Proroctwa o obecnej sytuacji światowej
„Strach, dół i sidła na ciebie, mieszkańcu ziemi! I stanie się, że kto ucieknie przed głosem strachu, wpadnie w dół, a kto wyjdzie z dołu, będzie złapany w sidłach. Otworzą się bowiem upusty w górze i zadrżą fundamenty ziemi. Ziemia rozpadła się całkowicie, ziemia rozpłynęła się doszczętnie; jest wielce wstrząśnięta. Ziemia będzie się słaniać jak pijany, będzie chwiać się jak lepianka. Zaciąży na niej jej nieprawość i upadnie, a już nie powstanie” – Izaj. 24:17-20 (UBG).
Ziemia w Piśmie Świętym symbolicznie przedstawia pokojowo nastawione społeczeństwa z ustabilizowanym ustrojem i gospodarką. Trzęsienie ziemi symbolizuje rewolucję. Sidła są metaforą sytuacji bez wyjścia.
Obecna sytuacja na świecie przypomina rewolucję i wypełnienie powyższego proroctwa. Rewolucja ta, wprowadzona przez prezydenta USA, Donalda Trumpa, rozpoczęła wojnę handlową i jest niszczeniem dotychczasowego porządku światowego. Ten porządek był budowany na podstawie wolnego rynku, globalizacji i prymatu kapitalizmu finansowego, gdzie operacje finansowe kształtowały dobrobyt krajów. Żyjemy w czasach, gdy stare zasady odchodzą do historii.
Polityka handlowa Trumpa i jej wpływ na proroctwa
Donald Trump wprowadził szereg ceł, które znacząco eskalowały napięcia handlowe i może to zachęcić inne narody do podobnych kroków. Trump podniósł cła na chiński import do poziomu aż 145%. Wywołało to chińską odpowiedź cłami na amerykańskie towary sięgającymi 125%. Chiny wstrzymały także eksport krytycznych surowców, takich jak pierwiastki ziem rzadkich, co uderzyło w amerykańskie sektory wysokich technologii i obronności. Chiny kontrolują ok. 90% wydobycia niektórych pierwiastków ziem rzadkich i mają bezwzględną dominację w technologii pozwalającej rafinować te pierwiastki. Cła miały też związek z próbą ograniczenia produkcji składników do fentanylu. Codziennie w USA z powodu przedawkowania syntetycznych opioidów, takich jak fentanyl, umiera ponad 150 osób. Fentanyl jest 100 razy silniejszy od morfiny i 50 razy silniejszy od heroiny, co sprawia, że uzależnia bardzo szybko i jest niezwykle niebezpieczny. W rzeczywistości problem uzależnienia społeczeństwa amerykańskiego bierze się z rosnącej przestępczości zorganizowanej oraz upadku nadziei wśród zwykłych ludzi. Polityka ceł ignoruje jej skutki dla amerykańskich konsumentów i firm, które muszą płacić wyższe ceny za importowane towary i tym samym dotyka najbiedniejsze warstwy społeczne.
Przyczyny polityki celnej: zadłużenie i dominacja Chin
Powodem nałożenia ceł jest rosnące zadłużenie USA oraz konieczność wykupu obligacji rządowych. Zadłużenie Stanów Zjednoczonych, uwzględniające całkowity dług federalny, w tym zadłużenie w wyemitowanych obligacjach, wynosi obecnie około 36,2–36,6 biliona dolarów (bilion to 1 i 9 zer). Dług federalny stale rośnie, a tempo wzrostu to kilka miliardów dolarów dziennie. USA mają największy dług zewnętrzny na świecie, a znaczna część obligacji (około 33% długu publicznego) jest posiadana przez zagraniczne podmioty. Stosunek długu publicznego do PKB stanowi mniej więcej 120-130% produktu krajowego brutto (PKB) kraju. To oznacza, że całkowity dług publiczny kraju jest większy niż jego roczna wartość wytworzonych dóbr i usług o 20-30%. Wzrost zadłużenia powoduje wzrost kosztów jego obsługi – w 2024 roku obsługa długu kosztowała USA około 624 mld dolarów, czyli 16% wydatków federalnych. Globalny poziom zadłużenia wszystkich gospodarek na świecie osiągnął rekordowy poziom około 318 bilionów dolarów (USD) na koniec 2024 roku. Wskaźnik globalnego długu do PKB wyniósł niemal 328%, co oznacza, że całkowite zadłużenie jest ponad trzykrotnie wyższe niż globalny produkt krajowy brutto. Dług ten wzrósł szczególnie mocno w czasach pandemii COVID-19. Pieniądze tracą na wartości. Proroctwo mówi, że „ani ich srebro, ani ich złoto nie zdołają ich wybawić w dniu gniewu Pana, bo cała ziemia będzie pożarta ogniem Jego zapalczywości. Z pewnością bowiem dokona rychłego końca wszystkich mieszkańców ziemi” – Sof. 1:18.
