The Herald
nr 2007/4

Elizeusz, prorok Boga

Część III: Przejście wieków

Wytępisz ród Achaba, twego pana, i tak pomszczę na Izebel krew moich sług, proroków, i krew wszystkich czcicieli Pana – 2 Król. 9:7.

Cztery ostatnie epizody z życia Elizeusza odnoszą się do sądów Bożych związanych z przejściem wieków. Poniższa numeracja jest kontynuacją tej z poprzednich artykułów.

11) Oblężenie Samarii (2 Król. 6:24 – 7:20). Jest to długa historia. Wrogość ponownie zapanowała pomiędzy Syrią, a Izraelem. Nie dochodziło już do łupieżczych najazdów, lecz nastąpił otwarty najazd Syrii przeciwko Samarii, stolicy króla izraelskiego Jorama. Kryzys był poważny. Szukając kozła ofiarnego, Joram wysłał swych ludzi aby ci pojmali Elizeusza, lecz oni – chociaż znaleźli proroka – nie aresztowali go. Zamiast tego przewidział on, że kolejnego dnia głód spowodowany oblężeniem skończy się i „miara przedniej mąki będzie za jednego sykla, a dwie miary jęczmienia również za jednego sykla w bramie Samarii” (2 Król. 7:1).

Prorok zapowiedział również, że niewierzący adiutant króla zobaczy to wszystko lecz nie będzie brać w tym udziału: „Oto zobaczysz to na własne oczy, lecz jeść z tego nie będziesz” (2 Król. 7:2). Jest to bardzo ważny szczegół tej historii – Boży sąd nad niewierzącymi pomiędzy Izraelem. Prorok Ezechiel 20:38 pisze: „Ale wyłączę spośród was opornych i odstępców; wyprowadzę ich z ziemi, w której byli przychodniami, lecz do ziemi izraelskiej nie wejdą – i poznacie, że Ja jestem Pan”. Zapis ten jest ilustracją tego właśnie fragmentu omawianej historii. Wieczorem po tych wydarzeniach, czterech trędowatych zdecydowało się wejść do obozu wroga. Doszli oni do wniosku, że jeżeli zginą z ręki Syryjczyków, to spotka ich ten sam los, który spotkałby ich gdyby zostali w mieście; mieli jednak nadzieję, że Syryjczycy pozwolą im żyć. Wstali o świcie i wyszli. Gdy dotarli do obozu Syryjczyków, ku swemu zaskoczeniu zastali go opuszczonym. Bóg sprawił bowiem, że Syryjczycy usłyszeli dźwięk wozów wojennych i pomyśleli, że to odgłosy nadciągającej armii chetyckiej lub egipskiej wynajętej przeciwko nim i uciekli w panice. Dobra jakie za sobą zostawili zaspokoiły potrzeby całej Samarii. Lud tak bardzo tłoczył się w bramie Samarii, aby zdobyć część dóbr dla siebie, że oficer który poddał w wątpliwość proroctwo Elizeusza, został zadeptany na śmierć – widział błogosławieństwo, lecz nie wziął w nim udziału.

Objętości wspomniane przez Elizeusza – miara przedniej mąki i dwie miary jęczmienia – wskazują na zasługę ofiary naszego Pana. Pierwsza przypomina nam o mące która uczyniła jadalną strawę w kotle, zaś dwie miary jęczmienia przypominają nam o dwudziestu jęczmiennych chlebach, jakie nakarmiły sto ludzi.

Wybawienie Izraela opisane w tej historii jest znamienne i przedstawia Bożą ochronę, jaka okazana zostanie w stosunku do tego narodu w czasie nadchodzącego kryzysu. Zostało to również pokazane w epizodzie związanym z jeźdźcami syryjskimi. To co czyni ten opis szczególnym, to fragment dotyczący sądu nad niewierzącym wodzem. Została w ten sposób pokazana prawda, że w wyniku niewiary, niektórzy zostaną uznani za niegodnych otrzymania błogosławieństw. Zostaną oni usunięci jako buntownicy – oczywiście, usunięci nie od nadziei życia w przyszłości, lecz od udziału w błogosławieństwach, gdy tylko te staną się dostępne.

12) Odnowienie domu (2 Król. 8:1-6). Kobieta której dziecku zostało przywrócone życie została ostrzeżona, że nadchodzi siedmioletni głód. W związku z tym ona i jej rodzina na siedem lat zamieszkali w ziemi filistyńskiej. Gdy głód się skończył, powróciła ona, aby odzyskać swoją własność. Siedem lat niedostatku przedstawia siedem okresów Wieku Ewangelii, kiedy to Izrael szukał pożywienia z dala od swej ziemi, gdzie tylko miał możliwość. Powrót niewiasty reprezentuje powrót Izraela pod koniec wieku.

Król wyznaczył swego urzędnika, aby ten zwrócił jej „wszystko, co do niej należy wraz ze wszystkimi plonami pola od dnia, kiedy opuściła kraj, aż do chwili obecnej” (2 Król. 8:6). Wypowiedź ta jest zgodna z proroctwami które wskazują na fakt, że Izrael nie tylko odzyska swe ziemie (Amos 9:15), lecz również zostaną mu wynagrodzone „szkody lat” (Joel. 2:25). Sąd króla jest sądem Bożym, lecz okazanym nie wobec niewierzących, jak w poprzedniej historii, lecz względem wierzących, którzy szukać będą łaski króla niebios.

13) Śmierć Benhadada (2 Król. 8:7-15). Elizeusz udał się do Damaszku, stolicy Syrii, gdy jej król Benhadad był chory. Gdy Benhadad się o tym dowiedział, posłał swego sługę Chazaela aby ten dowiedział się u proroka, czy król wyzdrowieje. W ramach wynagrodzenia, wysłał dar na czterdziestu wielbłądach. Elizeusz stwierdził wobec Chazaela, że jego pan „na pewno umrze” (2 Król. 8:10). „Czterdzieści” wielbłądów może przedstawiać ten sąd. Wielbłądy jako zwierzęta nieczyste (3 Moj. 11:4), stanowią właściwy obraz „nieczystego” króla pogan, który miał umrzeć.

W innych miejscach Pisma Świętego pogańscy królowie niekiedy przedstawiają Szatana. Król Babilonu (Izaj. 14:12), Faraon z Egiptu (Ezech. 29:3) oraz Król Tyru (Ezech. 28:14) to trzy przykłady w tym temacie. Uważamy, że w tym miejscu syryjski król Benhadad przedstawia „smoka” z Księgi Objawienia, czyli Szatana w jego roli władcy narodów ziemi. Benhadad był wrogiem Izraela tak jak Szatan jest wrogiem świata.

Benhadad rzeczywiście umarł. Gdy Chazael wrócił ze spotkania z prorokiem, przekazał mu dobrą nowinę co do jego zdrowia, lecz następnego dnia udusił go derką namoczoną w wodzie. Woda przedstawia prawdę, zaś prawda jest czynnikiem który uśmiercił smoka w opisie Izaj. 27:1 (tutaj prawda była przedstawiona pod symbolem miecza). Oczywiście sam Szatan nie zginął w czasie zmiany wieków; śmierć smoka przedstawia koniec Szatana w jego roli jako pana królestw.

