WCZORAJ, DZIŚ I NA WIEKI
PRZYKŁADAJĄC DUCHOWĄ MIARĘ…
Jeżeli nasze myśli zgadzają się z rzeczywistością, nazywamy je wtedy prawdą. Prawda jest zawsze tam, gdzie istnieje wiara; jej probierzem jest Słowo Boże i nasze sumienie. Słowo „Prawda” zostało dziś zdeprecjonowane i dla niektórych ludzi dawno przestało mieć jakikolwiek związek z prawością i szlachetnością. Jest wiele różnych prawd, o których możemy słyszeć każdego dnia z radia, telewizji lub z ust ludzi, z którymi stykamy się na co dzień, ale Boża Prawda ma znaczenie nieporównywalnie większe. Prawda reprezentuje Boga i Chrystusa i stąd jest ona również naszym godłem, a jako prawdziwi chrześcijanie, żołnierze wiary, musimy bronić swego godła, nawet aż do śmierci. Gdyż jako kustosze wyroków Bożych bylibyśmy niewierni swemu szafarstwu, gdybyśmy jak bojaźliwi tchórze w bezczynności pozwalali na dalsze ataki przeciwników Prawdy Bożej. Dlatego powinniśmy uzbroić się w zupełną zbroję Bożą, o której wspomina ap. Paweł w Liście do Efezjan 6:13-18, i odpierać ataki błędu skierowane przeciwko Prawdzie, objawiając ją wszystkim przyjaciołom Bożym.
Wraz z narodzeniem się Jezusa w Betlejem, a szczególnie od czasu Jego chrztu w rzece Jordan, Bożą Prawdę objawiał Jezus w podobieństwach tym, którzy ją doceniali, aby się wypełniło, co powiedziano przez proroka: Psalm 78:2: „Otwieram moje usta by przemówić, by objawić tajemnice przed wiekami zakryte” (BWP). A w Ew. Mateusza 13:34 czytamy: „To wszystko mówił Jezus do ludu w podobieństwach, a bez podobieństwa nic do nich nie mówił”. Dlatego tylko wierzący i ufający Bogu ludzie, którzy respektują Boże przykazania i zalecenia Bożego Słowa, mogą zrozumieć i docenić Bożą Prawdę o Chrystusie, Kościele, zmartwychwstaniu, a także o nadchodzącym Królestwie Bożym. Ewangelista Jan zanotował słowa Jezusa zapisane w Ew. Jana 18:37: „Ja się narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie; każdy, kto z prawdy jest, słucha głosu mego”. Wierność naszego Pana Prawdzie sprowadziła na Niego prześladowania ze strony tych, którzy byli zaślepieni przez Przeciwnika. Wydanie przez niego świadectwa Prawdzie kosztowało Go życie, a oddane doskonałe życie stanowiło cenę odkupienia całego rodzaju ludzkiego spod przekleństwa grzechu i śmierci. Podobnie jak Pan Jezus, wszyscy naśladowcy Pańscy mają dawać świadectwo Prawdzie – mają głosić Prawdę o doskonałym Boskim charakterze i Jego wspaniałym planie zbawienia wszystkich ludzi zrodzonych z Adama i Ewy. Tego rodzaju świadczenie w wielu wypadkach kosztowało prawdziwych naśladowców Jezusa cenę życia w przedstawianiu samych siebie żywymi ofiarami, świętymi i możliwymi do przyjęcia przez Boga dzięki Jezusowi Chrystusowi.
Od czasu wylania Świętego Ducha Prawdy przyszło zrozumienie i uznanie nadrzędnego celu Bożego. Ap. Piotr, przemawiając w tym właśnie dniu do wszystkich, którzy otrzymali moc Ducha Świętego, powiedział: „Obietnica ta, bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła” (Dzieje Ap. 2:39). Otrzymanie Prawdy przez Ducha Świętego od Boga zostało opisane przez apostoła Pawła w liście do braci w Koryncie. Napisał on: „Ale głosimy mądrość Bożą tajemną, zakrytą, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, Której żaden z władców tego świata nie poznał, bo gdyby poznali, nie byliby Pana chwały ukrzyżowali” (1 Kor. 2:7-8). Wersety ukrywające tajemnicę i mądrość Bożą napisane były w wiekach przeszłych, aby oświecić świętych, którzy mieli być powołani w obecnym Wieku Ewangelii. Nikt, włącznie z narodem izraelskim, któremu powierzono Boże wyrocznie (Rzym. 3:1-2), nie rozumiał końcowego zamierzenia Pana Boga, spisanego przez proroków wiele stuleci wcześniej. Apostoł Paweł, popierając tę wspaniałą nadzieję słowami, cytuje proroka Izajasza: „Czego od wieków nie słyszano, czego ucho nie słyszało i oko nie widziało oprócz ciebie, Boga działającego dla tego, który go oczekuje” (Izaj. 64:4). To zwięzłe spostrzeżenie proroka, dokonane około 700 lat przed działalnością Pana Jezusa na ziemi, kończy całą jego wypowiedź odnośnie tego przedmiotu. Mówiąc do tych, którzy przez te Pisma mieli dostąpić chwały, apostoł Paweł dodał: „Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha, gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże” (1 Kor. 2:10).