Konflikt amerykańsko-chiński
Kolejnym powodem ceł jest zmonopolizowanie produkcji światowej przez Chiny, które odpowiadają za 31% produkcji światowej, podczas gdy USA tylko za 12%. Oznacza to, że faktyczna siła gospodarcza, militarna, jak i osobowa Chin jest większa od USA. Być może „poganie” wspomniani w Księdze Joela 3:11-12 to narody azjatyckie pod przewodnictwem Chin. Tę myśl wspierają dwa fakty: Chiny są krajem ateistycznym i stały się przywódcą krajów globalnego południa. Zobaczmy, co to proroctwo opisuje: „Zgromadźcie się i przyjdźcie, wszystkie okoliczne narody – zbierzcie się” (jest to nawoływaniem do globalizacji, która napędza produkcję Chin). Dalej jest zapisane: „Sprowadź tam, Panie, swoich wojowników [ideologów]. Niech poganie [Chiny i kraje azjatyckie] się ockną i nadciągną na Dolinę Jehoszafata [jest ona symbolem ostatecznej walki dobra ze złem w wielkim ucisku]. Tam bowiem zasiądzie Pan, aby sądzić wszystkie okoliczne narody” (UBG).
W IV Tomie (str. 349) br. Russell, opisując wpływ Azji na gospodarkę Europy i Ameryki, napisał: „Nikt nie jest już w stanie powstrzymać rozwoju tej sytuacji. Jest ona częścią nieuchronnej przyszłości, gdyż wynika z działania prawa podaży i popytu, które oznacza to samo w odniesieniu do pracy, jak i towarów – kupuj możliwie najlepsze produkty, najtaniej, jak się da. Jedyne, co może ukrócić i powstrzymać nasilanie się obecnych kłopotów, które w miarę działania zasady samolubstwa będą jeszcze bardziej narastać, to przygotowany przez Boga środek zaradczy – Królestwo Boże z jego nowym prawem i całkowitym przeobrażeniem społeczności ludzkiej w oparciu o zasadę miłości i równości”. Przewiduje też on „powstanie ludów Indii, Chin i Afryki przeciwko chrześcijaństwu” (str. 550). Zachęcam braterstwo do ponownego przeczytania rozdziału „Przygotowanie żywiołów” w IV Tomie jako bardzo współczesnego komentarza dzisiejszych czasów.
Boski sąd i nierówności społeczne
Pan Bóg jako Wielki Sędzia oskarża wszystkie narody, ale szczególnie chrześcijańskie, za wiele grzechów, w tym m.in. za wyzysk i niepłacenie robotnikom. Apostoł Jakub wzywa bogaczy: „A teraz wy, bogacze, płaczcie, zawodząc nad nieszczęściami, które na was przyjdą. Wasze bogactwo zgniło, a wasze szaty zjadły mole. Wasze złoto i srebro zardzewiało, a ich rdza będzie świadczyła przeciwko wam i strawi wasze ciała jak ogień. Nagromadziliście skarby na ostatnie dni. Oto zapłata robotników, którzy żęli wasze pola, zatrzymana przez was, krzyczy, a krzyk żniwiarzy doszedł do uszu Pana zastępów. Żyliście w rozkoszach i zbytku na ziemi, utuczyliście wasze serca jak na dzień rzezi. Skazaliście i zabiliście sprawiedliwego, a on nie stawia wam oporu” – Jak. 5:1-6 (UBG).