Epizod ten ma również inny wymiar. W czasie rozmowy z Chazaelem prorok zaczął płakać, „Dlatego, bo wiem, jakie zło wyrządzisz synom izraelskim” (2 Król. 8:12). Chazael został kolejnym królem Syrii i we właściwym czasie stał się sprawcą ucisku w Izraelu. Podobnie rzecz się ma w przypadku Szatana; po okresie związania na tysiąc lat, powróci on pod koniec Królestwa, zwodząc ponownie wszystkich, którzy nie stali się prawdziwie Boży. Oczywiście później zarówno Szatan, jak i bezbożnicy zostaną unicestwieni, gdy sprawiedliwość zatriumfuje na wieki.

Omawiana historia dotycząca sądu mówi o Szatanie, wodzu tego świata, „smoku” z Księgi Objawienia. Jednakże księga ta wspomina o trzech sprzymierzeńcach, którzy wspierają się wzajemnie w czasie mrocznych lat okresu żniwa. Pokazani są oni pod postaciami smoka, bestii i fałszywego proroka. Smok reprezentuje władzę cywilną, zaś dwie pozostałe postacie ilustrują dwie władze religijne. Powyżej omówiliśmy sąd nad smokiem, zaś kolejny epizod ukazuje sąd nad pozostałymi władzami.

14) Śmierć Jorami i Achazjasza (2 Król. 9:1 do 10:28). Gdy Jehu został namaszczony na króla, otrzymał zadanie wykonania wyroku za grzechy Achaba i Izebel na jego domu: „Wytępisz ród Achaba, twego pana, i tak pomszczę na Izebel krew moich sług, proroków, i krew wszystkich czcicieli Pana” (2 Król. 9:7). Jehu wykonał to polecenie szybko i dokładnie. Gdy spotkał Jorama i Achazjasza, zastrzelił obu z łuku, pojechał następnie do Jezreel, gdzie Izebel została wyrzucona przez okno, potem napisał listy do starszych izraelskich aby zgładzili synów Achaba, na końcu zaś zabił czterdziestu dwóch towarzyszy Achazjasza w Judzie.

Jehu odnalazł Jorama wracającego do zdrowia niedaleko Jezreel, kiedy to odwiedził go jego siostrzeniec Achazjasz (Joram był synem Achaba i Izebel; ich córka, a siostra Jorami, Atalia, wyszła za Jehorama z Judy, którego synem był Achazjasz z Judy, siostrzeniec Jorama). W owym czasie oba królestwa odstąpiły od Pana i były spokrewnione poprzez małżeństwa. Jako że były ze sobą sprzymierzone, Jehu zabił za jednym razem obu królów. Wydaje się, że Joram z Izraela przedstawia papiestwo, zaś Achazjasz z Judy, jego młodszy krewny i towarzysz, przedstawia młodsze systemy protestanckie, a w szczególności Kościół Anglikański, który zbudował imperium na wzór papiestwa i prześladował Chrześcijan tak samo jak papiestwo.

Za grzechy Achaba zginęło jego siedemdziesięciu synów, która to liczba przypomina liczbę uczniów jaką rozesłał Jezusa aby go reprezentowała. Przedstawiają oni wszystkich uczniów na przestrzeni wieku, z których wielu było prześladowanych przez papiestwo z uwagi na ich wiarę. Czterdziestu dwóch towarzyszy Achazjasza przypomina nam o czterdziestu dwóch miesiącach, w czasie których prześladowanie to miało miejsce. Zginęli oni „u studni onegoż domu, gdzie strzygano owce” (2 Król. 10:14, BG), co wskazuje na to, że prześladowanie owiec Pańskich było podstawowym grzechem.

W czasie swej kampanii, Jehu spotkał osobę którą uznał za sprawiedliwą: „A wyruszywszy stamtąd, spotkał Jonadaba, syna Rekaba, idącego mu naprzeciw. A gdy ten go pozdrowił, zapytał go: Czy jesteś tak samo szczery wobec mnie, jak ja wobec ciebie? Jonadab odpowiedział: Tak jest, tak jest! Podaj mi swoją rękę. I podał mu rękę, i wciągnął go do siebie do rydwanu. Potem rzekł: Jedź ze mną i przyjrzyj się mojej gorliwości dla Pana. I pozwolił mu jechać z sobą na swoim rydwanie” (2 Król. 10:15-16). Rekab był pobożnym człowiekiem, który powstrzymywał się od wina na wzór Nazarejczyków i tak samo wychowywał swoich synów. Rekabici byli ludźmi wiary i oddania, zaś człowiek opisany w tym fragmencie, Jonadab, reprezentuje lud Boży w czasie sądów, które w ich oczach stanowią sprawiedliwą odpłatę. Z tego punktu widzenia, popierają oni kampanię Jehu. Nagrodą dla świętych, którzy doceniają te okoliczności, jest podniesienie i wciągnięcie do rydwanu Jehu – rządów naszego Pana – i towarzyszenie mu w czasie jego królewskiego panowania.

Achab, Achazjasz, Joram

Achab przywiódł Izrael do większego grzechu niż zdołali to uczynić jego przodkowie. Od czasów Jeroboama, który utworzył niezależne królestwo północnego Izraela, Izrael czcił Jehowę w formie bałwanów, dwóch złotych cielców, z których jeden stał w Dan, a drugi w Betel. Zostały one tam umieszczone przez Jeroboama w celu zerwania więzi jego poddanych z Jerozolimą (1 Król. 12:28,29). Achab utrzymał kult cielców oraz dodał do niego kult Baala, boga którego czciła jego żona Izebel.

Zaskakujące, ale gdy prorok Eliasz sprzeciwił mu się i wygłosił Boży sąd nad jego domem, Achab zaczął pokutować: „A gdy Achab usłyszał te słowa, rozdarł swoje szaty, wdział wór na swoje ciało i pościł, i sypiał w worze, i chodził przygnębiony” (1 Król. 21:27). Z tego też powodu Bóg opóźnił wykonanie najdotkliwszej kary do czasu po śmierci Achaba. Gdy król umarł, tron na krótko zajął jego syn, Achazjasz, który panował około jednego roku (nie jest to ten sam Achazjasz król Judy, o którym mowa była powyżej; w obu królestwach panowali ludzie o imieniu Achazjasz oraz Jehorama, albo Joram). Achazjasz wypadł potem z okna i zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Zastąpił go jego brat, Jehorama, również syn Achaba. Na niego właśnie spadła ostateczna kara.

Niedawne przedstawienie tego tematu bardzo nas zaintrygowało. Mówca zasugerował, że odejście Achaba przedstawia przeminięcie starego świata wraz z Pierwszą Wojną Światową. Despotyczne rządy jakie objęły władze nas światem po jej zakończeniu, które uciskały świętych oraz miliony innych istnień, przedstawione są w krótkim królowaniu Achazjasza, który nie był lepszy od swego ojca Achaba. Jednakże stan rzeczy za czasów panowania jego brata Jehorama nieco się poprawił, wraz z porzuceniem kultu Baala. Podobnie i w czasach po Drugiej Wojnie Światowej świat porzucił sposób postępowania prezentowany w minionych wiekach i skupił się na świeckim wprowadzaniu praw człowieka. Jednakże, również i te systemy będą musiały ustąpić miejsca jedynie sprawiedliwemu królowaniu Chrystusa[1]

Podsumowanie

Doświadczenia Elizeusza których było czternaście, można podzielić na dwie grupy, z których jedna zawiera pierwszych dziesięć epizodów, a druga pozostałe cztery. Liczba dziesięć przedstawia zupełność w kwestii rzeczy ziemskich, zaś omówione dziesięć wydarzeń przedstawia Boże błogosławieństwa dla świata w czasie Wieku Tysiąclecia. Wydarzenia te również podzielone są na dwie grupy po pięć historii, z których pierwsza dotyczy Izraela, a druga pogan.

