W Chrystusie leży spokój mój,
nadzieja moja tkwi.
Z Chrystusem miły trud i znój,
jaśniejsze życia dni.

A Jego Słowo karmi mnie,
to pokarm świętych dusz.
Miłością Chrystus do nas tchnie,
serc naszych jest On stróż.

Nie liczę wcale ziemskich strat,
bo w Panu jest mój zysk;
a choć pogardza dziś mną świat,
nade mną łaski błysk.

Nadzieja mi dodaje sił,
że Pan nagrodę da,
że z Panem będę wiecznie żył,
że w niebie chwała ma.

Więc wiernie dążę w Pański ślad,
do Pańskich dążę nóg.
Nie lękam się światowych zdrad,
bo mnie obroni Bóg.