Rozwarstwienie społeczne jest spowodowane nierównościami zarówno wewnątrz krajów, gdzie np. najbogatsze 0,1% Amerykanów posiada około 14% całkowitego majątku kraju, czyli około 21 bilionów dolarów. Rozszerzając do najbogatszych 10% – posiadają one aż 66% całkowitego bogactwa USA. Dla porównania biedniejsza połowa społeczeństwa ma zaledwie około 2,6% majątku. Oznacza to, że 334 tysiące najbogatszych osób ma ponad pięciokrotnie więcej niż 167 milionów najbiedniejszych Amerykanów! Podobnie rzecz ma się z narodami – najbogatsze 10% populacji świata posiada około 76% całego majątku globalnego, podczas gdy biedniejsza połowa ludzkości ma jedynie około 2% majątku. To oznacza ogromną przepaść między najbogatszymi a najbiedniejszymi. Obecne globalne nierówności dochodowe i majątkowe osiągają poziomy porównywalne z tymi sprzed I wojny światowej. Historia nas uczy, że rosnące nierówności prowadzą do nasilenia się konfliktów społecznych, polaryzacji politycznej i wzrostu radykalizmu, co może zagrażać stabilności politycznej i gospodarczej. Zmiany technologiczne, globalizacja i transformacje gospodarcze sprzyjają koncentracji kapitału i wzrostowi nierówności.
Powstanie świata wielobiegunowego i ideologia MAGA
Tworzy się świat wielobiegunowy, w którym silne państwo dogaduje się z silnym państwem, a słabsze państwo zmusza do uległości groźbą sankcji ekonomicznych lub militarnych. Ważnym elementem ideologicznym napędzającym ten proces jest ruch MAGA. Ideologia MAGA („Make America Great Again”) to nacjonalistyczny ruch polityczny, który zyskał popularność wraz z kampanią Donalda Trumpa w 2016 roku. Jego główne założenia to przekonanie, że USA były kiedyś „wielkim” krajem, ale utraciły tę pozycję z powodu wpływów zagranicznych – zarówno poprzez imigrację i wielokulturowość w kraju, jak i globalizację gospodarczą na świecie. Ruch MAGA jest najbardziej popierany przez białą klasę pracującą i niższą klasę średnią, zwłaszcza tych, którzy obawiają się skutków imigracji i globalizacji. Widzą oni w MAGA obronę miejsc pracy i tradycyjnych wartości. Wsparcie płynie także od konserwatywnych środowisk religijnych i neoliberałów.
Powiązania MAGA z prawicą chrześcijańską i teologią
Ruch MAGA ma silne powiązania z amerykańską prawicą chrześcijańską, zwłaszcza protestancką, która traktuje Biblię jako fundament swoich wartości i polityki. Wiele osób związanych z MAGA wierzy w bliski powrót Chrystusa i zwycięstwo nad „antychrystem” rozumianym jako liberalizm czy neomarksizm.
Wyznawcy MAGA wierzą, że Stany Zjednoczone mają szczególną, Bożą misję w Planie Bożym. Uważają, że są powołani do prowadzenia wojny w imieniu chrześcijaństwa z siłami „antychrysta”. Są oni także zwolennikami ścisłej hierarchii opartej na posłuszeństwie liderowi. Główne teologiczne inspiracje ruchu MAGA wywodzą się z konserwatywnego protestantyzmu, zwłaszcza nurtów takich jak Nowa Reformacja Apostolska (NAR). Nurt ten postuluje budowanie społeczeństwa opartego na zasadach Starego Testamentu oraz chrześcijańskie panowanie nad społeczeństwem, co ma przygotować grunt pod powrót Chrystusa. Wierzą oni, że Chrystus powróci po ustanowieniu przez chrześcijan dominacji na ziemi, co motywuje ich do aktywnej walki o „przywrócenie wielkości” USA jako narodu wybranego. Wszystko to się wiąże z Ewangelią dobrobytu, która podkreśla moc pozytywnego myślenia, sukcesu i błogosławieństwa materialnego jako znaku Bożej łaski.
