Pieśni Brzasku Tysiąclecia
nr 277

Panie, dzisiaj śpiewam Ci

1
Panie, dzisiaj śpiewam Ci
z głębi serca, z myśli mej.
Przed oczyma mymi lśni
wielka łaska Prawdy Twej!
2
Smutny, czarny był mój los,
gdy nie znałem Twoich Ksiąg.
Dziś, gdy Twój poznałem głos,
wszystko mi jaśniejsze w krąg.
3
Już niestraszny mi jest grób,
choć cierpienia ciało gną,
bo gdy klęczę u Twych stóp,
radość spływa w duszę mą.
4
Porzuciłem chętnie świat,
życie chcę w ofierze nieść,
aby w chwale przyszłych lat
z Tobą dzielić Boską cześć.
5
Ewangelii słyszę zew,
serce silną wiarą tchnie.
Wierzę w Chrystusową krew,
co pojedna z Bogiem mnie.
6
A więc wołam z całych sił,
z głębi serca, myśli mej.
Z Tobą, Jezu, będę żył,
boś udzielił Prawdy swej!
Pieśni Brzasku Tysiąclecia
277

Panie, dzisiaj śpiewam Ci

1
Panie, dzisiaj śpiewam Ci
z głębi serca, z myśli mej.
Przed oczyma mymi lśni
wielka łaska Prawdy Twej!
2
Smutny, czarny był mój los,
gdy nie znałem Twoich Ksiąg.
Dziś, gdy Twój poznałem głos,
wszystko mi jaśniejsze w krąg.
3
Już niestraszny mi jest grób,
choć cierpienia ciało gną,
bo gdy klęczę u Twych stóp,
radość spływa w duszę mą.
4
Porzuciłem chętnie świat,
życie chcę w ofierze nieść,
aby w chwale przyszłych lat
z Tobą dzielić Boską cześć.
5
Ewangelii słyszę zew,
serce silną wiarą tchnie.
Wierzę w Chrystusową krew,
co pojedna z Bogiem mnie.
6
A więc wołam z całych sił,
z głębi serca, myśli mej.
Z Tobą, Jezu, będę żył,
boś udzielił Prawdy swej!
Koniec