Następnie mamy grupę czterech epizodów, zaś liczba „4” jest tutaj bardzo trafna, ponieważ cztery, czterdzieści albo czterysta to liczby symbolizujące sąd. Pierwsze dwie historie dotyczą Izraela, pokazując sąd wobec niewierzących oraz łaskę okazywaną tym, którzy wierzą. Kolejne dwie odnoszą się do władzy tego świata, która w Księdze Objawienia zdefiniowana jest pod trzema symbolami. Pierwszą z nich jest Szatan, który jest samozwańczym władcą narodów świata. Śmierć Benhadada ukazuje zakończenie jego panowania. Pozostałe dwa systemy do Bestia (papiestwo) i Fałszywy Prorok (Kościół Anglikański i kościoły pokrewne). Sąd nad tymi systemami ukazany jest w ostatnim epizodzie. „I pojmane zostało zwierzę, a wraz z nim fałszywy prorok, który przed nim czynił cuda, jakimi zwiódł tych, którzy przyjęli znamię zwierzęcia i oddawali pokłon posągowi jego. Zostali oni obaj wrzuceni żywcem do jeziora ognistego, gorejącego siarką” (Obj. 19:20).

Kolejność

Błogosławienie Izraela i pozostałej części świata rozpocznie się po powrocie Starożytnych Świętych. Jednakże symbolika ostatecznego sądu nad władzami tego świata również pojawia się za czasów Elizeusza, który reprezentuje Starożytnych Świętych. Czy wyciąganie takich wniosków na podstawie tych obrazów jest zasadne?

Prawdopodobnie tak. Rozdział 16 Księgi Objawienia opisuje szczegóły siedmiu ostatnich plag. Zwróćmy uwagę na kolejność wydarzeń. W pladze szóstej, Smok, Bestia i Fałszywy Prorok wspierają się wzajemnie w obawie przed swą własną słabością i rosnącymi problemami w społeczeństwie. Następnie otrzymują one bodziec, aby wyruszyć na „wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego” (Obj. 16:14). „I zgromadził ich na miejscu, które po hebrajsku nazywa się Armagedon” (Obj. 16:16). Zgromadzenie to najwyraźniej ma miejsce w Izraelu, zgodnie z proroctwem Joela 3:3, 12-17. Następnie wylana zostaje siódma plaga. Wywiązuje się walka, po której przychodzą kolejne wstrząsy: „I nastąpiły błyskawice i donośne grzmoty, i wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nie było, odkąd człowiek istnieje na ziemi; tak potężne było to trzęsienie. I rozpadło się wielkie miasto na trzy części, i legły w gruzach miasta pogan. I wspomniano przed Bogiem o wielkim Babilonie, że należy mu dać kielich wina zapalczywego gniewu Bożego” (Obj. 16:18-19). Jeżeli zgodnie z proroctwem Mich. 5:5 Starożytni Święci powrócą w czasie sytuacji kryzysowej w Izraelu, zaś upadek Babilonu w czasie siódmej plagi miałby nastąpić w kolejnym etapie, wówczas Starożytni Święci byliby na świecie w owym czasie (lecz nie wcześniej niż klasa Oblubienicy zostanie skompletowana i wzbudzona). Wobec tego, obrazy wskazujące na obecność Elizeusza jako Pańskiego przedstawiciela w czasie wykonywania tego sądu, są spójne z kolejnością wydarzeń sugerowaną przez proroctwa w innych miejscach.

Przypisy:

[1]Więcej sugestii jeżeli chodzi o ten punkt widzenia można uzyskać u Richarda Doctor pod adresem: [email protected]

Elizeusz, prorok Boga

Część II: Błogosławienie świata

Wtedy on rzekł: Więc przynieście mąki. A gdy wsypał ją do kotła, rzekł: Rozlej to dla tych ludzi i niech jedzą. Zjedli więc i nie było już nic szkodliwego w kotle – 2 Król. 4:41.

W poprzednim artykule rozważaliśmy pięć epizodów z działalności Elizeusza, które przedstawiały błogosławieństwa dla Izraela. Kolejne pięć cudów jakich dokonał Elizeusz, przedstawia błogosławieństwa jakich dostąpią ci, którzy znajdują się poza Izraelem. Ponumerujemy kolejnymi liczbami od 6 do 10, kontynuując tym samym listę rozpoczętą w poprzednim artykule.

6) Uczynienie strawy w kotle zdrową (2 Król. 4:38-41). Jest to krótka historia, opisana zaledwie w czterech wersetach. Cud wydarzył się w Gilgal, która to miejscowość w kontekście historii związanych z Eliaszem i Elizeuszem reprezentuje sektarianizm, skąd Kościół rozpoczął swoją wędrówkę w czasie żniwa. W tym miejscu, jego znaczenie jest podobne. Synowie proroccy mieli pożywić się strawą z kotła, do której jeden z nich wkroił dzikie ogórki (przekład angielski wspomina o „owocach dzikiej winorośli”, przyp. tłum), które okazały się trujące: „śmierć w kotle” (2 Król. 4:40).

Elizeusz miał lekarstwo: „Wtedy on rzekł: Więc przynieście mąki. A gdy wsypał ją do kotła, rzekł: Rozlej to dla tych ludzi i niech jedzą. Zjedli więc i nie było już nic szkodliwego w kotle” (2 Król. 4:41). Chrześcijaństwo karmi się z Pismem Świętym, lecz do tej strawy dodało ono fałszywych doktryn pochodzących z „winnicy ziemi” (Obj. 14:18), dzikiej rośliny będącej fałszywą namiastką prawdziwej winorośli, naszego Pana i jego Kościoła. Doktryna o wrodzonej nieśmiertelności prowadzi do nauki o niekończących się męczarniach dla milionów ludzi. Doktryna o trzyosobowym Bogu czyni zamieszanie w umysłach. Mąka dodana do potrawy w kotle przedstawia naukę o okupie. Ona wyjaśnia wszystko. Tak jak oś stanowi centralny element koła, tak prawda promieniuje z tej centralnej nauki. Gdy nauka ta zostanie zrozumiana w Królestwie, wówczas toksyczny pokarm Chrześcijaństwa stanie się zdrowy i pożywny.

7) Dwadzieścia chlebów jęczmiennych (2 Król. 4:42-44). Kolejny epizod opisany został w zaledwie trzech wersetach. Pewien człowiek z Baal-Szalisza przyniósł dwadzieścia chlebów jęczmiennych i wór świeżego ziarna. Elizeusz polecił rozdać pokarm ludziom, lecz sługa obawiał się tego uczynić, gdyż było tam około stu osób, zbyt dużo jak na tę ilość pożywienia. Elizeusz zapewnił go, że będą mogli jeść do syta, a nawet jeszcze pozostanie jedzenia i tak się stało.

