Weźmijcie wdzięczne jarzmo moje,
w pokorze chodząc w każdy czas,
cierpliwie znoście trudy, znoje,
Ojciec za synów przyjmie was.
Weźmijcie wdzięczne jarzmo moje
1
2
I życie kładźcie swe w ofierze
za braci, Jego święty lud.
Wzmacniajcie stale swe przymierze,
aż zmartwychwstania przyjdzie cud.
za braci, Jego święty lud.
Wzmacniajcie stale swe przymierze,
aż zmartwychwstania przyjdzie cud.
3
Jam jest Pasterzem ludu swego,
owce słuchają Słowa te.
Ja ich wybawię ode złego,
chwałę swą z nimi dzielić chcę.
owce słuchają Słowa te.
Ja ich wybawię ode złego,
chwałę swą z nimi dzielić chcę.
4
Stroskane, biedne owce moje
przez ciernie, głogi śpieszą tam,
tam, gdzie wód żywych płyną zdroje,
aż do niebiańskich śpieszą bram.
przez ciernie, głogi śpieszą tam,
tam, gdzie wód żywych płyną zdroje,
aż do niebiańskich śpieszą bram.
5
Ty we mnie wierzysz, ludu drogi,
nie bój się złudy ani zdrad.
Ja przez życiowe ciernie, głogi
wciąż z wami kroczyć jestem rad.
nie bój się złudy ani zdrad.
Ja przez życiowe ciernie, głogi
wciąż z wami kroczyć jestem rad.
6
Z ust waszych żywej wody zdroje
popłyną jeszcze w życiu tym.
Tak głoszą Święte Księgi moje.
Napełnić chcę was Duchem swym.
popłyną jeszcze w życiu tym.
Tak głoszą Święte Księgi moje.
Napełnić chcę was Duchem swym.
7
Bądź wierny aż do śmierci, ludu,
mocno koronę trzymaj swą,
dostąpisz zmartwychwstania cudu,
już złote jego zdroje lśnią.
mocno koronę trzymaj swą,
dostąpisz zmartwychwstania cudu,
już złote jego zdroje lśnią.
8
Ja jarzmo moje z wami noszę,
przy Ojcu jestem w każdy czas.
On dobry, a ja Jego proszę,
by do zwycięstwa przywiódł was.
przy Ojcu jestem w każdy czas.
On dobry, a ja Jego proszę,
by do zwycięstwa przywiódł was.