciąż błądzi w bezdrożach i mgłach,
umiera i ginie w rozpaczy i łzach.
3
Aż wreszcie się zjawił miłości sam Mistrz
i drogę do światła nam wskazał przez krzyż.
Miłości blaskami rozjaśnił On mrok,
przez śmierć swą do nieba skierował nasz krok.
4
Już łaski strumienie spływają na świat,
w swym Synu zbawienie Bóg daje nam rad.
Choć światło to zaćmić wróg stara się zły,
pochodnia miłości wciąż jaśniej się lśni!
Koniec