Baal-Szalisza jest wspomniane jeszcze w jednym przypadku, na początku historii królestwa Izraela (1 Sam. 9:4), a teraz ponownie jest o nim uczyniona wzmianka, w kontekście odnowienia królestwa Izraelskiego. Najwidoczniej była to pora wiosenna, czas żniw jęczmiennych. Pierwociny żniwa jęczmiennego ofiarowane trzeciego dnia od Paschy, przedstawiają Chrystusa, który został wzbudzony z martwych trzeciego dnia po ukrzyżowaniu. Znana jest również historia rozmnożenia chleba jęczmiennego, który to cud uczynił Jezus w celu nakarmienia tłumów (Jan. 6:9). Bez wątpienia Jezus pamiętał o tej historii, jako przykład cudu który sam uczynił. Oznacza on, że „chleb z nieba” będzie wystarczający do nakarmienia wszystkich, którzy przyjdą do niego po życie. Proces ten rozpoczyna się w Wieku Ewangelii, lecz ma szersze zastosowanie w Tysiącleciu.

Liczba dwa (podobnie jak dwadzieścia, dwieście czy dwa tysiące) przedstawia Ducha Świętego, który przychodzi do nas przez obie części Pisma Świętego. Nakarmienie świata przez Chrystusa polegać będzie na przekazaniu mu Ducha Świętego. Liczba sto jest używana w Starym Testamencie jako uosobienie dowolnej liczby (Przyp. 17:10, Kazn. 6:3), zaś w zapisie Izaj. 65:20 jako przykład dowolnego okresu życia, jako dowodu Bożego błogosławieństwa. Zatem w omawianym przypadku, sto osób przedstawia całą liczbę ludzkości w Królestwie. Okup w obrazie przybytku został przedstawiony jako sto srebrnych podstawek, a zatem mamy w tym symbolu odniesienie do zastosowania okupu za cały świat.

8) Uzdrowienie trędowatego Naamana (2 Król. 5:1-27). Naaman Syryjczyk był poganinem. Wydarzenie to było wykorzystane przez Jezusa dla przedstawienia faktu, że poganie otrzymają Bożą łaskę za pośrednictwem Ewangelii. W czasie Tysiąclecia te łaski zostaną rozciągnięte w jeszcze szerszym stopniu na cały świat. Trąd jest symbolem grzechu, zaś ten cud przedstawia oczyszczenie z niego całego świata. Oczyszczenie to nie będzie wynikiem jakiegoś szczególnego osiągnięcia z jego strony. Stanie się to poprzez proste posłuszeństwo względem Bożego polecenia oczyszczania siebie: w pokorze, cierpliwości, odkładaniu na bok grzesznych rzeczy, stosowaniu szlachetnych i szczerych zasad w życiu. Naaman obmył się w rzece Jordan, w tej samej w której wiele lat później został ochrzczony nasz Pan. Prawdopodobnie oznacza to, że oczyszczenie świata zależeć będzie od przyjęcia przez nich ofiary, którą Jezus zapoczątkował w Jordanie.

Nic, co był w stanie ofiarować bogaty Naaman, nie było w stanie spłacić ulgi, jaką otrzymał. Dał Elizeuszowi podarki, lecz ten odmówił ich przyjęcia. Mimo to, dary te stanowią symbol wartości odkupienia. Ofiarował on dziesięć talentów srebra, z czego każdy z nich miał wartość podstawy w Przybytku, przedstawiającej okup; dziesięć zmian szat, usprawiedliwienie dla świata zobrazowanego przez dziesięć ludów wymienionych w 1 Moj. 15:18-21; 6000 sztuk złota, co sugeruje że Kościół w boskiej naturze przeprowadzi dzieło oczyszczenia świata z 6000 lat grzechu i śmierci.

Elizeusz powiedział: „Niech tamten przyjdzie do mnie i dowie się, że jest prorok w Izraelu” (2 Król. 5:8). Poprzez uzdrowienie narodów, świat dowie się że między nim są prorocy Boży. Siedem zanurzeń w Jordanie przypomina nam o siedmiu pokropieniach trędowatych z 3 Moj. 14:7 i symbolizuje zupełność oczyszczenia.

9) Pływająca siekiera (2 Król. 6:1-7). Synowie proroccy zapragnęli wybudować dom nad Jordanem. W toku budowy, siekiera osunęła się ze styliska i wpadła do wody, gdzie znajdowała się poza zasięgiem wzroku i nie można jej było odnaleźć. Wydawało się, że strata ma charakter nieodwracalny, zaś sama siekiera „była pożyczona” (2 Król. 6:5).

Podobnie i cały świat pragnie domu, wiecznego mieszkania pełnego przestrzeni i pokoju. Jednakże na samym początku historii miała miejsce ogromna strata, kiedy Adam i jego umiłowana małżonka utracili życie w wyniku nieposłuszeństwa. Siekiera była prawdopodobnie z żelazna, którego rdzawy kolor powstały w wyniku utleniania się przypomina znaczenie słowa „Adam” – czerwony lub czerwonawy. Zgubiona siekiera przedstawia utracone życie Adama. Było ono „pożyczone” – od Boga.

Prorok wziął gałąź drzewa i umieścił ją w rzece w okolicy, gdzie po raz ostatni widziano siekierę. Prawdopodobnie gałęzie dostały się pod siekierę, zaś gdy podniosły się do góry, uniosły ze sobą drogocenny przedmiot. W podobny sposób na drzewie na którym został ukrzyżowany Jezus, zawieszone są w sposób symboliczny wszystkie utracone nadzieje Adama i jego rodzaju. Słowo „Jordan” oznacza „osądzony”. Rzeka ta przedstawia cały świat ludzkości znajdujący się w stanie potępienia, wpływający do Morza Martwego z którego nie ma naturalnej drogi ucieczki (por. jednak sposób zaradczy opisany w Ezech. 47). Tym samym jest to adekwatny sposób na opisanie utraty życia przez Adama oraz odzyskanie go poprzez okup złożony przez Chrystusa, który „zakosztował śmierci za każdego” (Hebr. 2:9).

Ciekawą okolicznością jest fakt, że wzmianka o rzece Jordan zamyka listę ważnych miejsc odwiedzonych w czasie wspólnej wędrówki Eliasza i Elizeusza: Gilgal (kocioł strawy), Betel (młodzież), Jerycho (osłodzenie wody) oraz Jordan (wydobycie siekiery). Być może jest to wskazówka łącząca służbę Wieku Tysiąclecia ze służbą świętych rozwijających się w tym wieku.

10) Syryjscy jeźdźcy (2 Król 6:8-23). Syria była nieprzyjacielem Izraela na północy. Wysyłani oni jeźdźców przeciwko Izraelowi, jednakże Elizeusz ostrzegał przed nimi króla, co ustawicznie ratowało Izrael. Gdy Elizeusz został zidentyfikowany jako źródło tych informacji, syryjski król wysłał swe wojsko aby go pojmać. Elizeusz był Dotanie, w tej samej miejscowości w której Józef został sprzedany przez swych braci (1 Moj. 37:17), jak gdyby wskazując, że Izrael jeżeli chodzi o wiarę w Mesjasza jest w tym samym miejscu co 2000 lat temu.