Ruch MAGA wykorzystuje Biblię i chrześcijaństwo jako moralne i duchowe uzasadnienie dla polityki nacjonalistycznej, antyglobalistycznej i konserwatywnej. Ma on także silne powiązania z ruchem charyzmatycznym, zwłaszcza poprzez bliskie związki z amerykańską prawicą chrześcijańską. Zwolennicy MAGA często należą do konserwatywnych grup religijnych, które cenią sobie duchowość charyzmatyczną, obejmującą doświadczenie działania ducha świętego, modlitw wstawienniczych i uzdrowień. Choć ruch MAGA nie jest ruchem religijnym w dosłownym tego znaczeniu, jego teologiczne i duchowe inspiracje często czerpią z nurtów charyzmatycznych.
Donald Trump, ruch MAGA i ewangelikalizm
Donald Trump jest postrzegany przez wielu ewangelikalnych chrześcijan, zwłaszcza w ruchu MAGA, jako osoba mająca duchowe „namaszczenie” i pewne doświadczenie charyzmatyczne. Lance Wallnau, „prorok charyzmatyczny” popularny w środowisku MAGA, porównał Trumpa do biblijnego Cyrusa – co sugeruje, że Trump jest „pomazańcem Bożym” działającym z Bożego powołania. Trump współpracował też z teleewangelistką Paule White-Cain, która odegrała kluczową rolę w zdobyciu poparcia ewangelikalnych pastorów dla Trumpa.
Donald Trump przez większość życia identyfikował się jako prezbiterianin, należący do jednego z odłamów protestantyzmu. Pod koniec swojej pierwszej prezydentury, w 2020 roku, oświadczył, że jest chrześcijaninem, który nie identyfikuje się z żadnym konkretnym wyznaniem. W trakcie pierwszej prezydentury często podkreślał swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich, zwłaszcza konserwatywnych. Kluczowym momentem było, gdy zdobył około 80% poparcia wśród białych ewangelikalnych chrześcijan podczas wyborów w 2016 roku, co skłoniło Trumpa do podkreślania swojej wiary i dostosowywania polityki do oczekiwań religijnej prawicy. Trump wielokrotnie podkreślał, że Biblia jest jego ulubioną książką i wyrażał szacunek dla niej, choć jego znajomość Pisma Świętego bywała kwestionowana. Pan Bóg, jakby opisując tę sytuację, mówi: „Cóż ci do tego, że opowiadasz ustawy moje, a bierzesz przymierze moje w usta twoje?” – Psalm 50:16. Nie ma większej zniewagi dla Wszechmogącego i Biblii niż to, gdy osoba powołująca się na Pismo Święte tak często kłamie i nawołuje do nienawiści oraz brania siłą tego, co się należy silniejszemu.
Czasy chaosu, zbrojeń i przyszłość
Proroctwo opisujące współczesne czasy w Księdze Izajasza mówi, że: „Zamierzenia skąpego są złe, bo chytrze obmyśla, jak zniszczyć biednych słowami kłamstwa i mówić przeciwko ubogim przed sądem” – Izaj. 32:7 (UBG). Choć ideologia MAGA mami biednych, w praktyce dzięki niej bogacą się najbogatsi.
Żyjemy w czasach nieprzewidywalnych, czasach chaosu i upadku moralności. Gdy systemy polityczne, sojusze i powiązania gospodarcze są zrywane, narody zaczynają się masowo zbroić. Zdaje się, że narody nieświadomie reagują na prorocze słowa: „Przekujcie wasze lemiesze na miecze, a wasze sierpy na oszczepy; kto słaby, niech powie: Jestem silny” – Joel 3:10 (UBG).
Wszystko to jednak doprowadzi ludzkość do Królestwa Chrystusowego. Proroctwo Izajasza potwierdza: „Niebiosa, spuśćcie rosę z góry i niech obłoki wylewają sprawiedliwość. Niech ziemia się otworzy i niech wyrośnie zbawienie, a razem z nim niech zakwitnie sprawiedliwość. Ja, Pan, to stworzyłem” – Izaj. 45:8 (UBG). Gdy nowe niebiosa (skompletowany Kościół) spuści na ziemię rosę błogosławieństw, a obłoki doświadczenia nauczą ludzkość doceniać sprawiedliwość (Izaj. 26:9), wtedy ziemia (społeczeństwo) otworzy się (na Słowo Boże) i w końcu wyrośnie i zakwitnie sprawiedliwość.