Pszenica zbierana z Pańskich pól,
już ostatni trzeba zebrać kłos.
Pośpieszmy się, już obecny Król,
wnet usłyszym Jego święty głos.
Ach, obfite żniwo jest!
Ach, obfite żniwo jest!
Pszenica zbierana z Pańskich pól
1
Refren
Wnet koniec trudów, wnet koniec Twych żniw.
Godzina cudów nadchodzi, Król żyw;
a ludzkość żywa wnet hołd odda Ci.
Wnet koniec żniwa, Królestwa brzask lśni.
Godzina cudów nadchodzi, Król żyw;
a ludzkość żywa wnet hołd odda Ci.
Wnet koniec żniwa, Królestwa brzask lśni.
2
A po żniwie zapłatę Pan da,
żeńców swoich powoła przed tron.
Dla każdego koronę tam ma,
bo wspaniały i dobry jest On.
Ach, obfite żniwo jest,
sprawiedliwy ognia chrzest!
żeńców swoich powoła przed tron.
Dla każdego koronę tam ma,
bo wspaniały i dobry jest On.
Ach, obfite żniwo jest,
sprawiedliwy ognia chrzest!
3
Zbierany jest plon, Słów Pańskich siew,
lecz trzeba nam dalej w pracy trwać;
a gdy się już skończy Boski gniew,
Król przyjdzie, by chwałę w niebie dać.
Już się kończy znój i ból,
już obecny Zbawca, Król!
lecz trzeba nam dalej w pracy trwać;
a gdy się już skończy Boski gniew,
Król przyjdzie, by chwałę w niebie dać.
Już się kończy znój i ból,
już obecny Zbawca, Król!