Syryjskie „wojsko otoczyło miasto, i konie, i wozy”, przybywszy nocą, tak jak Gog który będzie pragnął zdobyć Jerozolimę. Elizeusz był niezrażony tym faktem, ponieważ wiedział, że znacznie potężniejsze siły Boże stały w jego obronie: „a oto góra pełna koni, i wozy ogniste około Elizeusza” (2 Król. 6:17). Elizeusz modlił się, aby oczy jego towarzysza również zostały otwarte, co może przedstawiać modlitwy Starożytnych Świętych o otwarcie oczu Izraela na ochronę Jehowy w czasie wzmagającego się ucisku.

Wojska syryjskie zostały dotknięte ślepotą pewnego szczególnego rodzaju. Wydaje się, że widzieli zwykłe rzeczy, lecz nie byli świadomi gdzie prowadzi ich Elizeusz, aż do chwili, gdy znajdowali się w środku Samarii, na łasce Izraelitów. I rzeczywiście, spotkało ich tam miłosierdzie. Zostali nakarmieni, napojeni, odświeżyli się i zostali wysłani w drogę powrotną, co zmieniło ich nastawienie do Izraela w takim stopniu, że zaprzestali łupieżczych najazdów. Podobnie i świat, choć będzie miał zamiar zniszczenia Izraela, będzie przez niego błogosławiony. Postawa ta odmieni świat na lepsze.

Elizeusz, prorok Boga

Część I: Odrodzenie Izraela

A Pan rzekł do niego [Eliasza]: Idź, udaj się w drogę powrotną na pustynię damasceńską, a gdy tam dojdziesz, namaścisz Chazaela na króla nad Aramem. A Jehu, syna Nimsziego, namaścisz na króla nad Izraelem, Elizeusza zaś, syna Szafata, z Abel-Mechola, namaścisz na proroka na twoje miejsce -1 Król. 19:15-16.

Poprzez tą właśnie wypowiedź Boga skierowaną do Eliasza, na kartach Pisma Świętego spotykamy Elizeusza. Osiągnięcia Elizeusza były niezwykłe i następowały wkrótce po równie cudownych dokonaniach Eliasza. Z trzech zadań jakie Bóg wyznaczył Eliaszowi w powyższym poleceniu, tylko ostatnie z nich zostało wykonane bezpośrednio przez Eliasza; dwa pierwsze zostały wykonane później przez Elizeusza. Okoliczność ta dodatkowo podkreśla tezę, że Elizeusz był następcą Eliasza, za pomocą którego misja Eliasza była kontynuowaną.

Jest to również wskazówka na to, że klasa Eliasza, Kościół, zostanie zabrana ze sceny przed wypełnieniem się tego, co jest pokazane w usunięciu Benhadada (poprzednika Chazaela) oraz w agresywnej kampanii Jehu przeciwko domowi Ahaba. Jednakże Elizeusz, obrazujący Starożytnych Świętych, będzie ciągle obecny w czasie tych ostatnich wydarzeń.

Drugie podejście

Artykuł „Eliasz i Elizeusz razem” prezentuje punkt widzenia, że Eliasz przedstawia naszego Pana Jezusa, zaś Elizeusz, jego następca, przedstawia Kościół w czasie Wieku Ewangelii. Wiele z myśli zawartych w tym artykule jest bardzo cennych. Wedle tego podejścia, dwanaście jarzm wołów może przedstawiać dwanaście plemion Izraela, z którymi pierwsi uczniowie mieli do czynienia; tak jak Elizeusz pozostawił je udając się za Eliaszem, tak i pierwsi Chrześcijanie pozostawili swe dawne związki dla światła Ewangelii.

Z drugiej jednak strony, bardziej rozpowszechniony między braćmi punkt widzenia traktuje Eliasza jako obraz Kościoła, zaś Elizeusza jako jego następcę w Wieku Tysiąclecia. Naszym zdaniem, alegorie przedstawione w życiu Eliasza i Elizeusza mogą być rozpatrywane na dwóch poziomach. Kluczem do Boskiego Planu jest dostrzeżenie dwóch wieków odkupienia, Wieku Ewangelii w stosunku do świętych oraz Wieku Tysiąclecia w odniesieniu do świata. Misja samego Chrystusa poprzedzała dzieło Wieku Ewangelii, zaś misja świętych w ciele poprzedza dzieło Wieku Tysiąclecia. Trzy i pół letnia misja Jezusa Chrystusa jest cieniem dłuższych trzech i pół „czasów”, kiedy to święci mieli cierpieć. Wstąpienie Jezusa do nieba jest równoległością w stosunku do późniejszego wniebowzięcia członków Jego Ciała. Każdy z tych aspektów jest wypełnieniem się obrazu Eliasza.

Tak jak dzieło rozpoczęte przez Jezusa zostało znacznie poszerzone przez uczniów po dniu Pięćdziesiątnicy, gdy otrzymali oni upoważnienie do głoszenia w imieniu Chrystusa, gdy pod wpływem ducha zdołali zgromadzić całą pomazaną klasę, tak i w czasie Wieku Ewangelii święci wypełniają pod tym względem misję Elizeusza.

Jednakże inny poziom interpretacji znajduje zastosowanie do przyszłego wieku. W miarę jak dzieło pojednania powierzone świętym zostanie poszerzone o działalność Starożytnych Świętych w czasie Królestwa, gdy otrzymają oni upoważnienie głoszenia światu w imieniu Chrystusa, gdy pod wpływem ducha dokonają dzieła zgromadzenia całego świata, tak też praca Starożytnych Świętych w czasie Wieku Tysiąclecia może być uznana za wypełnienie misji Elizeusza.

Uczniowie rozszerzyli dzieło pojednania na pogan, tak jak Naaman Syryjczyk został uleczony z trądu przez Elizeusza. Święci obecnego wieku podnoszą tych, którzy przyjmują Chrystusa, z mętnych wód grzechu, tak jak siekiera została podniesiona z Jordanu przez Elizeusza. Izraelici którzy przyjęli Chrystusa byli narzędziami, za pomocą których pogańskie naczynia zostały wypełnione duchem świętym, podobnie jak Elizeusz napełnił oliwą naczynia zadłużonej niewiasty. Jednakże kolejny wiek przyniesie ze sobą dzieło zakrojone na większą skalę w stosunku do całego świata, za pośrednictwem Starożytnych Świętych.

Poszerzona perspektywa ujmująca Elizeusza jako obraz na dzieło Starożytnych Świętych w czasie Wieku Tysiąclecia, jest przedmiotem niniejszych rozważań. Zastanowimy się nad czternastoma epizodami z życia Elizeusza, opisanymi w 2 Księdze Królewskiej rozdziały od 2 do 9. Zaczniemy od wstępu, który łączy misję Eliasza z dziełem Elizeusza i stanowi wprowadzenie do owych czternastu historii. Następnie rozważymy te epizody dzieląc je na trzy części tematyczne.

