Pieśni Brzasku Tysiąclecia
nr 50

Cokolwiek, Ojcze ześlesz mi

1
Cokolwiek, Ojcze, ześlesz mi,
ja w służbie wytrwam swej
i zawsze podziękuję Ci,
lecz mnie za syna chciej.
2
Dziś modły do stóp Twoich ślę,
racz mi cierpliwość dać,
mądrością Twoją oświeć mnie,
bym mógł w ofierze trwać.
3
Gdy na mą duszę zsyłasz znój,
ja nie podnoszę skarg,
boś Ty najlepszy Ojciec mój.
Przyjm dzięki z moich warg.
4
Nadzieją zawsze krzepię się,
że Ty mnie, Ojcze, znasz,
że kiedyś w niebo przyjmiesz mnie,
dasz ujrzeć swoją Twarz.
5
Więc niech Ci będzie, Ojcze,
cześć po nieskończone dni,
bo Tyś jest wszystkich rzeczy treść.
Ach, chwała, Ojcze, Ci.
Pieśni Brzasku Tysiąclecia
50

Cokolwiek, Ojcze ześlesz mi

1
Cokolwiek, Ojcze, ześlesz mi,
ja w służbie wytrwam swej
i zawsze podziękuję Ci,
lecz mnie za syna chciej.
2
Dziś modły do stóp Twoich ślę,
racz mi cierpliwość dać,
mądrością Twoją oświeć mnie,
bym mógł w ofierze trwać.
3
Gdy na mą duszę zsyłasz znój,
ja nie podnoszę skarg,
boś Ty najlepszy Ojciec mój.
Przyjm dzięki z moich warg.
4
Nadzieją zawsze krzepię się,
że Ty mnie, Ojcze, znasz,
że kiedyś w niebo przyjmiesz mnie,
dasz ujrzeć swoją Twarz.
5
Więc niech Ci będzie, Ojcze,
cześć po nieskończone dni,
bo Tyś jest wszystkich rzeczy treść.
Ach, chwała, Ojcze, Ci.
Koniec