Głębokości, czyli tajemnice Boże, to w rzeczywistości podstawowe prawdy biblijne, które ukazują nam różne aspekty Bożego planu, konieczne dla naszego usprawiedliwienia i uświęcenia. Mówił o tym święty Jakub: „Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem jego stworzeń” (Jak. 1:18). Są one nazwane głębokimi albo tajemnymi rzeczami, ponieważ ci, którzy nie zostali oświeceni Świętym Duchem Bożym, nie rozumieją ich. Apostoł Paweł wyjaśnia, iż to szczególne zrozumienie jest wynikiem wpływu Ducha Świętego. „Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo, kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży. A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył. Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę” – stwierdza ap. Paweł w 1 Kor. 2:11-13. Dzięki temu procesowi oświecania, jaki nasz kochający Ojciec Niebiański dokonuje różnymi, indywidualnymi sposobami w tych, których powołuje, zapisy biblijne nie są dłużej tajemnicą czy nieporozumieniem. Oni odkrywają teraz, „czym nas Bóg łaskawie obdarzył”, tak że możemy porównać nasze życie do Jego wiecznej woli i zamierzeń.
W liście do braci w Efezie apostoł Paweł systematycznie podkreślał trzy prawdy, które zostały nam ukazane przez Boże Słowo. Tworzą one fundament wiedzy niezbędnej do rozumnego poddania się Jego woli i do tego, aby zostać zapieczętowanym Świętym Duchem Prawdy. Apostoł pisze: „Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas ubłogosławił w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios” (Efezj. 1:3-6). Określa pierwszą z ważnych prawd nierozerwalnie związanych z działalnością Ducha Świętego i z Bożym wysokim powołaniem w Jezusie Chrystusie. Zwraca także uwagę, że zanim powstał obecny świat, Pan Bóg przewidział zło w teraźniejszym czasie i postanowił je użyć w celu sprawdzenia i przygotowania duchowej rodziny. Spełnienie tego sprawdzianu, które z łaski Bożej, każdy powołany przez Boga musi doświadczyć, jest niezbędnym warunkiem na otrzymanie korony zwycięstwa. „Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują” – mówi ap. Jakub (Jak. 1:12). Pan Bóg, „według upodobania woli swojej”, wszystkich powołanych poddał dokładnym sprawdzianom, aby byli udoskonaleni w wierze i świętości, stojąc przed Nim bez winy w miłości.
Ta wyjątkowa i ważna cecha Bożego planu została ukryta przed mądrymi tego świata. Wyraźnie zrozumiana jest jedynie przez tych, którzy dzięki Bożej łasce mają dane zrozumienie, aby „dobrze rozbierać słowo prawdy” (2 Tym. 2:15). Bożym zamierzeniem było dokonać wysokiego powołania poprzez powołanie i wybranie z ludzkości tych, którzy będą chcieli pójść w ślady Pana Jezusa. Oni rozważą to zaproszenie, wezmą na siebie swój krzyż i pójdą za Nim. Aby to uczynić, muszą zostać uświadomieni co do swego powołania i znaleźć w „zwoju księgi” (Psalm 40:7) wersety, które ujawnią im nadzieję powołania do „bogactwa chwały [będącego] udziałem świętych w dziedzictwie jego” (Efezj. 1:18) oraz im pomogą zrozumieć, co należy robić, by otrzymać tę wielką nagrodę. W Liście do Efezjan Apostoł wskazuje, że wiedza i uznanie prawdy o wysokim powołaniu jest niezbędna dla dziecka Bożego, aby otrzymać dar Ducha Świętego. Apostoł Paweł wskazuje również, że drugą ważną prawdą konieczną dla naszego zrozumienia jest zbawienie przez okupową ofiarę Pana Jezusa. Pisze on: „W nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego, Której nam hojnie udzielił w postaci wszelkiej mądrości i roztropności” (Efezj. 1:7-8).
Poprzez dzieło ofiarowania Pana Jezusa jako doskonałego człowieka otrzymaliśmy od Ojca możliwość udziału w wysokim powołaniu. Przez wiarę w drogocenną krew Pana Jezusa mamy odkupienie z upadłego stanu, dziedziczącego grzech. Otrzymawszy przebaczenie naszych win, przyjmujemy zaproszenie naszego Pana: „I powiedział do wszystkich: Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj się zaprze samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje mnie. Kto bowiem chce zachować duszę swoją, straci ją, kto zaś straci duszę swoją dla mnie, ten ją zachowa” (Łuk. 9:23-24).
Jeśli mamy udział w Jego cierpieniach, będziemy mieć także udział w Jego chwale. Studiując Słowo Boże, możemy zauważyć, że żadna inna podstawowa doktryna Prawdy nie została tak starannie i przekonująco przedstawiona w Biblii jak zbawienie przez okupową ofiarę Pana Jezusa. Życie Pana Jezusa, ofiarnicze wypełnienie typów i proroctw Starego Testamentu oraz interpretacje apostołów w ich listach położyły solidny fundament wiedzy.
Trzecia cecha prawdy, na jaką apostoł Paweł zwrócił naszą uwagę, odnosi się do przyszłego dzieła Kościoła pod rządami Królestwa Chrystusowego. „Tajemnicę woli swojej, aby z nastaniem pełni czasów wykonać ją i w Chrystusie połączyć w jedną całość wszystko, i to, co jest na niebiosach, i to, co jest na ziemi w nim, w którym też przypadło nam w udziale stać się jego cząstką, nam przeznaczonym do tego od początku według postanowienia tego, który sprawuje wszystko według zamysłu woli swojej” (Efezj. 1:10-11). Widzimy, jak bardzo wersety te są związane z przygotowaniem i doświadczeniem klasy Kościoła do ostatecznego celu – zbawienia świata. Zagadnienie to wyjaśnia Apostoł, mówiąc: „Taką ufność mamy przez Chrystusa ku Bogu, nie jakobyśmy byli zdolni pomyśleć coś sami z siebie i tylko z siebie, lecz zdolność nasza jest z Boga, który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia” (2 Kor. 3:3-6).