Wstęp – Eliasz i Elizeusz

Zabranie Eliasza w wichrze przedstawia nam skompletowanie klasy Oblubienicy w czasie burzliwych wydarzeń jakie zamykają okres obecnego żniwa. Zanim to jednak nastąpiło, on wraz z towarzyszącym mu Elizeuszem odwiedzają szkoły proroków w trzech miejscowościach: Gilgal, Betel i Jerycho, aby następnie dojść do Jordanu, który się przed nimi rozstąpił. Wydarzenia te przedstawiają trzy stany ruchu prawdy w czasie okresu żniwa. Gilgal jest punktem wyjścia, czyli czas sektarianizmu. Następnym przystankiem była miejscowość Betel, „Dom Boga”, co jest miłym odniesieniem do ruchu prawdy w pierwszych dniach żniwa. Jerycho przedstawia czas podziałów jaki później nastąpił, zaś Jordan wskazuje na czasy niemal współczesne, lecz znajdujące się jednak w najbliższej przyszłości. W tamtych wydarzeniach, Jordan został rozdzielony płaszczem Eliasza, który wskazuje na przesłanie prawdy znajdujące się miedzy dwoma skrajnymi biegunami intelektualnymi tego świata – dysydentami i konserwatystami. Ci pierwsi wykazują pragnienie sprzeciwiania się okolicznościom i władzom, zaś drugi obóz podkreśla raczej konieczność podtrzymania porządku i struktur. Jednakże przesłanie prawdy jest pośrodku: obecny porządek przeminie, lecz ustąpi miejsca większej władzy Królestwa Chrystusowego. Niedługo potem, misja Eliasza dobiega końca.

Kim natomiast jest Elizeusz? Rozumiemy, że przedstawia on Wielkie Grono, które towarzyszy Oblubienicy w czasie żniwa. Po zabraniu Eliasza, płaszcz upoważnienia, duch Boży, przypada im w udziale razem z misją do wykonania. Być może przesłanie Wielkiego Grona zostało wyrażone słowami Pieśni nad Pieśniami 5:8 do 6:2, gdzie znajdują się słowa zachęty kierowane do Izraela, aby docenili piękno Mesjasza i szukali Go. Tym przesłaniem Wielkie Grono kończy swe dzieło. Gdy Elizeusz wychodzi z Jordanu po raz drugi, nadal ma płaszcz proroka, Ducha Bożego. Płaszcz zawsze identyfikuje tych, którzy mówią w imieniu Boga. W tym przypadku, są to Starożytni Święci w czasie Wieku Tysiąclecia.

Niemal natychmiast Elizeusz dokonuje cudu, jednego z wielu jakie miały dopiero nastąpić, w czternastu epizodach opisanych w Piśmie Świętym. W ten sposób dzieło Starożytnych Świętych rozpocznie się natychmiast po ich wzbudzeniu z martwych, aby mogli prowadzić i instruować Izrael, a za jego pośrednictwem wszystkich tych, którzy przyjmą ich kierownictwo.

Czternaście

Liczba czternaście jest często łączona z błogosławieństwami Wieku Tysiąclecia. Z kolei liczba siedem jest łączona z Wiekiem Ewangelii: siedem zborów, pieczęci, trąb, lamp, duchów, oczu a nawet plag. Ale Wiek Tysiąclecia jest drugim wiekiem odkupienia i w związku z tym jest symbolizowany przez dwukrotność owej cudownej liczby siedem.

Symbolika ta jest również widoczna w wydarzeniach związanych ze świętami żydowskimi. Żydzi zwykle składali w ofierze palonej siedem jagniąt, podczas każdego dnia święta. Miało to miejsce w czasie dnia Pięćdziesiątnicy (3 Moj. 23:18), nowiu księżyca (4 Moj. 28:11), każdego dnia w czasie Święta Przaśników (4 Moj. 28:19-24), w czasie Nowego Roku (4 Moj. 29:2). Jednakże codziennie w czasie Święta Namiotów, które wyobraża nam Tysiąclecie, składano w ofierze czternaście jagniąt (4 Moj. 29:12-32). W ten sposób pokazana została „podwójna miara” ducha jaka będzie mieć miejsce w czasie drugiego wieku odkupienia.

Inne przykłady, gdzie liczba czternaście ma związek z wprowadzeniem królestwa, są następujące:

  1. W czasie poświęcenia świątyni Salomona świętowano przez czternaście dni (1 Król. 8:65)
  2. W czasie czternastego roku panowania Hiskiasza Jerozolima została wybawiona z ręki Sancheryba, o czym prorocy Joel i Micheasz wspominają jako o wybawieniu Izraela w czasie królestwa (2 Król. 18:13)
  3. Wizja świątyni Ezechiela, przedstawiająca królestwo, miała miejsce w czternastym roku po uderzeniu Jerozolimy (Ezech. 40:1)
  4. Podstawa ołtarza w opisie Ezech. 43:17 mierzyła czternaście łokci
  5. Wybawienie dla towarzyszy morskiej podróży św. Pawła przyszło w czternastym dniu, co jest obrazem na wybawienie poprzez końcowe doświadczenia czasu ucisku (Dz. Ap. 27:33).

W tym kontekście, czternaście epizodów z udziałem Elizeusza dobrze obrazuje błogosławieństwa jakie będą mieć miejsce w czasach Królestwa.

Podział epizodów

Istnieje pewien sens w podziale epizodów na dwie grupy po siedem historii każda, ponieważ istnieją pewne równoległości pomiędzy kolejnymi epizodami z każdej grupy, czyli między historią 1 a 8, 2 a 9, 3 a 10, itd. Gdy jednak będziemy się zastanawiać nad znaczeniem każdego z nich, okaże się, że pierwsze pięć epizodów tworzy całość dotyczącą Izraela, drugie pięć to grupa rozszerzająca się na pogan, zaś ostatnie cztery to opis sądów Boga, które wprowadzą nowy wiek. Tym samym, przedmiotowe epizody omawiać będziemy z uwzględnieniem tego trójpodziału. Błogosławienie Izraela

1) Uzdrowienie wody (2 Król. 2:19-22). To był szczególny cud. Gorzkie wody ze zdroju w Jerycho zostały osłodzone przez dodanie soli – składnika, którego by nikt nie podejrzewał o zdolność do poprawienia smaku wody. Było to coś odmiennego w stosunku do tego, co uczynił Mojżesz z gorzką wodą Mara. Wówczas to drzewo wrzucone do wody wyparło z niej sól – co wskazywało na krzyż, który usunął przekleństwo Zakonu (2 Moj. 15:25). Ten cud znalazł swe zastosowanie przy początku Wieku Ewangelii. Jednakże cud jaki miał miejsce w Jerychu znajduje swe wypełnienie przy rozpoczęciu Wieku Tysiąclecia. Sól przedstawia właśnie skompletowaną klasę Oblubienicy, „sól ziemi” (Mat. 5:13). Po uwielbieniu Kościoła, płynąć zacznie „rzeka wody żywota, czysta jak kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka” (Obj. 22:1).

Tak jak cud w Mara odnosił się w pierwszym rzędzie do wierzących Żydów, uwolnionych z przekleństwa Zakonu poprzez śmierć Chrystusa, podobnie i w czasie Królestwa, pierwsi odbiorcy słodkiej wody życia pochodzić będą z narodu żydowskiego, przyprowadzeni do wiary w Mesjasza (Zach. 12:10).

