Biada ci, jeżeli więcej wiesz lub więcej czujesz,
Jeżeli więcej widzisz – głębiej rozpatrujesz.
Biada ci, jeżeli światła blaski
Pozwolą ci głębiej widzieć Boże łaski.
Biada ci – „Potrójne Biada”!. . .
Woła Herodiada. . .
Powie ci, żeś głupi i że niepraktyczny,
Nierealny idealista, niebotyczny. . .
I skrzydła, co obetną i do klatki wsadzą
I ręce poranisz o więzy, które cię spętają,
Bo nie chcesz śpiewać – co wszyscy śpiewają.
Biada ci – „Potrójne Biada”!. . .
Woła Herodiada. . .
Biada ci, jeżeli powiesz, że miłujesz
Prawdę i wolność – że buntujesz
Narody przeciw kowalom nędzy i ciemnoty,
Co kajdany przemocy kładą na ramiona.
Biada ci, promieniu ty złoty –
Co rozjaśniłeś pomroki Golgoty.
Biada ci – „Potrójne Biada”!. . .
Woła Herodiada.
Lecz to nie apokaliptyczne – „biada”,
To „jubileuszowe” jest wołanie,
To ostatnich władców jest biesiada
I błędu kłamstwa konanie –
To dla twórców nędzy to „Potrójne Biada”!
Posłaniec w Apokalipsis przepowiada. . .
Biada wam – „Potrójne Biada”!. . .
Zginie Herodiada!