2) Wyśmiewanie Elizeusza przez dzieci (2 Król. 2:23-25). Wydarzenie to wskazuje na fakt, że Starożytni Święci będą lekceważąco traktowani przez ludzi niedojrzałych duchowo. Być może wskazuje to na przywódców Chrześcijaństwa. Dla nich bowiem pojawienie się Starożytnych Świętych jako nowych przywódców Izraela, jako przedstawicieli Chrystusa, będzie lekcja pokory która być może okazać się trudna dla wielu z nich. Czy papież, kardynałowie lub biskupi chętnie przyznają, że przeinaczyli ewangelię Chrystusową i ulegle przystaną do nowych przywódców Izraela? Okoliczność, że liczba rozszarpanych dzieci wynosiła 42 przypomina nam o systemie, który prześladował świętych przez czterdzieści dwa miesiące, od 539 do 1799 roku (Obj. 13:5). Z kolei fakt, że ta tragedia została wywołana przez dwie niedźwiedzice, przypomina nam opis papiestwa jako systemu wyposażonego w „nogi jak u niedźwiedzia” (Obj. 13:2). Pokazuje to na sprawiedliwą odpłatę. Zauważmy jeszcze liczbę 42 w zapisie 2 Król. 10:14, przy okazji odpłaty względem odstępczego Izraela.

3) Bitwa z Moabem (2 Król 3:4-27). W czasie panowania Ahaba, Moab był poddany Izraelowi. Po śmierci Ahaba oraz po krótkim okresie panowania jego syna Achazjasza, Moab zbuntował się. Problemowi próbował zaradzić syn Ahaba, Jehoram. Znalazł sobie dwóch sprzymierzeńców – króla Jehoszafata z Judy oraz króla Edomu. Konflikt, który się w ten sposób rozpoczął, niemalże całkowicie spustoszył oba domy Izraelskie oraz ich sprzymierzeńca. Jednakże w godzinie próby pojawił się Elizeusz i wsparł ich swoją radą, zaś Bóg zapewnił zwycięstwo.

W dniu dzisiejszym, dwie części Izraela, świecka – wyobrażana przez niewierzącego Jehorama, oraz religijna, przedstawiona w wiernym Jehoszafacie, są uwikłane w walkę z Arabami. Jak wskazuje prorok Micheasz 5:5, problem ten nie będzie rozwiązany aż do chwili, gdy Starożytni Święci (ośmiu książąt) zostaną wzbudzeni dla ich wybawienia (również siedmiu pasterzy, albo królów, czyli Kościół w chwale).

Izraelici wyruszyli do walki, kierując się przez pustynię Edomu. Przemarsz trwał siedem dni, co być może wskazuje na długie doświadczenia Izraela w czasie siedmiu okresów Wieku Ewangelii. Większość z nich miała miejsce między krajami, które nominalnie są Chrześcijańskie, na co wskazuje symbolika Edomu, przez który wędrował Izrael.

Siódmego dnia Izrael rozbił obóz i znalazł się w wielkiej potrzebie. Zadziwiające jest to, że w pobliżu znalazł się Elizeusz, ponieważ mieszkał on na północy a Edom znajduje się daleko na południu. Równie zadziwiające dla Izraela będzie pojawienie się miedzy nimi Starożytnych Świętych, którzy powstaną w chwili zagrożenia i dzięki mądrości otrzymanej z góry pokierują Izraelem, aby go wyratować. Gdy królowie podeszli do Elizeusza, prorok zgromił niewierzącego Jehorama i nie udzielił by mu swej pomocy, gdyby nie obecność wierzącego Jehoszafata. Tylko z jego powodu prorok zgodził się pomóc. Podobnie rzecz się ma z dzisiejszym Izraelem: dzięki tym, którzy wierzą w Boga i w obietnice odnoszące się do Izraela, Bóg działa na jego rzecz. Niewierząca i świecka część narodu będzie jednakże również wyratowana, dzięki swym pobratymcom.

Elizeusz wezwał lutnistę aby tren grał, a wówczas „spoczęła na nim moc Pana” (2 Król. 3:15). Powiedział on, że będzie obfitość wody, chociaż nikt nie zobaczy deszczu, ani wiatru – najwidoczniej w górach miało miejsce oberwanie chmury w górach na wschodzie kraju, które wywołało napływ wody. Elizeusz polecił ludowi kopać rowy, aby zgromadzić wodę.

Starożytni Święci pokierują Izraelem, aby ten mógł uzyskać błogosławieństwo od Boga, co będzie miało miejsce poprzez pokutę i skruchę. Nie będzie to prosta i błaha kwestia. Ich naród odrzucał Mesjasza przez ponad dwa tysiące lat. Jak każdy kto kiedykolwiek stanął twarzą w twarz ze swymi występkami, skrucha jest upokarzająca. Jeżeli stawiamy dodatkowy opór, ostateczne upokorzenie jest jeszcze trudniejsze. Dla Izraela, będzie to olbrzymie, acz niezbędne doświadczenie. Narastający kryzys, zdanie sobie sprawy z prawdy, chęć docenienia wspaniałego miłosierdzia Bożego dzięki któremu będą wyratowani; wszystko to spowoduje zmianę stanu serc i umysłów na skalę całego narodu.

„Lecz na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalemu wyleję ducha łaski i błagania. Wtedy spojrzą na mnie, na tego, którego przebodli, i będą go opłakiwać, jak opłakuje się jedynaka, i będą gorzko biadać nad nim, jak gorzko biadają nad pierworodnym” (Zach. 12:10).

Elizeusz zapewnił ich o zwycięstwie, jakie odniosą nad Moabitami, tak samo jak Izrael odniesie zwycięstwo nad arabską ofensywą. „Nawet Juda będzie walczył w Jeruzalemie. I zostanie zebrane mienie wszystkich narodów wokoło, złoto i srebro oraz szaty w wielkiej ilości” (Zach. 14:14).

Obiecane wybawienie przyszło następnego poranka, podobnie jak ratunek dla Izraela nastanie o poranku Dnia Tysiąclecia. „A z rana, w porze składania ofiary z pokarmów, oto zaczęła płynąć woda od strony Edomu i okolica napełniła się wodą” (2 Król. 3:20).

Zwróćmy uwagę na dokładne określenie pory poranka: „w porze składania ofiary z pokarmów”. Ofiara ta była jedną z dwóch ofiar codziennych, które wskazują na ofiarę Chrystusa. Na ofiarę składano codziennie dwa baranki, jednego o poranku, zaś drugiego wieczorem, co było symbolem śmierci „baranka Bożego”, która wyzwoli zarówno Żydów od potępienia Zakonu, jak i całe potomstwo Adama od potępienia śmierci w wyniku nieposłuszeństwa. Nasz Pan umarł za wszystkich, lecz został ukrzyżowany za Żydów (Gal. 3:13). Nasz Pan został ukrzyżowany o poranku, o godzinie trzeciej dla Żydów – o tej samej godzinie, w której Duch Święty został zesłany na żydowskich wierzących w dniu Pięćdziesiątnicy (Dz. Ap. 2:15). Nasz Pan zmarł o godzinie dziewiątej dla świata – o tej samej godzinie, o której Korneliusz, pierwszy poganin nawrócony do Chrystusa, otrzymał anielskie widzenie (Dz. Ap. 10:3). Jednakże ten obraz, pochodzący z czasów Elizeusza, dotyczy Izraela. Wybawienie nastąpi w czasie składania ofiary porannej.

Woda spłynęła od „strony Edomu”, co sugeruje, że chodzi tu o tę samą rzekę prawdy, którą posiadało Chrześcijaństwo przez wiele lat, chociaż sprzeniewierzyło ja poprzez różnorodne interpretacje i fałszywe doktryny. „Okolica napełniła się wodą” – tak jak będzie w przypadku Izraela.

O wschodzie słońca, jego promienie odbijały się od tafli wody. Moabici pomyśleli, że jest to krew przypuszczając, że Izraelici, Edomici i Judejczycy wybili się wzajemnie. Gdy wyruszyli aby zdobyć łupy, zamiast oczekiwanej słabości natknęli się na wypoczęte i rześkie armie. Izrael pokonał Moabitów. Tak jak w czasach egipskich ostatnia plagą była śmierć pierworodnych wroga, tak i tutaj król Moab złożył swemu bogu w ofierze pierworodnego. Izrael zwycięży – o poranku.

4) Naczynie z oliwą (2 Król. 4:1-7). Pewna hebrajska niewiasta, której mąż zmarł, bardzo się zadłużyła. Nie miała żadnej możliwości aby spłacić swego wierzyciela. Jest to obraz ukazujący sytuacje w czasie początku Królestwa. Jej wierny lecz zmarły mąż reprezentuje wiernych Żydów minionych lat którzy czcili Jehowę; kobieta powołuje się na pamięć o nim aby przedstawić swą sprawę Elizeuszowi. Niewiasta ta miała dwóch synów, przedstawiających dwa domy Izraela. Miała ona również naczynie z oliwą. Nie miała ona dwóch naczyń, jak Chrześcijanie, którzy mają dwa drzewa oliwne jako źródła Ducha Świętego, a które przedstawiają Stary i Nowy Testament. Izrael ma tylko jedno naczynie oliwy, które przedstawia Stary Testament, lecz w jaki sposób za jego pomocą mogą oni spłacić swój dług? Zabili przecież księcia chwały. Jak taki dług może być wyrównany?

Elizeusz miał na to pytanie odpowiedź, lecz mogła ona nastąpić jedynie w drodze cudu. Porosił on kobietę oraz jej synów aby pożyczyli tyle naczyń, ile są w stanie. Następnie miała ona zamknąć za sobą i swymi synami drzwi, co wskazuje na uświęcone i wyjątkowe dzieło jakie miało się wykonać w stosunku do Izraelitów. „Nalewaj do wszystkich tych naczyń, a pełne odstawiaj” (2 Król. 4:4). W końcu, nie było już pustych naczyń. W ten sposób Izrael będzie współdziałał z Bogiem jako Jego narzędzie w napełnianiu wszystkich naczyń – ludzi całego świata – duchem świętym. Czynność ta nie tylko przyniesie światu zbawienie, lecz będzie również dowodem szczerości pokuty Izraela.

Gdy zadanie to zostało wykonane, niewiasta miała dostatek oliwy, dzięki której spłaciła swój dług. W podobny sposób Izrael będzie w stanie spłacić swój dług poprzez współudział z Bogiem w dziele dostarczenia światu ducha Bożego, dzięki swemu nauczaniu w czasie Wieku Tysiąclecia.

5) Syn przywrócony do życia (2 Król. 4:8-37). Gdy Elizeusz przechodził przez Szunem, zamożna kobieta przymusiła go aby skorzystał z jej gościnności. Z jej inicjatywy wybudowany został dla proroka mały pokój, a następnie wyposażono go w łóżko, stół, krzesła i lampę, aby Elizeusz mógł z nich korzystać gdy będzie w pobliżu. Wiele osób w Izraelu miało możliwość uczynienia podobnej uprzejmości dla Elizeusza, ale ona ją zrealizowała. Wiele osób ma dzisiaj możliwość pomocy sługom Bożym. Ci, którzy tę możliwość wykorzystują, poprzez swe zachowanie i inicjatywę pokazują szczerość swych uczuć.

Elizeusz, za pośrednictwem swego sługi Gehaziego, starał się dowiedzieć w jaki sposób wynagrodzić tę niewiastę pełną wiary. Być może mógłby wstawić się za nią u króla albo u innej znamienitej osoby? Jednakże ona była zadowolona ze swego losu. Gehazi zauważył natomiast, że nie miała ona syna, zaś jej mąż był już stary. Wówczas prorok powiedział do niej, że wkrótce porodzi syna. Szunamitki była jednak ostrożna: „Nie, mój panie, mężu Boży, nie łudź twojej służebnicy” (2 Król. 4:16). Jednakże we właściwym czasie, urodziła syna.

Gdy chłopiec urósł, w czasie żniwa nagle odczuł dolegliwość głowy i w południe zmarł na kolanach swej matki. „Wtedy ona wyszła na górę i położyła je na łożu męża Bożego, a zamknąwszy za nim drzwi, wyszła” (2 Król. 4:21) szukając męża Bożego. Jej mąż delikatnie się sprzeciwił temu, mówiąc, że nie był to ani czas nowiu księżyca, ani sabat. Jednakże bez względu na to, należało cokolwiek uczynić. Gdy zbliżyła się do proroka, Gehazi zapytał się jej o samopoczucie, jednakże ona nie wyjaśniła sytuacji. Pragnęła jedynie spotkać się z Elizeuszem, a gdy go zobaczyła, powiedziała: „Czy ja prosiłam mojego pana o syna? Czy nie powiedziałam raczej: Nie łudź mnie?” (2 Król. 4:28).

Cała ta historia opisuje to, co wydarzyło się z Izraelem. Młody chłopiec reprezentuje świeże państwo, które było nagrodą za wiarę jego przodków. W miarę rozwoju, gdy nastał czas Żniwa Wieku Żydowskiego, w wyniku choroby głowy, miejsca, które odpowiedzialne jest za zrozumienie, jako naród Izraelici umarli. Miało to miejsce w południe, które było też porą nastania ciemności w czasie gdy Jezus wisiał na krzyżu.

Co można było uczynić? Nie był to ani czas nowiu, ani sabatu, zaś oba te symbole wskazują na Królestwo. Chłopiec został położony na łożu proroka, tak jak Izrael spoczął na wierze swych oddanych przodków. Jednakże nie było to wystarczające aby przywrócić mu życie. Elizeusz wysłał swego sługę Gehaziego, aby ten położył na jego twarzy laskę, lecz również i to nie przyniosło rezultatu. Nawet nauczania proroków nie są w stanie przywrócić życia Izraelowi. Niezbędna była obecność samego Elizeusza, tak jak obecność Starożytnych Świętych, wzbudzonych z martwych, jest konieczna aby przywrócić Izraela jako naród do życia.

Elizeusz poszedł. Wszedł do domu, zamknął drzwi, aby osobiście zająć się chłopcem – co też uczynią Starożytni Święci u progu Królestwa. Izrael zostanie potraktowany w indywidualny sposób, zaś otaczające narody nie będą w stanie zrozumieć cudu jaki będzie się stawał na ich oczach. Elizeusz rozgrzał chłopca, który usiadł i kichnął siedem razy. W podobny sposób Izrael ożyje poprzez wiarę i zrzuci z siebie ciężar ucisku jaki zgromadził przez siedem okresów Wieku Ewangelii. Chłopiec otworzył oczy i ożył. Izrael rozpozna swego Mesjasza i ożyje. Oszołomiona kobieta skłoniła się prorokowi do stóp, wzięła syna i wyszła radując się.

W ten sposób kończy się pięć epizodów, które dotyczą w bezpośredni sposób losów Izraela w czasie Wieku Tysiąclecia. Jednakże to dopiero początek. Elizeusz osiągnie znacznie więcej. Do uleczenia i błogosławienia została jeszcze cała reszta rodzaju ludzkiego. Dzieło to pokazane zostało w kolejnej serii cudów.